-
Postów
607 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ziomster
-
Napisz takie zapytanie do tego instytu. Weźcie sobie zaluzcie temat o Żydach i tam wylewajcie swoje żale. Marko-kolo no faktycznie może trzeba było o tym myśleć jak była "prosperita"
-
ale co mam ci wytłumaczyć? dlaczego twoje OSM kupuje od Ciebie a nie od Niemców którzy produkują taniej? może koszt transportu robi różnice? może zachodni dostawcy są za daleko? może twoje OSM ma bardzo duże wahania produkcji i woli pogrywać sobie z wami niż wejść w duży kontrakt z zachodem obwarowany klauzulami? a może siedzą w zarządzie lokalni patrioci, którzy działają na szkodę spółki? nie wiem, nie znam sytuacji twojej osm...
-
o kredytach nie będę z tobą dyskutował bo nigdy żadnego nie miałem - wszystko co mam kupione za oszczędności (taka rodzinna tradycja). GM mogło funkcjonowac mimo straty bo dokładali do tego jego właściciele, kiedy przestali firma zbankrutowała. Potem koncern przejął Departament Skarbu USA (thanks to wikipedia) To samo powino się stać z gospodarstwem - jeśli przez dłuższy czas właściciel nie ma środków na prowadzenie działalności to gasi światło albo próbuje sprzedać (w obecnej sytuacji nie będzie musiał długo czekać na chętnego). A propos naszego podwórka - rząd nie podejmuje "rozsądnych" kroków zapewne szantażowany najazdem górników na warszawę Fajnie że zgadzamy się że takiego bankruta (nieważne czy powodem są nietrafione decyzje zarządu, przerost zatrudnienia czy górnicze przywileje) należałoby od razu zlicytować żebym ani ja ani ty nie partycypował w tych 2,3 mld złotych dotacji... @agrofarm2008 no to skrzyknij sie z kolegami wykupcie albo załóżcie firmę która będzie twoje produkty przerabiać na półprodukty i sprzedawać z zyskiem za granicą (a ty jako współwłaściciel co roku będziesz sobie wypłacał dywidende) - to już jest jakiś plan:) Byc może produkcja niemieckich rolników jest zbyt mała żeby zaspokoić potrzeby konsumentów (Niemcy mają dwa razy więcej ludności i "tylko" ok 15% większą powierzchnie, nie chce mi się szukać relacji w gruntach rolnych) i dlatego ratują się importem? może tak być? ciekawe statystyki o frankowiczach: http://get.wp.tv/?f=2894945.1424694394396.h.mp4&rnd=0
-
niestety przeciętnego Polaka nie stać na kupno czegoś ze znaczkiem PL jeśli na półce leży podobny ale tańszy produkt z importu (nie jestem przekonany czy tylko dotacje tworzą róznicę w cenie). jaki udział w eksporcie polskiej żywności ma Rosja? edit: http://www.forbes.pl/eksport-bije-rekordy-mimo-embarga,artykuly,188983,1,1.html w necie wyczytałem że największym importerem polskiej żywności są Niemcy - to co oni z tym produktami robią @agrofarm2008?
-
oczywiscie - i z tym nic nie zrobi kilkuset rolników z okolicy (nie na próżno mówi się że tam gdzie dwóch polaków tam trzy zdania). Ale kilku czy kilkunastu dużych dostawców już może taki zakład przycisnąć....
-
Cenę ustala nie ten co sprzedaje tylko ten co kupuje - inaczej coś kosztuje tyle ile ktoś inny jest gotów za to zapłacić. jeśli masz na półce dwa rodzaje prezerwatyw i jedna kosztuje 10PLN a druga 15PLN to którą będą brać klienci (mówimy o takich samych)? jak producent tych za 15 zobaczy że jego towar się nie sprzedaje to ma do wyboru albo zejść ze swojej marży albo ciąć koszty tak żeby cena na półce była 9,90 - wtedy to jego towar będzie schodził w pierwszej kolejności. Tak działa rynek... jeszcze raz powtarzam w Polsce jest za dużo rolników żeby konkurować z dużymi europejskimi producentami. często przytaczacie przykłady że w Danii, Francji czy Holandi jest coś dobrze rozwiązane - jest tak bo jest ich tam mało i łatwiej im się dogadać żeby prowadzić wspólną polityke. dzieki temu rynek jest stabilny i przewidywalny. jak to działa w Polsce - dwa lata temu cena rzepaku była dobra to w w całej Polsce wszyscy siali rzepak z nadzieją że cena będzie taka sama. A potem wielkie zdziwienie że w zniwa rzepak skupują po 1000 za tonę... (w podanym przykładzie mozna mówić o dumpingu, spekulacjach, itp ale w to się bawią duże podmioty, które na to stać)
-
@pawelol111 generalnie to nasze posty dotykały innego problemu - ktoś twierdził że produkcja rolna jest szczególna pod jakimś względem ja twierdze że nie. Jak ktoś ma 10 TPLN to nie idzie do salonu Toyoty kupować samochodu. Jeżeli przetwórca daje Ci cenę poniżej twoich kosztów i Cie na to nie stać żeby sprzedać poniżej kosztów to tego nie robisz. No chyba że wszystkim w koło ta cena pasuje tylko nie tobie...ale to już inny problem...
