bhdemeter

Ja osobiście uważa że z wołowina jest tak że importujemy tyle samo co importowaliśmy ale za to mniej sprzedajemy. Importujemy wołowine tylko psełdo wysokiej jakości której na rwnek krawjowy z włas ej produkcij nie możemy pozyskać bo cena za wysoka do zapłaty u rolnika taniej im wychodzi kupić mrożoną brazylijską a dla klienta lepiej brzmi ze brazylijska na steki. Wieprzowina?????? Ja osobiście przestałam w sklepie kupować wieprzowine. Zawsze tylko wołowine no chyba że w kiełbasie i szynce. Ale normalnego mięsa do orzetworzenia to już wieprzowine odpuściłam

Nie wieze w to ze tylko 9000 tys rokników ma niewypłacone doplaty .

Ale to coś dziś tak dostałeś odrazu . To super że z poniedziałku wzięli się do pracy!

Kolega ja poszłam z nimi do sądu i oczywiście sprawę wygrałam. I już w samym sądzie dowiedziałam się ze oni maja na przeprowadzenie kontroli tylko 30 dni więc spokojnie możesz ich podać do sądu . Oni ci tą kontrole oddalą. mam jeszcze takie pytanie . Mam decyzje z 29 maja ile czasu im zajmuje teraz wypłata kasy po decyzji ktoś coś wie. Czy to raczej tak ze wszyscy 20 czerwca!

Czytając już 3 rok z rzędu ten watek i obserwując swoich znajomych widzę że jak się na kogoś uprą to cały czas dostaje kase na końcu . I np mojego znojomego 3 rok z rzędy kontrolują. I mnie chyba tez aczkolwiek nie oficjalnie bo się z nimi sąduje .

Mnie się wydaje że to nie są grosze bo u nas w gminie np zatrzymano trzech największych i tak zrobili pewnie w reszcie kraju.

U nas nic. Ani decyzij w reki ani kasy! Ja to wogle uważam że lipa po całości oni maja całe 12 miesięcy aby zrobić wniosek naliczyć i skontrolować . Więc nie maja usprawiedliwienia dla siebie. Co do terminu wypłat to sprawa jak dla mnie jasna ! Ustawa jest że maja wypłacić do 30 czerwca po tym terminie należą się odsadki. A jak odsetki to i odszkodowanie od strat z tym związanym.

Kto nie dostał dopłat? Rozmawiała z swoim prawnikiem i można im będzie rozbić pozew zbiorowy jak ktoś ma nie opłacone kredyty i będą musieli zapłacić odszkodowanie .

Jak dla mnie nawet raportu nie maja mojego. i cisza wielka. Więc uważam że się nie wyrobią do 30 czerwca jeszcze znając ich ruchy to całkiem. Więc mam pytanie czy do 30 czerwca to oni muszą wypłacić tylko bezpośrednie czy ONW i RŚ też??? I czy oni sami odrazu będą wypłacać odsetki czy po sądach będziemy się ciągać z nimi? Bo ja nie zamierzam podarować ani złotówki.

Generalne masz racje. Boje się dlatego ten temat jak inni to widza. Ale ja bardziej widzę to na różowo nawet jak by cena była na byki dalej 7,5zł to moje pytanie kiedy mi się ta inwestycja zwróci ? oczywiście licząc że ja wykładam na ta modernizacje 50%. Bo nie będę ukrywać że ja bardziej się nastawiam na hodowanie materiału genetycznego niż rzeźnego bo mam stado zarodowe i w ta stronę chce iść ale cena zależna jest oczywiście od ceny na rynku . Chodzi mi po głowi jeszcze taka myśl ze nawet jak nie skorzystam z PROW to w ciągu 10 lat max i tak będę musiała zrobić wymianę dachów stoły paszowe więcej przegród itp . Z tą różnicą że wyłożę na to 100 % . Tylko czy ja za 10 lat to będę chodzić po ziemi:)?

A przestanie się ocieplać?? Wątpię i to po całości. Ja bym chętnie spróbowała tego owsa. Gdzie go można kupic? I kolego coś mi się zdaje że jeśli siałeś owies do 20 września to chyba za wcześnie tzn chodzi mi o to że jak będzie mocno ciepło to zdąży zacząć się kłosić i potem to już po owsie.

Witam. Zakładam ten temat gdyż w ogólnym wątku jest rozpatrywany temat inwestycji w bydło mleczne i mleko oraz prosięta a mnie interesuje konkretnie bydło mięsne. Tym co trzymają bydło opasowe znany jest temat ze opas nie jest tak opłacalny jak mleko a głòwnie chodzi o płynność finansową. i teraz patrząc się z punktu widzenia gospodarstwa które trzyma tylko mamki i opasy czy takie wchodzenie w PROW jest opłacalne ? Biorąc pod uwagę że przez najbliższe 5 lat mam zamiar zostawiać jałówki i dojść do max 60 mamek tak aby mieć dwa stada z buhajami . co daje mi całkowitego pogłowia około 170 sztuk. I teraz mogę inwestować po kawałku i dostosowywać się samodzielnie do sytuacji lub mogę wyprzedzić swoje plany i zmodernizować budynki pod taką ilość bydła na raz za pomocą działania prow . Czy wogle opłaca się robić modernizacje budynków pod bydło mięsne ? Bo jasne jest ze bydło mięsne trzeba produkować jak najtaniej . Od razu mówię że niechudzi mi o budowanie nowej obory tylko remont i adaptacje tego co jest. Bo jak dla mnie to zero opłacalne jest budowanie obory pod bydło mięsne bo inwestycja ta musiała by się zwrócić za 50 lat:) Czy ktoś z forumowiczòw składał wniosek pod bydło mięsne i modernizacje budynkòw ? Jak to wygląda technicznie na koniec w rozliczeniu z ARIMR ? Czy znane są wam firmy, architekci osoby co zajmują się modernizacją pod kontem bydła mięsnego tak aby rolnik wyszedł na tym do przodu a nie do tyłu

Pytanie czy ktoś dostał ta zaliczkę w dwóch przelewach czy tylko jednym?

Ja jestem z Mazowieckiego a dokładniej 45 km od Warszawy i mamy park krajobrazowy to o tym co dziki wyprawiają szkoda gadac. Z normalnej łąki potrafią zrobić pole. O ile dobrze pamiętam to w latach 2000-2005 nie miałam tego problemu wogle . A dziś tragedia i jak obserwuje w jaki sposób polują na te dziki myśliwi z Warszawy to wątpię w to aby populacja dzików zmniejszyła mi się nawet o 2% . Masakra jakaś jest.