No mniej niż 1,5 m2 zyła to nie mam przedłużaczy, dokładnie nie wiem ile mają przekroju, narazie działało to, Po serwisie powinna dać rady, nowa droższa ale pewniejsza ;)
Myjka narazie działa bez większych awarii, przeciekają trochę uszczelnienia na korbce, był wymieniany wąż, pistolet oraz dysza, podłączam ją do grubszego przedłużacza I nie mam problemów, fakt że by się przydała na gorącą wodę, bo czasem ciężko umyć zaklejone zaolejone rzeczy
Prasowałem i mówiłem żeby poprawił ale już zaczepił i nie chciał poprawić, mówię że jakoś dojadę i dało rady Bałem się że na polu zostanę z tym zestawem
To prawda te ciągniki miały ciężki los, w tym teraz to ktoś musiał jeden przez długi czas jeździć bo tak nie jest zniszczone wnętrze jak w innych, i tu takie pierdoły jak uszczelki przewody lubią puścić, bo nikt nie wymieniał, a lata robią swoje , co się zauważy to zimą się wymieni ale wszystkiego się nie wymieni też
No ma owszem ale robota jest i trzeba wykonać bo zaraz deszcze idą.. co zrobisz to następne.. niby nic bo wąż pękł, to rurka ale to świeto, to wieczór sobota..
Właśnie porównując do ursusòw które mamy, w poròwnianiu do 60 się płynie :D bo do zachodnich, to nie ma co, ale jakby kabinę poprawił to nie było by źle
Ursus dobry najwygodniejszy lecz i jego chwytają awarie, to rurka przepuściła olej i i cylinderek hamulcowy się zaciął, prasa to już całkowicie nerwy wykończyła...
Na małe hektary taki ursus starczy i w miarę się zrobi, ale jak już mieć 40 parę ha to wolałbym zachodniego, bo robić cały dzień w nim to trochę męczące, a włożyć w ciągniki zawsze coś trzeba, to simmering, to manzeta i takie rzeczy to sobie wymienię i będzie mi działał dalej