Nikita_Bennet

chizalofop-p-etylowy - jak to u was działało w tym roku? My pryskaliśmy w dawce 3,0litra/ha (trochę perzu było w jednym miejscu na łączeniu działek). Zabieg wykonany w połowie października, trafiliśmy że nie było przymrozków itp a efektu praktycznie nie widać. Łaziłem zaraz po oprysku i ciecz ładnie pokryła rośliny. W latach poprzednich 0,6litra na samosiewy dało lepszy efekt niż teraz 3,0litra.

Z tym autem diesla i odliczaniem 50% to byłbym ostrożny bo warto mieć faktury na których za ON też masz 50% bo nie wierzę że pracownik dokonujący kontroli tego nie sprawdzi. Sam mam dwa pojazdy jeden diesel ze 100% odliczeniem a drugi teraz z 50% bo benzyna. W ciągu 1-2 roku będę musiał wymienić tego benzyniaka i raczej diesla nie wezmę (te nowe są delikatne i się psują) tylko benzynę+LPG.

Jako ciekawostkę dodam że w mojej okolicy np płacą RS=ptaszki na n2000 dla tych co zaczęli w 2011 roku, ja zacząłem w 2012 i nie mam kasy jeszcze i pewnie poczekam. Poza tym część nazwijmy to "wniosków" wróciła do biur powiatowych bo nie grają np powierzchnie

mi chodzi o fabryczną przyczepę marki GKB/SZAP

Witajcie. Z racji że kończę okres pracy na zewnątrz i zaczyna się papierologia oraz remonty i przeglądanie OLX myślę o zakupie większej przyczepy. Myślałem kupić samochodówkę ale tę co chciałem wziął kumpel, w sumie może i dobrze wyszło bo mi trafił się wtedy fajny kombajn a stary już był stary . Do rzeczy. Przeglądając ogłoszenia widzę czasem przyczepy marki GKB/SZAP. Poszperałem w necie (norcom, galeria af, ogłoszenia itp) i było kilka modeli o ładowności 8-10 ton i masie własnej 3-3,7tony. Głównie sztywne, czasem wywrotki, podłoga chyba była w większości drewniana. Standardowo były na bliźniakach ale widzę że są i na kołach od tira (ciekawe jaki rozmiar bo raczej nie 385/65). Pytanie jak to idzie za ciągnikiem? Górek nie mam ale czy 95KM starczy aby ciągnąć taką jedną pełną zboża (w ogłoszeniach piszą, że wchodzi 13-15ton przy zwykłych burtach). Koegel kumpla szedł ładnie za ciągnikiem (nie miał ciężko i przyczepa nie latała po drodze). Czy warto na przód założyć koła tirowskie? A i jak z częściami (bębny, piasty dostępne)?

no ja po prostu chce mieć to na piśmie Czyli i tak udać się do biura ARiMR jak będą dopłaty na koncie.

a powiedzcie mi jak to jest z decyzjami w tym roku. Będę chciał je mieć bo mimo że w zeszłym roku nie były wydawane zawsze (jak wszystko było OK) to jednak można było je pobrać. W tym roku jak to jest? Chciałbym mieć na papierze ile kasy i z czego dostałem. Przydaje się to np dla doradcy do biznesplanu czy w banku.

HL/HW wiem że któreś były miały na końcu w modelu przyczepy litery ND. Trza by poszukać na norcom.

mylisz się. Tylko za Ciebie załatwił wszystko diagnosta bo jest - oświadczenie firmy z odpowiednim PKD ~- 100zł - badanie po zmianach konstrukcyjnych ~82 zł - okresowe badanie techniczne już na 2 lata ~60-70zł i wychodzi twoje 200-300zł. dokładnie jest jak mówisz.

poszukać C330 lub T25 po zadupiach. Czasem jeszcze stoją w krzakach. Koszt wyższy ale na pewno części dostępne a i na 1ha to pochodzi wieki.

może po niedzieli będę wiedział bo jeżeli jedna przyczepa będzie w dobrym stanie technicznym to może ją wezmę a wtedy upewnię się w US co do tego PCC. Natomiast kupując oba kombajny nie płaciłem PCC właśnie bo miałem nakazy płatnicze sprzedawców którzy byli płatnikami podatku rolnego.

chodzi Ci o zapłatę PCC jak pójdziesz do US z umową kupna-sprzedaży i kserwówką nakazu płatniczego sprzedającego rolnika?

autosan=sanok=zasław poczytaj resztę tutaj: http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=7382&highlight=d-35 rolnicza Pogadaj z dobrym diagnostą, najlepiej na jakiejś okręgówce. Powie Ci co i w jakiej kolejności zrobić.

BYŁO!!!! Wiem bo sam o tym pisałem ART 79 PORD ...... 4. Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu: 1) odzyskanego po kradzieży; 2) zabytkowego; 3) mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji; 4) ciągnika i przyczepy rolniczej; 5) wywiezionego z kraju lub zbytego za granicą, o którym mowa w ust. 1 pkt 3. jeżeli to przyczepa rolnicza to da się zarejestrować.

a chłodnica oleju przekładniowego zdemontowana?

i wrzucić jakieś fotki?

