lukasz222

Dlatego jako przykładny obywatel tego nie robię 😄

To samo mógłbym napisać o hip-hopie czy innym rapie. Ale to co prywatnie myślisz Ty, czy ja, nie ma znaczenia bo liczy się to co jest ogólnie przyjęte. A stety-niestety ogólnie muzyka, a więc i kultura obejmuje wiele gatunków, od klasyki, przez rap, po disco polo.

Bo Francja w latach 30tych to taka trochę własna karykatura. Niby wespół z Anglią przewidywali, że ZSRR prędzej czy później ruszy na zachód, ale zamiast zrobić coś we własnych szeregach, woleli ustępować Hitlerowi, żeby stał się dla nich typową tarczą i lekiem na komunistyczną chorobę. A ten ich zwyczajnie ośmieszył, najpierw na konferencji w Monachium, później na froncie. Bo disco-polo to też muzyka, a muzyka = kultura. I to kultura za niemałą kasę. Może się to nie podobać, ale takie są fakty. Inną rzeczą jest to jak chcą rozdzielać kasę

Ale pierwotny jej projekt został ukończony w 1939r. Pierwotny - czyli ktoś założył że na dzień realizacji właśnie w takim kształcie zdoła utrzymać zachodnią granicę. Czy to jest takie trudne do pojęcia? Przecież Francja zaatakowała Niemcy w pierwszych dniach września, ale później wykonali taktyczny odwrót i rozpoczęli ogólnokrajową mobilizację. Sądzisz, że po przełamaniu obrony pogranicza francuska armia zawróciła, bo miała taki kaprys? Doskonale wiedzieli, że z tym co mają nie przejdą przez umocnienia. Bo - uwaga, ważna informacja - po to budowało się takie kompleksy, żeby niewielkie siły mogły zatrzymywać natarcie całej armii przeciwnika. Przyjmij do wiadomości, że francuska armia na tle polskiej wcale jakoś lepiej nie wypadała w tamtym czasie. Z Polski się śmieją, że z szablami konno na czołgi szarżowali, a Francuzi tak samo okres mechanizacji przespali, nie wspominając o totalnym betonie w dowództwie.

Niemcy w 39r. mieli dość "rozpędzoną" gospodarkę, w dodatku od miesięcy przygotowywali się na wojnę totalną. W poprzedniej wojnie 4 lata trwało, zanim wojna na dwa fronty ich gospodarczo zniszczy. A Ty byś chciał żeby Francuzi zrobili to w tydzień? Serio, odpuść sobie żarty, bo są tak samo niesmaczne jak twierdzenie, że polski żołnierz mógł walczyć lepiej w kampanii wrześniowej... Do Wermachtu wcielali już od 39r., dezercje też już były. Miliony przymusowych robotników głównie skupiało się od 40 do 44r na budowaniu wału atlantyckiego i umocnień na wschodzie, linia Zygfryda była umocniona dopiero po lądowaniu w Normandii, a i tak zatrzymała główne natarcie bardzo dobrze uzbrojonej armii amerykańsko-brytyjskiej. Potrafisz odpowiedzieć, w jaki sposób mieli by ją w tydzień sforsować słabi Francuzi, czy dalej będziesz kołował wokół tego romantycznego twierdzenia "bo jakby Francja i Wlk. Brytania..."? Zapoznaj się też trochę z historią, bo obejście linii Maginota było możliwe tylko przez atak na Benelux. Rozumiem, że chciałbyś aby Francja napadła na neutralnych sąsiadów, żeby pomóc krajowi, którego upadek był pewny już po tygodniu od rozpoczęcia działań wojennych? Opieraj się na faktach, nie na mrzonkach i populistycznych hasłach

Jak się nie przekonasz na swoich polach to nikt Ci prawdy nie powie. Odmian jest tyle że każdy bedzie miał swoje "najlepsze", można wzorować sie na LOZ dla Twojego regionu