-
nie budzi to twojej podejrzliwości?
-
szkoda mi czasu na komentowanie twoich insynuacji, ale odniosę się do zaznaczonego fragmentu twojej wypowiedzi. muszę się z tobą nie zgodzić i już tłumacze dlaczego. Gospodarstwo rolne podobnie jak każde inne przedsiębiorstwo musi przynosić zyski. Żeby przenosić zyski różnica między przychodem a kosztem musi być pozytywna. I nie ma znaczenia czy produkujesz śrubki gwoździe samochody czy ziemniaki - i tu i tu masz koszty i przychody. Fakt żywność uważa się za rzecz niezbędną ale to tylko poprawia sytuację producenta bo ma pewność że jakiś popyt na jego towary zawsze będzie - w przeciwieństwie do producenta np samochodów. Zmianę produkcji z bydła na indyki bardziej bym porównał do zmiany produkcji z samochodów na resoraki - będzie szybko i tanio? każda zmiana profilu produkcji kosztuje i wybacz ale nawet w bardzo dużym gospodarstwie zmiana profilu produkcji z roślinnej na zwierzęcą (a odwrotnie znacznie taniej) będzie znacznie tańsze niż wprowadzenie do produkcji nowego modelu samochodu nawet na istniejącej linii produkcyjnej.
-
a czym "ta" branża różni się od innych? a że ty tego nie stosujesz to od razu musi być filozofowanie?
-
Dobrze zrobiony biznes plan mówi też o ryzykach każdej inwestycji. Np spadku dochodowosci danej branży.
-
na stronie gosciu pisze że dysponuje DJI - wiec to raczej nei była spalinówka
- 26 odpowiedzi
-
- dron
- quadrocopter
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@plapla123 ale mówisz o aktualnych cenach? czy o jakiejś średniej? bo jesli o aktualnych to sorry ale jeśli tego nie potrafisz sobie wytłumaczyć to ja tego też nie zrobię.... Ps. ile zrobiłeś sobie zapasu taniego paliwa?
-
ad1 co to znaczy interwencja? w sobote gadałem z kolegami i oni sprzedają tuczniki po 5 PLN/kg wiec sytuacja chyba drgnęła bardziej niż 0,2 PLN/kg - a jeśli tak jest to znaczy że mieliśmy do czynienia z kolejną już świńską górką, z taką jaka jest co roku. @pawelolo111 gdzieś tu nawet wykres tego wklejał... ad2. co to znaczy "miękkie lądowanie"? chodzi o kary za nadprodukcję? powinni je egzekwować szczególnie sumiennie bo na niefrasobliwości grupy cierpi cała branża. ad3. co to znaczy wyprostować? chcesz większych odszkodowań za spowodowane straty czy poprawy prawa? ad4. jeśli do tej pory nie kupowałeś ziemi to i tak już jej nie kupisz. kupi twój sąsiad który jest większy od Ciebie. Obcy kapitał kupi tak czy siak - będzie miał w Polsce prokurenta polaka i co ty z tym zrobisz? myślisz że w przyszłym roku Duńczycy, Holendrzy czy Francuzi będą kupować 10 czy 20 ha za twoim płotem? oni będą wykupywać spółki rolnicze, duże gospodarstwa. z tym że nasze rolnictwo jest w czarnej d*pie to się zgodze - jest tak dlatego że mamy przynajmniej o milion gospodarstw za dużo. Rolnictwo stanie się konkurencyjne jak się skonsoliduje. duży może więcej - czytałeś o tym w swoich książkach do ekonomii? sprzedaż bezpośrednia to będzie jakieś wyjście dla małej grupy gospodarstw rodzinnych ale niestety dla połowy gospodarstw w Polsce nie ma przyszłości. Ja trochę sprzedaje bezpośrednio i wiem jakich klientów stać na dobrą żywność - niestety ich jest mało. Reszta (znacząca większość) kupuje w Tesco, Lidlu czy innej Biedronce byle jak najtaniej...jesteś gotów zawalczyć o takiego klienta?
