JanKrzysztof

Ile i jakie nawozy sypiesz wiosną?

Niedługo to się ludziom oczy dopiero otworzą, cyfryzacja wygasi wiele miejsc pracy...

Przed świętami cukrownie magazynują towar na placu, bo przerób musi trwać na okrągło.

stach12 vel ordynator, ale jak miałeś te swoje świniaki to mogłeś im częściej gnój wywalać niż raz na kwartał. Codziennie wdychałeś te smrody nosząc wiadrami paszę i wodę, i teraz jesteś nieuleczalnie pierdolnięty.

No super opłacalność, Sprzedaj 1,5 tony rzepaku, bądź 3 tony pszenicy żeby kupić tonę saletry. TYLKO PIS!!!!!!!!!!

Ubojnie, skupujący żywiec i handlujący mięsem dobrze z Was żyją, a winni jak zawsze zbożowcy i Tusk. Szkoda gadać, mięso to luksus, a sprzedajecie zwierzaki w cenie padliny by Grażynka z Januszkiem mieli taniego schabowego w dyskoncie i macie pretensje do całego świata.

Wbrew pozorom to dobra wiadomość dla producentów żyta i pszenicy. W chlebie z piekarni mąki mało, a jak ludzie zaczną robić swój to zużycie wzrośnie.

Raczej nie po tym, jak Ardanowski publicznie opowiedział o złotych myślach prezesa dotyczących sprzedajnych, pazernych chłopów.

A co to to to?

Nawet jakby protestowali za twoją stodołą pełną pszenicy, to i tak byś nie poszedł, mąciwodo.

Cukier z 2 zł na 6 zł- 200% inflacji. Chleb z 2,3 na 4,6 zł - 100% inflacji, 1 kg mąki tortowej z 2 na 4 zł - 100% inflacji.

1235 zł kontrakt na marzec w USA.

Kiedyś Piorin losował gospodarstwa, które później kontrolował na obecność nasion GMO na polach (qq i soja). Pewnie jest tak do dzisiaj.

Skoro z ciebie taki wielki kapitalista to czemu wiecznie hejtujesz pisowców zawiadujących spółką handlową "Poland Republic Of" i pisowskich prezesów typu Obajtek? Oni też są nastawieni na własny zysk, tak samo jak cukrownie i inni handlarze, których zawzięcie tu bronisz. Chyba, że przeszkadza ci dominacja anglosaskich interesów i liczysz na to, że po zmianie warty spadnie dla ciebie więcej okruchów z ruskiego stołu .

Jeżeli narzekasz, to zawsze można próbować odmienić swój los... Problem jest taki, że przy sprzedaży buraka brakuje realnej możliwości odwołania się od wyników badania zanieczyszczeń i polaryzacji. Od bronienia Waszego interesu przy odstawie jest związek plantatorów, ale wiadomo jak to dziś wygląda i mimo odciągania Waszych ciężko zarobionych pieniądzy na ich działalność, w większości nie macie z tego żadnej korzyści. Jeżeli nie jesteście w stanie umieścić tam ludzi, którzy załatwią coś korzystnego dla wszystkich plantatorów (bo dla wybranych i powtarzających się osób w WZPBC są wycieczki, w tym roku planowali Chorwację), to zmobilizujcie się i złóżcie pisma, że nie życzycie sobie odciągania pieniędzy na związek, bo takie prawo Wam jak najbardziej przysługuje.

Słynna cena gwarantowana w momencie zawierania umów wynosiła maksymalnie 30 euro w KGS i 28 euro w P&L. Późniejsze podwyżki to efekt zmniejszania areału buraków, bardzo wysokich cen rzepaku i jeszcze musieli dorzucić coś tym, co saletrę po 3000 kupili.

W tym roku 4,6 t/ha ,koszty 5000, w ubiegłym roku 3,6 t/ha , koszty 4000.

A skąd wiesz ile mi zostało z rzepaku, skoro go jeszcze nie sprzedałem? Gdybym sprzedał w żniwa byłoby 10k na czysto, ale jest suchy, czysty i czeka na swój czas. Z ubiegłorocznego rzepaku też mi tyle zostało. Sam sieje, sam zbieram, sam składuję, sam zawożę, i nie jestem zdany na cudzą łaskę i widzi mi się.

Po co mi buraki, jak z rzepaku mam dobry dochód i świetne stanowisko pod pszenicę? W okolicy po burakach zbierali po 3-4 tony jęczmienia jarego i 6-9 ton mokrej kukurydzy, pszenica w zależności od terminu siewu od tony do dwóch mniej niż po rzepaku. Normalnie szał i miliony na koncie... Zresztą też cudów w uprawie buraka nie osiągasz, masz mocne ziemie, burak pierwszy albo drugi raz na polu i ledwo przekroczyłeś 70 ton. W latach z opadami kopałem po 70 i 80 ton, 5 lat temu sporo deszczu i plon 87 ton, gleba IIIB, IVA i IVB. Także ochłoń chłopie. Najpierw coś osiągnij w uprawie buraka, a później się wymądrzaj.

Zejdź na ziemię, klakierze. Uprawiasz buraki kilka lat, a kreujesz się na alfę i omegę. Już takich jak ty przerabiałem, najpierw się śmiali, a później jak na nich trafiło to miny im rzedły. Zresztą taki wzięty producent buraków jesteś, a żadna firma nie zakłada u Ciebie poletek, że nie wiesz ile cukru z twoich buraków paruje w drodze z pryzmy do cukrowni?

Masz poszczepionkowego Alzheizmera, że musisz szukać, co pisałeś wiosną czy choroba afektywna dwubiegunowa mocno daje się we znaki?

Czemu nie piszesz tych mądrości z konta RU68? Jednak dupsko szczypie jak widzisz pytania o UFF i wolałeś założyć nowe konto...

Pewnie, lepiej oglądać TVP Info i mieć IQ 50...

Wszystko sprowadzą jak nie będziemy chcieli sprzedawać, ale jak łowies poszedł w piec zamiast ekogroszku to nagle cena na niego się zrobiła, bo weganie i wegetarianie nie będą mieli czego do jogurtu wsypać... Co to za walka z inflacją, skoro litr Adblue z państwowych zakładów kosztuje na stacji benzynowej 7,50 zł?? Dziad trans przecież wliczy to w cenę przewozu, a zapłaci za to Kowalski robiąc zakupy.

A co cię to obchodzi co ja piszę? Jeżeli masz problem z moimi postami, to załóż temat "Chwalimy cukrownie 2022"... Tam moje wpisy śmiało będziesz mógł zgłaszać jako spam.