JanKrzysztof

Lepiej wejdź w temat kukurydzy i zobacz ile tam ludzie koszą na 4 klasie. To nie nasza wina, że 10 ton mokrej qq to dla Ciebie sufit w dobrym roku, a dla innych podłoga. Chętnie się zamienię z tymi mądralami, co "nie wiedzą co to susza". Oni niech biorą sobie suszowe co roku z opadami na poziomie 300 mm, a ja chcę 600 mm deszczu rocznie i wtedy kilka suszowych wyhoduję sobie na polu. Korn Kali 3250 Mocznik bez inhibitora 4600 Poli 6 4600 Fosdoran amonu 5200.

Jak kukurydza Ci nie wychodzi w suchych latach to soja przyniesie jeszcze gorszy wynik ekonomiczny.

Zaraz pewnie co niektórzy stwierdzą, że handluję środkami albo mam za dużo pieniędzy, ale przy takiej długiej wegetacji jeden zabieg na Phomę to trochę mało w bujnym rzepaku.

1% raczej uzbierasz, składaj. XDD

Zagłębie buraków cukrowych. Podobno Pfeiferowi bardzo zależało właśnie na wielkopolskich cukrowniach. U nas susza co rok, a agenci sami odradzają ubezpieczenia od niej, bo ciężko ugrać chociaż zwrot składki.

Przecież on zasiał to żyto na piachu w połowie października. Pierwszy suchszy okres, pogubi rozkrzewienia i będzie stękał, że hybryda przereklamowana. Na uprawie słabych gleb też można zarobić, ale trzeba pilnować pola...

Za rok zasiej część żyta w październiku i część we wrześniu, to zobaczysz po co radzą siać we wrześniu.

Ty zasiałeś coś kiedyś terminowo?

Było trzeba jeszcze chwilę poczekać z koszeniem i sprzedać jako suchą... Dopłaty są zazwyczaj tylko do 23 bądź 24%.

Niektórzy twierdzą, że w marketowym cukrze więcej wapna.

Próbowałeś walczyć z krzywoszyjem?

Też mam ofertę na Korn Kali za 3250, ale przy tych cenach płodów to mocno się zastanawiam. Skoro Niemcy nie czują polskiego oddechu jeżeli chodzi o cukier, to dlaczego bardzo starają się, żeby Unia zmusiła Polskę do zaprzestania dotowania uprawy buraków? Jak oni dotują swoje hodowle trzody chlewnej i zalewają nasz rynek mięsem poniżej kosztów produkcji, to jest dobrze.

Skądś towar bierze, że wiecznie jeździ i to po kilka aut na raz.

Cukrem byśmy dzisiaj pół Europy zasypali, gdyby nie Niemcy i zamknięcie przez nich najbardziej rozwojowych polskich cukrowni.

Magia socjotechnik sprzedawców marzeń. Jeden obieca ci taniutki kredycik, dzięki któremu spełnisz marzenia o nowiutkich czterech kątach, drugi obieca powrót do wygodnego życia w zamian za wstrzyknięcie eksperymentalnych zastrzyków, trzeci za regularne wyznanie grzechów przy konfesjonale i przyjęcie opłatka przynajmniej raz w tygodniu obieca życie wieczne, i tak się to kręci.

Z frankami było drugie dno. We frankach mogłeś wziąć sporo większy kredyt niż w złotówkach, co przekonywało ludzi do brania w obcej walucie. Te kredyty to był klasyczny wał.

Za coś musiał wszystko pobudować. QQ wozi do Rąbczyna pod Wągrowcem ponad 100 km w jedną stronę przy tych cenach paliwa, a i tak mu się opłaca.

Jest wymywany w głębsze warstwy gleby przy intensywnych opadach deszczu, dotyczy to przede wszystkim gleb piaszczystych i torfowych.

Przy takiej cenie to zabrać z depozytu i zawieźć do porządnej firmy.

Jak masz mocną ziemię, to sypnij jesienią 400 PK i 100 soli, a na wiosnę zostaw tylko 100 kg soli. Wiosną często jest sucho i po co wierzchnia warstwa ma być mocno zasolona. Teoria mówi, że dawka przedsiewna azotu i potasu nie powinna przekraczać 160 kg w czystym składniku.

Tanie kredyty zniszczyły wartość pieniądza, za co dzisiaj głównie płacą ci, którzy zapie*dalają na niskiej marży (m.in. rolnicy). To co dziś dzieje się na świecie, to praktycznie ostatnia prosta przed wielkim upadkiem systemu finansowego. Świat wróci do barteru i znowu kilogram mąki czy tuzin jaj będą więcej warte od wygłupów influencerów czy innych jutuberów.

Na polu 20+ jaka obsada roślin?

Pierwsze partie tych wszystkich moczników może będą w porządku, a później może skończyć się to tak samo jak z mocznikiem UFF, czyli bryły, skały, wilgoć itp.

Ten rzepak z prawej jest głodny azotu. Jak postoi taki biedny do wiosny to plon będzie fatalny.

I co z tego, że obieca, jak i tak nie dotrzyma ewentualnej umowy. To forum zastępuje mu psychiatrę.