Camry

jakieś 40 km od mojej miejscowości jest wybudowany terminal przez który cały czas wjeżdża zboże ,kukurydza ,soja ,rzepak, nawet i śruta prosto z Ukrainy ,to są ilości bardzo duże ,wszystko jedzie wagonami na szerokich torach, tam jest przeładunek na tiry. To tak dla wyobraźni ,a przy okazji to całe ASF przy tym to utopia.

mnie w sudzucker wyszły po 88

Kolego wyjdź nocą. będzie widać gąsienice które powinny zostawiać czarne odchody ,jeśli nie zrobisz szybko oprysku zostaną same łodygi,myślę że zwykły perytroid wystarczy ale zabieg wykonać nocą.Chyba że jest to objaw po jakimś gradzie.

zmniejszyłem o połowę ale wydajność z ha podniosłem i to dziwne ojro dostałem ,z kontraktacji się wywiązałem, cukier na poziomie powyżej 16 z haczykiem, delikatna nadwyżka a tu zaskoczenie bo trzeba dopłacić 4 k no i bida z burakami. a najlepsze to jest to że na koncie portalu plantatorskim nic nie pisze ile jestem im jeszcze winien tylko czary mary - rozliczenia do wypłaty tyle i tyle ,uważam że jeśli się bawimy w te dziwne rozliczenia to wypadałoby aby też wspomnieli o tym zadłużeniu a nie dzwonić do głównej guberni i pytać o szczegóły

Dzięki za odpowiedź

temat zahaczył o bizona ,mam pytanie jak ustawiacie go do rzepaku :sita obroty itp. Pierwszy raz bede kosił i chciałbym podpytać

i tu Bartek jesteś w błędzie ,powinna być ochrona rynku rolnego ,konkurencyjność między państwami, między innymi kłaniają się nie równe dopłaty ,dopłaty do exportu itd. wystarczy przyjrzeć sie Niemcom Francji jak oni to robią

u mnie jest podobnie ,w planie jest skosić scieżki później ale czas pokaże

to nie chwościk

oczywiście że można mieszać nie wiem jak to wygląda u Ciebie ale ja jestem zadowolony i płacić będę nadal ,miedzy innymi można korzystać z maszyn zakupionych poprzez związki a po za tym aby zrozumieć bliżej na czym to polega trzeba by się zbliżyć i przyjrzeć z bliska czyli iść na zebrania itp.

a ja zapytam z innej beczki ,działka na której obecnie są buraki wymaga profilaktycznego podniesienia pH i nie wiem czy dobrze kombinuję ale wpadł mi pomysł do głowy aby przed samym kopaniem buraków holmerem rozsiać wapno. po wykopaniu buraków idzie orka i pszenica ,miało by to sens ?

jeśli to szkodnik śmietka to liść w tym miejscu jest rozwarstwiony i w środku siedzi gąsienica

Łukasz ładne buraczki ,kiedy był siew

dzięki

możecie podpowiedzieć gdzie dostanę nożyki do odcinania sznurka z góry dzięki za pomoc

u mnie cały azot został podany przed siewem ze względu na wcześniejsze lata suszy 😄 obecnie ziemia już nie przyjmuje wody robią się pomału zastoiska wodne, ale jestem pod wrażeniem bo pomimo że leje ponad dwa tygodnie buraki urosły i to bardzo znacznie, ale mszyca na nich siedzi

w skrócie chyba wszystko siejemy😄 ,pszenicę ozimą można śmiało siać

u mnie buraki przez minimum 20 lat idą co trzy lata i nie ma szans aby skończyło się na dwuch zabiegach zwykle idą cztery i musi być czyściutko nie ma opcji zachwaszczenia wtórnego

ja bym pryskał, u mnie mija już dwunasty dzień od zabiegu ale wjechać się nie da jest tak mokro i błoto a ma się pogoda prawić za 4-5 dni

musisz burakom dać kopa aby szybciej zrobiły większą rozetę liści ,jak skrzyp rzadki i go nie wiele to buraki sobie poradzą

problem nastał wielki

jeśli nie duże tak do 10cm wysokości to tak jak kolega pisze lontrel i to pryskać z 6 zabiegów i padnie jeśli większe to przychamuje opali i tak wyrośnie -kuzyn tak miał u siebie zasiał buraki po ugorze wszystko wypryskał ale koszt był

chyba kemiron na przytulię

myślę że chwasty także nie rosną tak zawrotnie jak jest zimno może warto poczekać z tym zabiegiem