Nie mam już po prostu sił i pomocy aby wszystko na taką skalę ciągnąć. Coś mi wlazło w plegi i bebechy teraz, dobrze, że zima, zero energii na cokolwiek. Raczej już do tego nie wrócę bo nie ma kto już tego nawet dopilnować. Trzeba będzie myśleć nad gniazdami bezobsługowymi dla kur...