Spróbuj kazać im spadać na drzewo. Jest duża szansa, że wrócą do Ciebie z przeprosinami i lepszą ceną. Dealerzy chyba są mocno zdesperowani. Do mnie od wiosny każdy dealer, u którego coś kupiłem dzwoni 2 razy w miesiącu zapytać, czy czegoś nie potrzebuję. A i ruchu na placach wcale nie widac. Może coś ugrasz.