USA biło się w Europie, na Pacyfiku, w Azji i w Północnej Afryce. Wielka Brytania - Europa, Azja, Afryka Północna - bajki o rychłym przegrywaniu na dwa fronty są dla tych, którzy gospodarczo nie potrafią tego wytrzymać, lub nie mają warunków, by to wykonać. Gdyby francuska armia ruszyła do boju, zatrzymałaby się na linii Zygfryda. Powtórzę - francuski atak, powstrzymujący inwazję na Polskę to mokry sen pseudo narodowców. Jakoś dziwnym trafem front wschodni w 1944 roku wiązał w walce znacznie więcej sił niemieckich, na zachodnim działały wojska Aliantów znacznie liczniejsze i dużo lepiej wyposażone, a i tak zostały na linii Zygfryda zatrzymane i przebiły się dopiero na północy, gdzie umocnienia nie sięgały. Gdzie Ty tu widzisz szansę na to, że trochę francuskiej piechoty i kawalerii w 39r. mogłoby te umocnienia sforsować? 😂 Poza tym zdanie "polscy żołnierze inaczej by się bili" - że niby brakowało im odwagi, motywacji? Kpisz czy o drogę pytasz?

O jakimkolwiek byś nie pisał, to bardzo przydatna jest umiejętność mierzenia sił na zamiary, oraz przewidywania konsekwencji, także dla osób postronnych. Od bohatera do głupca droga jest bardzo krótka

nie ogarniasz różnicy między konfliktem z sąsiadem o miedzę czy hałasującego psa, a konfliktem międzypaństwowym, gdzie w grę wchodzi życie, zdrowie i majątek ludzki? Fajnie tam masz...

Sęk w tym, że porażka Polski była pewna już po tygodniu, 8 września Niemcy stanęli pod Warszawą, mając już zajęte najlepiej rozwinięte przemysłowo tereny. To tylko w oczach rozmarzonych narodowców pojedyncze zrywy jak na Helu, czy nad Bzurą znaczyły cokolwiek przy tej zmasowanej ofensywie. A co mieli zrobić Francuzi? Po raz kolejny podkreślę - mieli przestarzałą armię, sporo kawalerii, słabe wyposażenie. I wbrew temu co wieszczy głupia propaganda - Niemcy na zachodzie nie byli bezbronni. Polecam wygooglować sobie hasło "Linia Zygfryda". Nawet niewielkie siły mogą na dobrej linii umocnień tygodniami utrzymać natarcie. W tym czasie Polska już dawno byłaby wykrwawiona, Francja podobnie. A Brytyjczycy? Chyba nie zapominacie, że to kraj na wyspie? Żeby cokolwiek zrobić, trzeba najpierw przerzucić wojsko na kontynent, a to nie takie hop siup jak w grach komputerowych. RAF w tamtym czasie też nie powalał swoją siłą rażenia.

a w jaki sposób mieliby to zrobić w przeciągu niespełna miesiąca?

A co niby mieli Ci Francuzi zrobić? Jedyne co mogli Niemcom przeciwstawić, to linia Maginota, która została sprytnie ominięta. Mieli przestarzałe wojsko - niczym Polska - i naród zdemotywowany poprzednią wojną, po której nota-bene sami sobie Hitlera "wyhodowali". Tylko głupcy pokroju Becka mogli wierzyć, że Francuzi są w stanie jakkolwiek zagrozić III Rzeszy i pomóc Polsce. A że nie dali się zrównać z ziemią jak Warszawa? Widocznie dla nich życie milionów jest warte więcej niż wydumany "honor"

Po co Ci ten saletrzak? Zanim pszenica zacznie pobierać żarcie przez korzenie to już będzie zima. Siej te 400r/m2 i nawóz tak jak przy optymalnym terminie

Ja stosuję przy drugiej dawce normalnie dysze do rsm, byle nie wypuścił pąków kwiatowych i było zawsze ok

Co Ty za farmazony ciśniesz? Facet zapłacił za pszenżyto po tyle, ile chciał sprzedający, z pistoletem raczej nad nim nie stał. Więc kto tu kogokolwiek wyruchał? I niby dlaczego Agrest nie może się chwalić uczciwą inwestycją? Bo Tobie to przeszkadza? To proponuję wyłączyć internet, jeśli błoga nieświadomość jest dla Ciebie lekiem na całe zło tego świata

Pszenica przechodzi jarowizację nawet jak jest delikatnie na plusie, bodajże 2-3 stopnie

Jak tylko cudowna ustawa pozwoli...