Z tego co pamiętam to tłumaczenie ma być jako oddzielny kwit. Też miałem umowę dwujęzyczną i robiłem tłumaczenie. Przepisy to regulujące ciągle się zmieniają, sami diagności w zależności od regionu PL mają z tym problem bo sporo zależy od interpretacji ich Wydz. Komunikacji. Odsyłam do norcom-forum diagnostów lub do Wydz. Komunikacji w waszym mieście ewentualnie na dobrą OSKP.

bo nie sprecyzowałeś w jakiej ziemi będzie kopać. Na 1 metr na czarnoziemie inaczej a na 1,5metra na ciężkiej glinie inaczej, zależy od obrotności operatora, zależy od wydajności sprzętu-> jaka mikrokoparka, zależy od szerokości wykopu i czy ściany się osypują czy też nie. Czy po drodze trafią się przeszkody w stylu kamienie czy też nie. Za dużo zmiennych aby dać jednoznaczną odpowiedź, kto kopał ten się ze mną zgodzi.

No i masz odpowiedź. Ja brałem tych co biorą drożej u mnie ale mają pracowników co sprzętu nie żałują. Teraz czyściliśmy staw i też wyszło mnie prawie 2 razy tyle co każdy mi mówił ale gość od razu powiedział że weźmie tyle ile wziął. Na tamtych co mówili że zrobią taniej czekałem rok i jakoś nie mogli dojechać. W sumie to się nie spieszyłem z kopaniem do tegorocznych zasiewów. Czasem warto zapłacić więcej i mieć dobrego operatora. Pamiętam, że sączki zaczynaliśmy układać zaraz po wschodzie słońca przy ok. -15stopniach (w wykopie ciepło było ), kończyliśmy jak było ciemno. Pasował mi akurat termin po pierwszych mrozach aby nie potopić sprzętu. Ani właściciel firmy ani pracownik nie narzekał.

Brałem kilkukrotnie albo koparkę JCB 3CX i z fakturą brutto wychodziło 110-120zł. To akurat koparko-spycharka. Mikrokoparka na gąsienicach też była ale nie pamiętam marki, koszt około 60zł netto czyli bez faktury (doliczyć 23% jak potrzebna faktura). Ceny za godzinę kopania, dojazd 50% ceny. Ogólnie obie radzą sobie świetnie w wykopach do 2,2metra, na bardzo ciężkiej ziemi układało się dokładnie za koparką przy wykopie na 2m. Miałem coś z 80 może 100 metrów że miała co robić (wykop na 2-2,2metra) i naprawdę stękała ale robotę robiła. Pozostałe wykopy nie szło na nią nadążyć kłaść sączka, wykopał, tato sączek układał, ja obsypywałem szpadlem aby sączka nie uszkodzić a on zaraz zasypywał taką mikrokopareczką i zdążył zasypać zanim my dokończyliśmy kłaść to co wykopał. Powiem, że dużo zależy od operatora, ja trafiałem na takich którzy umieli wykorzystać sprzęt do oporu. Tam gdzie kopaliśmy były stare sączki, jak coś zauważył zaraz przerywał pracę aby zobaczyć co było a jak mu się powiedziało że na odcinku jest drena to praktycznie żadnej nie uszkodził. Mikrokoparkę też wykorzystało się do szukania przytkanego sączka/dreny, trzy wykopy, po żadnym nie ma śladu. Dłużej zjeżdżała z przyczepy i wjeżdżała niż kopała a płytko nie było.

Przeglądałem wczoraj wpływy w banku i na koncie taty jest zaliczka ale poniżej 10ha więc i zero zazielenienia zero problemów itp. ARiMR jak zwykle chce się chwalić że dużo wniosków zrealizowała ale jak spytać do ilu procent powierzchni wypłacili to nie powiedzą. Na moim koncie zaliczek nie widać a powierzchnia prawie 25ha bez paru arów.

netto czy brutto? netto czy brutto? PS: jak ktoś pisze to niech pisze dokładnie

Ja też już gdzieś pisałem że przy takim odcinaniu mi po 1-2 ary na działce spytałem pracownika czy chodzi o to abym ja miał niezgodność powyżej 10-12 arów i pracownik miał wynik czy chcą przyjechać i będziemy mierzyć przy kontroli na miejscu. Przestali obcinać bo wiedzą, że kontrola na miejscu będzie z plusem dla mnie. Muszę przyznać, że u nas Gmina też nic nie robi jak rolnik odorze do drzew lub pasa drogowego o ile nie zniszczy drogi. Na koszenie poboczy kasy nie mają, na odkrzaczanie także. Tylko ja tego nie podaję do dopłat, po prostu się uprawia ok 1 metra więcej na niektórych polach aby nie zarastało samosiejką bzu/lipy/głogu itp.

saletra amonowa pulan w worku 30kg w cenie 1130netto/tona