-
może nie ty i może nie ja - ale może np związki zawodowe? to prawo które masz teraz zostało pewnie ustanowione w zaciszu gabinetu jakiegoś pana ministra...chcesz powtórki? myslisz że prawo w Dani, Niemczech albo innej Francji tworzy rząd? tam własnie mocno działają organizacje ściśle powiązane z rolnictwem tylko żeby współtworzyć prawo to trzeba czegoś więcej niż "drzeć ryja" na blokadzie. jeszcze musi trochę wody w Wiśle upłynąć zanim Kowalski na wsi do tego dojrzeje....
-
droga Aniu - wszystko zgoda. Potrzeba kompleksowego rozwiązania kwestii dzików. teraz niech ktoś ładnie to wpisze jako pkt 1 na liście postulatów z konkretną propozycja co zrobić żeby było dobrze. ja merytorycznie o postulatach nie będę rozmawiał bo ich nie ma - a może gdzieś są tylko ogół ich nie zna. a potem dziwicie się że "mieszczuchy" się śmieją bo nie znają waszych żądań- nie znają bo skąd mają znać? tak po prawdzie to strajk powinien nieść za sobą jakiś konkretny plan działania - od tego są organizacje rolnicze żeby wskazywać problemy a także sposoby ich rozwiązania. jeżeli postulaty wyglądały tak jak je wkleiłaś, czyli: o szybkie przyjęcie ustaw, gwarantujących pierwszeństwo nabycia ziemi polskim gospodarstwom rodzinnym Polski rolnik walczy o takie ceny, które zapewnią mu opłacalność; zagwarantowania minimalnej opłacalności na rynkach rolnych My walczymy o przyszłość naszą i naszych dzieci to o czym tu dyskutować? nie ma tu ani jednej konkretnej ale też realnej propozycji rozwiązania problemu. teraz ludzie z ministerstwa powinni wziąć tą "kartkę" i na pół roku zamknąć się w swoich pokojach zastanawiając się jak tu uszczęśliwić polskiego rolnika... rozmawiać to trzeba o konkretach a nie o czyjejś "wish list"
-
postulaty powinny być jasno wymienione w pkt i ogólnie dostępne tak żeby każdy strajkujący wiedział w jakim celu blokuje drogę. Co za różnica czy się pyta kierowcy TIR'a czy rolnika na blokadzie skoro an i jeden ani drugi tych postulatów nie zna? wszystko zaczęło się od odszkodowań za dziki w lubelskim ale w przytoczonym przez Ciebie cytacie czytam: To nie jest protest o odszkodowania za dziki - więc to jest postulat czy nie? gdzieś czytałem że postulatem jest "wprowadzenie przepisów umożliwiających szybsze wydawanie pozwoleń na budowę budynków inwentarskich" (http://www.epiotrkow.pl/news/Rolnicy-wreczyli-staroscie-postulaty,21264) - w przytoczonym przez Ciebie tekście nie ma o tym słowa a potem się rolnicy dziwią że są pośmiewiskiem. taki urok roku wyborczego - ktoś sie wypromuje kosztem innych:) myślę że pan Kosmal się tez myli jeśli chodzi o los zadłuzonych gospodarstw - sąsiedzi już czekają żeby przejąć grunty...obce ręce nie zdążą...
-
a skąd ma wiedzieć skoro nawet strajkujący nie wiedzą? jest to gdzieś rzeczowo przedstawione? jesli tak to linka proszę...
-
Miasteczka to tam nigdy nie bylo;) ostatnio był tam jeden namiot gdzie siedziało kilka a może kilkanaście osób.
-
nie wiem jak to wygląda u was ale nad morzem temat grup idzie do przodu - powoli "stare pokolenie" odchodzi a młodzi są bardziej skłonni do wspólnego działania.
-
@mikad to ty kręciłeś? nawet nie wiesz jak dobrze znam ten zakład:)
- 26 odpowiedzi
-
- dron
- quadrocopter
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
e tam takie gadanie. ty dostałeś na 16 ha a w zachodniopomorskim 30+ bywało za mało - i czego mają ci zazdrościć? W perspektywie to oni zostają a Ciebie nie ma...
-
gdzieś mi się obiła informacja że w "zielonym miasteczku" na noc zostało 20 osób - to prawda? @pawelol111 wychodzisz z błednego założenia że wszystko co nowe jest lepsze - bo jest nowe:) za 140 tysięcy brutto nie ma zbyt dużego wyboru w dobrze wyposażonych ciągnikach o mocy 100-110 KM
-
Czyli kogo?
-
Zgadzam się ze w zależności od celu do jakiego ma dron służyć specyfikacja może się bardzo różnic. I tak jak wcześniej powiedziałeś zabawa może być baaaardzo droga:) te okulary które masz wyświetlają w HD? Czy do fpv wykorzystujesz monitora? Ja nie jestem specem od tego sprzętu jakiś czas temu bardzo się tym interesowałem.
- 26 odpowiedzi
-
- dron
- quadrocopter
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
