JanKrzysztof

Mój ojciec orząc pole po burakach cukrowych na 30 cm przekonywał wszystkich, że "nawóz" z liści to błogosławieństwo dla gleby. Sporo czasu upłynęło zanim zrozumiał, że przez głęboko zaorane liście miał praktycznie same straty. Znam też osoby przed 30 rokiem życia, które bez orki sobie życia nie wyobrażają... W warunkach bardzo dużych niedoborów wody, głęboszowanie robi różnicę. Gdybyś puścił drona to widziałbyś, gdzie szły zęby. Przetestowane.

Bo ojce kazali.

Z Chemirolu się bierze, jak już gdzie indziej nie ma.

Tylko pisowskie głąby oglądające tvp (dez)info mogą uwierzyć w ten bełkot...

Inflacja to dopiero będzie jak skończą się tarcze prądowe.

Agrochem to spółka założona przez Grupę Azoty. Obecnie bardzo mocno rozbudowują strukturę i niedługo pewnie wytną małe składy z nawozem. Wyłącz TVPiS, włącz myślenie. Niektóre bambry tak obszczekują KRUS, że nie wiem dlaczego jeszcze nie siedzą na ZUS. Niektórzy są na tyle napaleni, że Pinokio powinien zorganizować jakąś propagandową kampanię, żeby dobrowolnie przeszli i posmakowali "słodyczy" ZUS. Chcącemu nie dzieje się krzywda...

Rolnictwo to dzisiaj kasyno dla biedaków. Trzymam rzepak do maja, co będzie to będzie.

Co nas to obchodzi, ile zapłaciłeś za nawóz? Jak dla mnie, to dla takich przechwalaczy jak Ty tona mocznika może kosztować 10000 zł tona.

@ws71, dlaczego Goodvalley ma taki dobry cennik na zboża? Co roku jedna z najgorszych ofert na rynku, a w tym, kiedy wszystko jedzie ze wschodu do woli, oferują całkiem przystępne ceny.

Na przeciętnej bądź słabej ziemi zawsze trzeba coś podsypać azotu pod rzepak jesienią, bo będzie głodował... Zbyt długo trwa wegetacja, żeby się obyło bez N.

Przykrywać nawozu nie musisz, sąsiedzi też Ci krzywdy nie zrobią. Ujeżdżając bardzo mokrą ziemię niszczysz jej strukturę, a do tego jeszcze możesz utopić traktor w polu. Do tego skacząc po skibach też zbyt dokładnie tego nawozu nie rozsiejesz.

Jak mokro i mocna ziemia to musisz czekać i tyle, bo więcej stracisz niż zyskasz.

Jak nie wypadniesz z ciągnika albo go nie utopisz, to jak najbardziej możesz siać. Przy Twoich glebach śmiało mógłbyś wszystko wysiać przed orką.

Co miałoby dać przekupienie pracownika Piorin, jak np. duże podmioty skupujące płody zaczną badać towar na pozostałości środków ochrony roślin?

W całej zachodniej Polsce strzelały korki od szampanów, że dzięki ASF na wschodzie kraj stracił dostęp do najlepszych rynków eksportowych. Wśród zachodnich rolników z samą produkcją roślinną również euforia, że będzie mniejsze zapotrzebowanie na zboża. Puknij się w czoło...

Pewnie opisywane na forum Januszexy i Janusze składają pozwy, a później wolne sądy mają co robić.

Galan, wg Twojej najlepszej wiedzy i prognoz ekspertów ze światowych portali, kiedy będzie dobry moment na zakup paliwa?

Przy cenie Pictora i Propulse, hitem na opadanie płatków będzie zapewne protiokonazol + azoksystrobina, a jak rzepak zleci jeszcze niżej z ceną to tebukonazol +azoksystrobina.

Komisarz miał rację, że plony były słabe przez przenawożone pola...

Jak czegoś nie wiesz to zapytaj galana. On wie prawie wszystko, a nawet jak go czymś zagniesz, to doczyta na portalach światowych i Ci odpowie. Pszenica paszowa 1300 zł netto w Agriplusie Szamotuły...

Tylko go uświadamiam, że na zachodzie nie dostanie wschodniej ceny importowanego RSM, bo koszty transportu skutecznie torpedują takie pomysły.

Masz cenę hurtową z Agrochemu praktycznie, a te oferty po 3000 to na pewno nie jest polski RSM.

Agrocentrum jest bardzo dużym odbiorcą zbóż z Ukrainy.

Stawiam, że górka przed nami, ale po huśtawkach na wysokim pułapie pewnie przyjdzie konkretny dół i trzeba pilnować kosztów.

Propaganda firm nasiennych głosi, że słonecznik nie potrzebuje dużo nawozu, ale to bujda na resorach, bo na plon 4+ potrzebuje np. bardzo dużo potasu. Kto ma dobre pola, ten sieje rzepak i dlatego porządnego słonecznika nie widziałeś.