JanKrzysztof

Wg informacji ze strony https://www.gov.pl/web/rolnictwo/wyszukiwarka-srodkow-ochrony-roslin---zastosowanie Solider można zuzyć także w trakcie sezonu 2025...

Tanie płody to też problem dla takiego 5 hektarowca z C330. Na zbożu nie zarobił, za kombajn drogo zapłacił i jakby musiał w takim ciapku wyremontować np. podnośnik, to musiałby dopłaty bezpośrednie wydać na remont, a na wiosnę dokładać do pola z etatu, żeby latem coś być może zarobić.

Nikt Ci teraz nie sprzeda, bo dwutygodniowy rząd poobiecywał jakieś dopłaty.

Dłuta do bezorkowca też masz za darmo? Zetor od lat nie wymaga żadnego wkładu finansowego? Kombajn i inne maszyny same się przygotują do pracy? Kapitalny remont silnika w C360 (części + robocizna) kosztuje prawie 10 tysięcy złotych więc za przeproszeniem, przestań pieprzyć głupoty, bo jak ci się któraś maszyna zepsuje to zobaczysz jak rolnictwu odjechały inne branże cenowo. Na takie sytuacje trzeba mieć coś odłożone...

W 2025 bedzie jeszcze dozwolony triflusulfuron metylu- Solider z Innvigo (podobno jeden z najlepszych środków z ich stajni), a w 2026 Motykol albo Conviso.

Artykuł sprzed półtora roku, ale ktoś sobie nabił wyświetleń na tiktoku. Przed wyborami tego nie uchwalą, chyba że głos Ukraińca będzie mnożony x5.

Jeżeli spekulanci nie doprowadzą do zapaści cen cukru to moim zdaniem cena poniżej 40 euro nie spadnie. Cukrownie kolejny raz nie doprowadzą do sytuacji, gdzie w części gospodarstw uprawy pszenicy czy rzepaku przynosiły lepszy dochód niż burak, bo za dużo je kosztowały 2 ostatnie kampanie.

Trzeba na spokojnie przetrwać ten bałagan z "ekologicznymi" źródłami ogrzewania, będzie jak ze szczepionkami. Jak zostanie mało pieców i Niemcy przejmą kopalnie to nagle się okaże, że węgiel jest cacy i dalej będzie ciepło w domu, a przy okazji dużo taniej niż z pompy, paneli czy innego pelletu.

Ceny ich zabawek są kosmiczne i widać, że szukają wydygańców podatnych na propagandę np. takich jak ci, co mają zapas węgla po 3500 i nawozu po 4000 na 5 lat do przodu, bo w kółko gadają tylko o końcu tarczy na prąd i o karach od przyszłego roku za palenie w kopciuchu.

Chętnych na fotowoltaikę brak, co widać po liczbie zdesperowanych przedstawicieli błąkających się po wioskach. Jednak "chłopki" liczyć umieją...

Ale po co zabierać? Niech ktoś ma 15 ha, to ma 45000 zł z pola nic na nim nie robiąc + pójdzie na etat na cieciówę za minimalną i żyje jak król.

Widać za dużo inżynierów się na wsi zadekowało i trzeba ich wygonić do roboty.

Znowu Cię stara na poście trzyma, że taki agresywny jesteś?

Ucichł, bo nie Agencja nie ma na to pieniędzy i tak samo nie wszyscy do nawozów dostali.

Jak żyjesz z warzyw to siej pszenżyto zamiast kukurydzy, niepotrzebnie spiętrzasz sobie prace.

Nawozami też się zatkają, chyba że za darmo na Ukrainę wywiozą.

Wytresowali ludzi zmianami cennika po 10 razy w miesiącu i ledwo ludzie mają parę groszy to lecą kupić nawozy, bo braknie albo za tydzień będzie po 5000 zł.

Zaraz się zlecą naganiacze i będą pisać, że producenci nawozów mają koszty i nie mogą sprzedawać z niską marżą bądź ze stratą, takie przywileje są zarezerwowane dla chłopków.

Bo Mateusz sam by ten piach kupił, ale inni go przebijają i pozostaje mu tylko frustracja...

Nie ma spiny, są drugie terminy. Przysyłają listę poprawek do zrobienia i jak błędy są banalne to poprawiasz sam albo idziesz do doradcy i robi to za pieniądze.

Na P&L nałożyli karę za brak możliwości wyboru nasion przez plantatora, a w KGS dalej dostajecie to co inspektor uzna za słuszne?

Emporio u znajomego wyszło bardzo słabo, u Agro Polo z YT na poletkach też cienko, to odmiana na lepsze gleby.

Taki klimat, że jednym urywało korzenie buraków podczas kopania, a inni kopią w błocie...