krzysiek277

Dzięki za odpowiedź Cena chyba super bo jeśli by przyszło obore stawiać to pewnie te 130 to w wylewkę by weszło i plany Ile sztuk tutaj się zmieści?

Panowie jak ten ciągnik wygląda gabarytowo przy ursusie 914, mniejszy jest wymiarami ?

Kolego jaka cena orientacyjna wyszła za wszystko ?

A który ciągnik z turem i zbiornikiem paliwa na silniku jest dobrze zatankować z karnistra? Głupią c 360 z turem już jest źle zatankować z karnistra, zresztą kto dziś z karnistra leje

Kolego Dodi kiedyś pisałeś że odajesz dzierżawy, i puściłeś to i obrabiasz tylko swoją ziemię czy jednak zostawiłeś?

Na polskiego tyle nie wystarczy, a on się upiera że tur na fendta 312 vario 19tyś kosztuje, tak jak kolega pisze może za samą adaptacje

A ursus&ursus z yt twierdzi że oryginalny tur fendta kosztuje 19tyś zł

A to ok, bo trochę dwojako napisałeś i ja zrozumiałem że 1.2ha na godzinę, a tobie chodziło że hektar robi 1,2h

Że 76 zrobi ponad 1ha na godzinę? U mnie kosił dominator 86 i przy płonie 7,5t żyta ledwo w godzinę hektar robił, dodam że słoma była zostawiana pod prase a i tak miejscami stawał bo silnik zdychał

Widziałem takiego w żniwa z prasą massey ferguson (lely) prze kozak ten ciągnik

Tutaj wkleję wam link jak kolega fendtem 110km miesza https://vm.tiktok.com/ZMF372vNY/ Pozniej już nie miał siły nawet jechać z włączonym wom

Pamiętaj jak zechnie, to wałek na niezależne wsteczny i ogień Muszą iść iskry z komina, jak idą iskry to jest dobrze

Drzwiami tej małej obory przejeżdżasz na przeszał przez dużą obore?

U mnie w wiosce są dwie forterry jedna zwykła 140 i ciąga agro masza na resorze 4x50 a druga 140hd i ciąga ibisa 4x50 i sobie radzą bez problemu

Kupujecie nawozy z względu na vat od nowego roku czy po prostu bo trzeba kupić?

Z tego co widziałem na olx to średnio 200k ale za 160 też są wystawione

Bizon 56, a czemu pytasz ?

I jak zadowolony ? Awarie jakieś były? Jaką wydajność nim osiągasz

Dokładnie to miałem na myśli Ja od lat miałem problemy z kombajnem, umówiony od tygodnia na dany dzień a tu ch*j w dzień koszenia nie odbiera telefonu, albo dzwoni że jednak nie przyjdzie bo jedzie do kolegi, w tym roku kosił mi na raty jak mu pasowało, ustaliliśmy 8 dni wcześniej że kosimy owies tego i tego, mówi dobra niema problemu tak daleko nikt jeszcze się nie pisał w zeszycie to mnie wpisze, ch*j przyszło koszenie on nie przyjdzie bo jakiś kolega przyszedł i on jedzie tam kosic a nie do mnie, poleciałem do sąsiada skosił mi ten owies (połowa owsa już na ziemi leżała tak oblatywał) jak kończył kosic to już kropiło szybko schowałem tylko przyczepy jak zaczęło jeb*c to 70litró i tydzień padało cały czas, zboża się w gnój porobiły, porosło wszystko w pizdu, I tak mi sąsiad też mówił jak kosił, kup sobie kombajn bo i tak pola dobierasz to będziesz to robić i kupiłem bizona w wrześniu i nie będę latać się prosić i jeszcze się umówi i nie przyjedzie, facet kosił u mnie prawie 20lat a od 5 lat to takie sobie jaja robił że masakra Teraz kupiłem swój kombajn, wiadomo popsuje się trudno będzie się naprawiać... Wszystko się psuje czy to ciągnik czy auto i też się naprawia i robi dalej

Może i nie dużo ale swój to jedzie kiedy chce, a usługa fajna sprawa tyle że jak żniwa to wszyscy chcą na raz kosic A pogoda jaka jest to każdy wie, dziś słońce a później tydzień deszczu

Czyli 5 dni to mało, ale jak by kosił 10dni to już będzie ok ?

Widze że wszystko podlaskie mieszańce 😁 Po ile cie wyszły?