Witam. Mam u siebie problem ze sprzęgłem. Z początku nie mogłem go wyregulować potem zauważyłem że problem tkwi w tym że czasem nie cofa mi się do końca sprzęgło tak jakby łożysko wyciskowe nie cofało się do końca. Z początku wyregulowałem na odpalonym silniku i na pedale miałem około 1-2 cm luzu a na zgaszonym oporowe cofało się mniej i około 5 luzu na pedale ale biegi rewers chodziło ok, A teraz widzę że na zapalonym silniku nie wraca się to tak jak powinno i nie wiem czy łożysko wiciskowe zapieka się na tulei po której powinno płynnie się przesuwać. Czy któraś ze sprężyn odpowiadających za jego powrót pękła ( nie wiem jak to tam w środku wygląda wzoruję się na najprostszej budowie sprzęgła jak w ursusie). Z góry dziękuję za podpowiedzi bo nie chce sprzęgła i skrzyni rozwalić a po za tym drażni mnie brak kultury pracy nim.