Grzegorz8946

konteno - stuprocentowa racja ,dźwięk to on wydaje z siebie znakomity

Jasiowi co dolega?10 lat już pewnie skończył?

Dobrze że popadało,u nas to była totalna katastrofa,sam popiół w dodatku na czarnoziemie I,II kl,te ponad 35 L odratowało nieco buraki i może po trochu nadrobią te nierówne rzepaki,My przerobiliśmy naszego RabeWerka,aktualnie składamy :Pmożna powiedzieć że zrobiła się duża maszyna do uprawy bez orkowej

U nas nareszcie popadał przyzwoity deszcz,35 L/m2 w końcu rzepaki się wyrównają i pługi zaczną normalnie wchodzić

Koło z czuchadła :Du mnie nie rozbite i na powietrzu także dziękuję

Te 50 l na m2 to niech pada spokojnie przez jakieś dwa trzy dni,może w końcu pługi w ziemię zaczną w miarę normalnie włazić

A co chciałbyś za niecałe 100 tyś.netto?bo ja nie spodziewał bym się na pewno niczego nadzwyczajnego,moim zdaniem za te pieniądze wygląda to całkiem pozytywnie

Z Gravitu pokazowy pewnie,dwa tyg. temu latał u mnie w okolicy.

W tym roku nie ma zbyt dobrego plonu fasoli,jak ktoś zebrał z ha 1,5 t,może mówić o sukcesie ,susza dała jej popalić,bynajmniej u nas na Zamojszczyźnie.

Rakieta żniwna

Sprzęt z Kościaszyna ?

Widziałem kilka razy ten zestaw jadący przez skład buraczany w Poturzynie.

Mam do sprzedania UG do podorywki,tylko że 7 - skibowy

Widziałem was tym sprzętem już kilka razy w te żniwa Pozdrowienia z kresów

My do C 360 kupiliśmy diagonalne Coultory,po 800 zł za sztukę,do ciągnika pracującego w sumie tylko w opryskiwaczu,wystarczające opony.

Na te Autosanki sypią i po 8,5 tony,co prawda resory nie mają już gdzie uciekać,zapierają się na jajach a ramy kołyski są naprawdę wytrzymałe

Opróżnij lub w jakiś sposób odpal skrzynkę

Miałem strzelać na Witków,Wereszyn znajoma linia lecąca z Poturzyna

Pszenica?I jak z wilgotnością?W jakiej miejscowości zdjęcie robione?

Za pomysł 5 musi polecieć,gratuluję profesjonalizmu

Ciachamy taką od 9 lat,ogólnie dokładnie rozdrabnia i ścieli słomę,może w końcu poprawili instalację,bo w naszym przypadku bez przeróbek się nie obyło,w tamtym roku elektro sprzęgło się rozleciało,ale za to praktycznie cały czas tnie słomę,prawie wcale się nie zostawia.

Ciągnik jest z roku 1980,pracuje u nas od nowości,wszystkie obciążniki przednie (jak i te w kołach) były w nim od nowego,na tył zostało dołożone po jednym obciążniku,Na kabinie nie ma żadnej tabliczki,pewnie od jakiegoś rzemieślnika, ,,wyposażona'' kosztowała 3 tyś,(komplet lamp,wycieraczka),co do jakości wiadomo jak to wygląda ale nie jest najgorzej,dach i błotniki musieliśmy przemalować,bo dosłownie było pryśnięte jakąś byle jaką farbą,felgi dach i korpus malowany był Autorenolakiem Nobilesa,błotniki i maska dorabianą farbą poliuretanową,co do numerów farb sprawdzę i odpiszę.

Szeroko ,do czego aż tak? Dla stabilności?

Mamy taki rozdrabniacz od 10 lat,wygoda jest,ale od razu najlepiej zainwestować w porządne pasy bo z sieczkarnią dają badziew,zaraz się rozlatują,z zalet to napęd od silnika,ma wysokie obroty,dobrze ,,rozściela'' słomę,trochę marna instalacja i włącznik co róż wszystko się topi,w naszym przypadku zostało to poprawione ale i z biegiem lat sam producent pewnie to poprawił,nasza jakieś dziesięć lat temu kosztowała ponad 7 tyś. zł.