darus74

Pewnie przewód elektryczny od włącznika.

Przedłuż ramę i dodaj obciążniki tak jak mają np. ursusy z serii 16xx

Na pewno będą pasowały też zakładałem z nowym oznaczeniem. Kiedyś była inna norma pomiarów czy cuś.

Tak ,dorwałem też instrukcję napraw do tych modeli po czesku ale idzie ogarnąć. Jest podane że śruby na maksa i popuścić o 1/4 obrotu w skrzyni 3x3 Lub szczelinomierzem między taśmą i bębnem ale to jak jest rozpolowiony i jest dostęp .

A można dokładniej które śruby chodzi mi o wzmacniacz o trzech położeniach

Zetor9540iursusc330M napisał: Wybaczcie panowie moja cisze lecz uszkodzilem telefon i stracilem wszystkie zdjecia... Mam nadzieje ze uda sie to odzyskac jesli nie to mam nadzieje ze sam opis pomoze. A wiec zaczynynamy od spuszczenia oleju ze skrzyni biegow. Odkrecamy kabine podnosimy ja do gory aby mozna byl sie dostac do rozdzielacza i srub rozkercamy tak aby mozna bylo odjechac silnikiem od skrzyni biegow. Miedzy silnikiem a skrzynia jest tak zwana pol skrzynia w ktorej znajduje sie beben wom i to trzeba odjechac od glownej skrzyni jesli ktos ma potrzebe zajrzec do sprzegla lub womu musi najpierw oddzielic silnik przy sprzegle nastepnie ta pol skrzynie po rozjechaniu pol skrzyni ukazuje nam sie przekladnia planeterna a pod nia wzmacniac. Zdejmujemy zabezpieczenie sagera schodzi planetarka i wzmacniacz ciagniemy do siebie ( w zaleznosci od zuzycia tulei bedzie stawial opor jesli na tulei nie ma rowkow od piercieni uszczelniajacych zejdzir lekko jesli sa i im wieksze tym ciezej u mnie nie obylo sie bez sciagacza) jak mamy juz go na wieszku rozmontowyjemy po kolei na czesci pierwsze. Dla kogos kto podejmie sie regeneracji nie bedzie problemem rozlozenie go lecz dla chetnych moge opisac dalszy przebieg regenerwcji Przy skladania wazna jest regulacja tasmy ktora hamuje bemben wzmacniacza regulacja polega na dokreceniu wszyskich trzech srub do konca nie na chama ale do oporu nastepnie odkreceniu kazdej z nich po 3/4 obrotu i dokontrowaniu ich. Tasme zalecam zakupic nowa koszt przy calej inwestycji nie wielki a jest ona tak samo istotna jak tarczki Ustawienie taśmy dokonuje się w obudowie czy na zewnątrz?

Na ile kabli od pracowniczki masz licznik?

Właśnie tylko w odgłosie jest trochę różnicy, może trochę przy odpalaniu. Na hamowni pewnie też by coś wykazało ale pewnie nie dużo.

Jeśli chodzi o zapłon to wyliczyłem że w tych modelach 23 stopnie odpowiada około 8 mm suwu tłoka. Załóż kapilarne na pompę wykręć wtrysk i zobacz ile mm przed GMP paliwo ruszy się w kapilarze . Zmierz to np. suwmiarką przez otwór po wtrysku. Wtedy upewnisz się że niczego nie skopałeś przy montażu pompy . Jeśli nie to, to poszukamy dalej 😀.Regulacja na fasolkach (jak Hubertb pisze) jest za mała żeby miała duży wpływ na takie mocne zamulenie,prędzej przestawienie na trybie jak pisze Darekd.

To sprawdź kapilarą czy bardzo zapłon różni od tych 23 stopni.

Robiłem test przestawiając pompę w skrajne nastawy na fasolkach pompy i nie było znaczącej różnicy w mocy jedynie odgłos silnika był inny . Czyli jeśli ktoś nie przestawił rozrządu na trybach to ustawienie zapłonu można wykluczyć. Ważna jest turbina i membrana która steruje dawką paliwa na pompie na podstawie ciśnienia doładowania,ale w tym Ci nie pomogę bo nie znam parametrów. Ciężko palą prawie wszystkie te modele grzałka w bloku rozwiązuje problem. Na początku użytkowania tych modeli Zetora miałem taką wpadkę że zablokowała mi się dźwignia wywrotu i ciśnienie szło na sekcję, obiawem był to że był mułowaty i strasznie grzałka się główna pompa oleju. Długo posiadasz ten ciągnik?

Instrukcje mam po czesku , zapłon jest 23+1 stopni .Pompa jest na fasolkach to możesz ją obracać .Skala stopni (tego nie mogę doczytać) jest pewnie na kole zamachowym sprzęgła okienko z prawej strony . To że mułowaty to nie koniecznie zapłon , może pompa źle zregenerowana . Przed regeneracją dobrze chodził?

Część, wzmacniacz momentu i mikropompka do sprawdzenia.ps jaka skrzynia 3x3?

Mam instrukcje napraw może tam jest, ale dopiero jutro sprawdzę.

Część, spróbuj sprawdzić przewody przy prądnicce obrotów może nie łączą lub ktoś je odwrotnie podłączył ps. po jakiejś awarii to się zaczęło?

Może zawór przeciążeniowy przy cylindrze wewnętrznym, zawór zwrotny albo rurka pęknięta lub nieszczelna

Najgorsze jest to że czasami podnosi a czasami nie musisz ustalić tą zmienną od czego jest uzależniona. Może nadmierne luzy na dźwigni albo na krzywce w plecaku.

U mnie w innym modelu Zetora są dwa wyjścia siłowe i trzecie wolny spływ na przedni tuz. Sprawdzi to cieknące gniazdo podłączając siłownik i ruszaj dziwigniami ,zobaczysz czy to jest siłowe czy wolne.

Jesteś pewien że to wolny spływ (może są pomieszane przewody) wolny spływ nie jest zamykany ani otwierany rozdzielaczem. Ile masz wyjść do przedniego tuż?

Te obroty nie ważne może to tylko wina błędnych wskazań obrotomierzy najważniejsze że doszedłeś z tym podnośnikiem bez topienia kasy

U mnie na pompie są pląby i nawet w instrukcji jest max obroty 2450. Może masz tylko na cięgnach albo lince źle ustawione. Oczywiście te 2450 są na żółtym polu i używam tylko czasami na drodze.

U mnie z kapsli nie wystaje ale lewy kapsel jest dłuższy

No to chyba masz coś z tym wyborem systemu P M D bo u mnie na każdym ustawieniu podnosi do końca tylko inaczej reaguje w czasie pracy na zagłębionym narzędziu. Plecak trzeba rozbierać. Nie wygląda żeby się wysunął wałek u mnie też z lewej strony wystaje bardziej.

No to za daleko mieszkasz żebym mógł zobaczyć i pomóc.🤔

W podnośniku masz zewnętrzny tłok wspomagający? Gdzie mieszkasz?