I ja też się z tego samego powodu smucę.... Od poniedziałku znów w kierat, nie wiadomo będzie w co ręce włożyć, od czego zacząć. Budynek, w którym pracuję jest aktualnie modernizowany i prace trwają na zewnątrz jak i wewnątrz. Kompleksowo wymiana instalacji elektrycznej, grzewczej i elewacji z dachem. Podejrzewam, że wkoło już jest tam taki bajzel, że tylko siąść i płakać.