radek27
Members-
Postów
253 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez radek27
-
-
-
-
-
-
-
W agro masz pękają, miałem nowy i lemiesze orginalny pękały, ale zjechałem je do końca i nic nie spawalem, teraz w drugim odkladnie pęknięte ale dobrze się trzymają się drób i też nic nie robię z tym
-
Ares na pewno większy gabaryt i lepiej poradzi sobie z wiekszymi maszynami. Mam Ares 630, to na ten gabaryt jest dynamiczny, miałem 610 to też pracowała, ale nie było tej dynamiki, ale ciągniki bardzo wygodne. mam też ceres 335 czyli odpowiednika celtisa, 77km, bez turbiny, mały zwinny do ładowacza małe gospodarstwo wystarczy, komfort mniejszy niż w aresach, mocom wydaje mi się że słaby ale to przez przyzwyczajenie do aresow, i mój ceres akurat bardzo mało pali w rozsiewacz i i opryskiwaczu
-
-
-
-
-
Tak tolmet ma najbliżej hydropak, ale na sworzniach ma takie luzu i jest taki wioski że bez podpór nie da rady jeździć przynajmniej moim Polonie, ale hydropak ten sam co w talerzowym. Miałem kiedyś grano, tam hydropak był sztywny, że nic nie bujało, potem kupiłem Aresa i hydropak takiej samej konstrukcji, przerobiłem te łapy w obydwu żeby siewnik był bliżej wału. Teraz w grano robią ten hydropak że siewnik podnosi jakby cały czas równolegle, ale przez to siewnik po złożeniu jest wysoko i daleko. Teraz mam talerzowke staltecha to tu dopiero siewnik jest daleko, mógłby być prawie pół metra bliżej wału, a tak z zawieszonym pottingerem na redlicy stopkowej i z 350kg zboża w skrzyni, Ares 630 nie chce podnieść zestawu do końca.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
