Zetorek96

Śmieszą mnie tacy ludzie jak ty.Możesz mi powiedzieć co miałeś na myśli??? Taką samą ale inną. Nie ma czegoś takiego jak przyczepa sanok albo ciapek czy ferdek. Przyczepa pochodzi z fabryki ,,autosan" zlokalizowanej w Sanoku a takie coś jak przyczepa sanok nie istnieje

Masz widocznie nowszy model zbieraczki pewnie już niebieską a nie żółtą. U mnie napęd taśmy był mechaniczny a nie hydrauliczny ale za to taśma też chodziła za wolno i nie można było jeździć szybciej bo cebula spadała z podajnika w dół zamiast lecieć na przyczepę. W zbieraczce było wiele niedoróbek ze strony fabryki dziur którymi wylatywała cebula a także ostrych krawędzi kaleczących cebulę. Dużo lepsze są zbieraczki z Rawy Mazowieckiej. Mogę ci jedynie poradzić sprawdzić czy nie masz zaworu regulującego przepływ oleju w silniku takiego kranu po prostu. Jeśli nie to może za mała średnica węży ale raczej po prostu silnik hydrauliczny ma takie obroty i tego już nie zmienisz.

Ciekaw jestem czym się różni od zeszłorocznego szmelcu??

Nie chcę się wypowiadać za właściciela, ale logiczne że w tej pozycji ciśnienie jest większe co sprzyja szybszemu napełnieniu opryskiwacza i spuszczeniu większej ilości cieczy bez użycia pompy

Kolego ja się nad nim zastanawiałem ale widzę płaskownik przyspawany Z jakiego powodu???

Mówisz, że tak sobie ułatwiłeś życie tą hydrauliczną zasuwą??? Tylko pytanie jak będziesz wiedział z ciągnika ile zasuwa się otworzyła i jaką dawkę wapna siejesz??? Ręcznie kręcisz ile potrzeba tylko po przyjechaniu na pole i jak zjeżdżasz z pola.I też słabo że posów napędzasz womem a nie kołem od siewnika, ponieważ gdy ciągnik boksuje wapno sypie się dalej

Również nie polecam ani przegubów ani talerzy do talerzówek

I tak nigdy się tego jabłka nie wyjmuje. Haki zdają egzamin, ale przy śrubie jak dla mnie to jest zbędne gdyż w wielu maszynach i tak się ręcznie zakłada śrubę.

Jestem ciekaw kiedy ta tylna burta wam puści przy takim kiprowaniu. Życzę powodzenia

Widzę, że rozpętałem nie lada dyskusję, ale ja osobiście widzę że lepiej postawić na szeroki siewnik i szeroki agregat. 8145 spokojnie poradzi sobie z jakimś 4-6 metrowym siewnikiem zawieszanym i będzie miał lżej niż z powyższym agregatem a 12145 marnuje się z 3 m. Jak poznasz co to szeroki agregat to będziesz wiedział jak się uprawia 8 ha w 2,5h. Sam stwierdzisz, lepiej uprawić na 2 razy niż mordować się i uważać by nie opuścic siewnika za późno. Samego agregatu talerzowego również nikomu nie polecam. Przez pierwsze pare lat od nowości sprawuje się fajnie ale pozniej łożyska lecą. Najlepsza ciężka tradycyjna talerzówka układ x i nawet w suche lata bez problemu pole można spulchnić niemal tak jak gruberem. Fakt, że nie robi tak równo jak agregat talerzowy.

I tu nasuwa się pytanie: Po co komu zestaw uprawowo siewny skoro i tak uprawiasz przed nim agregatem talerzowym???

Moim zdanie 6-tka jest bardzo głośna. Posiadamy 1614 od jesieni 2015 z 97r i po kilku godzinach jazdy człowiek wysiada ogłuszony. Dla porównania 385 jest o niebo cichsza. Bizon rekord z 98r też bez porównania. Można jezdzić z otwartym oknem i drzwiami a jest cichutko i można bez problemu gadać a w 1614 człowiek głupieje. Sądzisz, że tylko nasza tak hałasuje???? Jak może być tego przyczyna skoro wszystko jest w orginale tłumik, silnik turbina??

Można wiedzieć czy to coś wyciszyło kabinę bo hałas 6-tki jest nie do zniesienia. Jak włożyłeś tapicerkę?? Co odkręcałeś żeby ją włożyć?? Błotniki??

Niemożliwe. Twój sąsiad oddał ci ją chyba za darmo bo taka to minimum 7-8 tys pln. Miałeś szczęście.

Jeśli oddasz te końcówki do odcięcia jabłek i przyspawania do nich haków kat 3 to zapłacisz 400pln za oba