JanKrzysztof

Po aktywności Chemirolów, Ampoli i reszty bandy widać, że liczą na dobry zarobek na zbożu. Wyrywają się z dobrymi cenami na żniwa więc korzystny zbyt mają raczej zapewniony. Ciekawe tylko jak się dopchają do portu, przecież tam PODOBNO nie dają rady z załadunkiem banderowskiego ziarna, a gdzie tu jeszcze polskie... Ciekawe czy nawozy będą sprzedawać na bieżąco czy będą chomikować ile się da. Na dziś wygląda to tak, że prawdziwi spekulanci ruszyli wszystkie tuby propagandowe, żeby nas wystraszyć... Mamy drogo kupować i tanio sprzedawać.

Im bliżej żniw tym więcej głosów z mało aktywnych kont, że rzepak trudno przechować. Hmm.

Wicher szykuje nowe magazyny, przed żniwami ceny już nie będzie.

8,5% to trochę za dużo, chyba że desykowany. 8 to max.

Mam wrażenie, że oni go czymś faszerują i czasami nie wie gdzie jest i co mówi.

Cargillowi włos z głowy nie spadnie, to oczywiste, ale na polach zwykłych Ukraińców pszenica będzie się palić. Obrazki pokazywane w telewizji rozgrzeją wyobraźnię wielu i będzie panika... Wtedy właśnie korporacje typu Cargill ruszą na "pomoc".

Chętnie bym zrezygnował z dopłat np. w rzepaku, w zamian za możliwość legalnego zakupu i zastosowania Proteusa i Dursbanu, w zbożu w zamian za powrót epoksykonazolu,Danadimu i tanich herbycydów itd. Skoro mam zbijać koszty i rywalizować z producentami ukraińskimi, to powinienem dostać taką możliwość.

Producenci owoców, warzyw, mięsa i mleka też nie są w zbyt dobrej sytuacji... To już nie jest przypadek, tylko zwyczajny sabotaż i zamach na produkcję towarową. Wszystkiego na świecie ma brakować, jak za komuny.

WIększość zboża z Ukrainy najprawdpodoobniej została wywieziona przed inwazją ruskich. Jak im spalą obecnie rosnące zboże to będą mieli głód i czeka nas kolejna fala migracji z UA. Sianie tam czegoś innego niż słonecznik, kukurydza, soja to finansowe samobójstwo.

Konfa na czele z Mordechajem Jajko i Ozjaszem Goldbergiem ma zmienić Polskę na lepsze? Będzie takie samo bagno jak za PO, PiS, SLD i PSL.

Czyli biorą się za ostatnie bastiony z trzodą chlewną...

Od dzisiaj.

Jak były spadki to właściciele skupów tak często stronę z notowaniami odświeżali, że im się kable od internetu upaliły. Usterka zostanie naprawiona mniej więcej wtedy, jak pszenica ponownie zacznie tanieć.

Sobota była, a uszy brudne... W twoim ulubionym Agrobiznesie mówili o podwyżkach, ale ty tak samo słyszysz o wzrostach, jak skpnik zboża widzi wzrosty na giełdach. Marcinkowscy +15 groszy na klasie.

Klasy ziemi nie oszukasz. Jak zasiejesz buraki na dwójce i kipiącej obornikiem czwórce to w suchym roku na dwójce i tak będą lepsze.

Weź pokaż coś z czwartej klasy, bo depresji można się nabawić jak się porówna ze swoimi zbożami.

Sondują rynek, jak nie zapchają się towarem to żadnych obniżek nie będzie. Zarobek na nawozach niesamowity więc wstrzymanie produkcji nie wchodzi w grę. Ewentualnie będą po trochu opuszczać, żeby sprawdzić gdzie jest granica bólu. Stawiam że zejdą do 3000 zł za saletrę, ale dla mnie i taka cena jest nieakceptowalna... Ponad 70000 zł za auto saletry...

Jęczmień lubi odbić więc ten azot lepiej sobie darować...

Duszenie cenami ludzi na świecie dopiero się rozkręca. Od razu uprzedzam, że rolnik i tak z tego nic nie będzie miał, bo to co dodatkowo zarobi na sprzedaży płodów, odda przy kupnie nawozu czy paliwa. Ceny energii wywrócą ten pierdolnik do góry dnem.

Po tym cenniku widać jak na dłoni, że koniecznie chcą wykończyć słabe gospodarstwa. Wiedzą, że niektórzy muszą wywieźć w żniwa i wyssają z nich ostatnią kroplę krwi.

fluchinkonazol wycofany kilka lat temu, a siltiofam praktycznie nieosiągalny. Może jest tylko dla bambrów w beczkach.

Nie narzekajcie, kukurydze przy innych jarych zbożach wyglądają jak Porsche przy Polonezie.

Bieda będzie i tyle. Astronomiczne koszty produkcji i transport wywindują ceny żywności bardzo wysoko. Ostatnio kupiłem żytnią makę z podlaskiego młyna, a okazało się, że tam już nawet kilograma nie było, tylko 900 g.

Ci którzy sprzedali rzepak w styczniu też myśleli, że Pana Boga za nogi złapali...