JanKrzysztof
Members-
Postów
2784 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez JanKrzysztof
-
@JarekBazydlo, takie pytanie. Podobno już od dawna gospodarstwo jest na Ciebie, a w 2019 nie pobrałeś ani złotówki dopłat. Aż taki interes na bykach jest, że lekką ręką odpuściłeś kilkadziesiąt tysięcy złotych?
-
pstaszek, jesteś największą mąciwodą w tym temacie i takie są fakty. Wygoniłeś swoim przemądrzalstwem kilku niezłych hodowców soi, bo przecież nie da się osiągać wyższych plonów od Ciebie czyli 4 tony soi z 2 ha. Wszystko wiesz najlepiej, tylko plony nie te. Swoimi uprzejmościami wymieniaj się z ordynatorem i rolnikiemmati na PW, bo nic nas nie obchodzą wasze tarcia o kasę.
-
Massey Ferguson 235 i Tolmet Bruno 1215
JanKrzysztof skomentował(a) pisklaczun grafika w Massey Ferguson 235 - 255
-
700 zł za konsumpcję to szału nie ma, na wolnym rynku też się raczej po tyle sprzeda albo i lepiej. Na giełdzie przecież cena jest korzystna. Nie wiadomo jaki będzie czerwiec z lipcem, jak przypali to w wielu przypadkach może być problem z parametrami i posypią się karrrrrrrrrry.
-
Sąsiedztwo ze skolonizowaną Ukrainą Wam niestety nie służy. Za zachód kraju też się biorą, nie na darmo ASF przywieźli do Lubuskiego... Poza tym, prawie w całym kraju coraz trudniej upłynnić w korzystnej cenie (czyli nie staszkowej) zboża poza pszenicą. Koncentracja hodowli i sukcesywne niszczenie tych małych znacznie w tym pomaga.
-
To kolejne konto Aleksandroanetki.
-
Zadowolony jesteś ze Spirelli? Jak plonuje w porównaniu do innych odmian pszenicy w Twoim gospodarstwie i faktycznie jest dużo wcześniejsza?
-
Gdyby nie było dopłat do na 5 i 6 klasie nie byłoby zboża, tylko ugór albo las. Ile nieużytków wskrzeszono po wejściu dopłat, ile piachu się bez sensu przewala, bo "coś" urośnie i przy okazji dopłata wpadnie... Najlepiej widać po buraku i strączkowych, co robią dopłaty z cenami dodatkowo dotowanych upraw. Dzisiaj obszarnicy na 5 klasie sieją buraka w striptillu, bo są dopłaty , inaczej by im się ta uprawa nie skalkulowała...
-
Lepiej mrozić pieniądze na lokatach ze śmiesznym oprocentowaniem? Wiele gospodarstw ma już zmodernizowany park maszynowy i nie kupuje drogiej ziemi... Wtedy pieniądze nie są aż tak potrzebne i można poczekać aż zboże zdrożeje. Wiem, że tacy są Ci nie na rękę, bo oni nie sprzedadzą zboża po 600 z powodu braku pieniędzy na ratę kredytu.
-
Deszcz nawalny powinien zgłosić jak mu śnieg rzepak przygniótł.
-
Wicherek to mąciwoda. Jest jak chłop-awanturnik na zebraniu wiejskim, najpierw innych podburza, a potem pierwszy podpisuje i przyzna się do tego dopiero po czasie albo wcale... Jak ktoś ma wolne magazyny to niech trzyma, ale jak ktoś potrzebuje miejsca na świeże ziarno, to może sporo stracić w oczekiwaniu na 1000...
-
Nikt na nikogo nie krzyczy. Co do żniw, to jeszcze nic nie wiadomo. Trochę popadało, ale jak do żniw będzie sucho i ciepło, to zbiory nie dopiszą. Nie zmienia to jednak faktu, że przez zmniejszone zapotrzebowanie z racji spadającego pogłowia zwierząt w kraju, paszarnie z młynami do żniw spokojnie doczłapią. Później okupią się tanizny od ludzi bez magazynów i zabawa z czekaniem "aż zabraknie" zacznie się od początku. I tak w kółko, aż do konkretnej suszy w świecie i jak nie będzie skąd do Polski sprowadzić zmiotek, to wtedy faktycznie cena wystrzeli do góry, dzięki czemu Wicherek sprzeda pszenicę i będzie miał gdzie spać.
-
Coraz więcej kurników stoi pustych, a tu jeden dzieciak z drugim prześcgają się w prognozach czy ziarna braknie za tydzień czy za dwa. W ubiegłym roku kurniki wstawiały non stop i niczego nie zabrakło, to i teraz wystarczy zboża. Pogłowie bydła rok do roku spadło, a trzody spadnie, bo mało kto się odważy wstawiać drogiego warchlaka przy obecnej cenie tuczników. Wicherek mniej pisze, bo ściany w chałupie wzmacnia, żeby płody z tego roku pomieścić. Rzepaku nie sprzedał, bo miał być po 2000, pszenicy też nie sprzeda, bo sobie uroi, że przyjedzie szejk z Arabii i zapłaci 1400.
-
Mniej więcej tak jak piszesz, a każda partia u niego to całe auto.
-
Dla mnie dziwne jest to, że nie ma żadnych informacji o wstrzymaniu eksportu wieprzowiny z Europy do Chin ani informacji o wykryciu ASF w Niemczech, a cena tak drastycznie spadła. Może to właśnie o to chodzi, żeby ludzie teraz nie wstawiali warchlaka, a zorientowani sprzedadzą świnie za 3 miesiące po rekordowej cenie? Najlepiej zarabiający znajomy na cyklu otwartym wstawia non stop i on nigdy się nie przejmuje wysokimi cenami warchlaka czy niskimi cenami skupu. Jak sprzeda tuczniki to zaraz wjeżdżają duńskie warchlaki i tak w kółko.
-
Stachu, jeszcze niedawno miałeś skupować ziemię od niezararadnych, bo świnie takie drogie, a tu taki cios. Bogaci zbożowcy dobrze sprzedali pszenicę, w wyścigu o ziemię Cię przelicytują i będziesz im zazdrościł jeszcze bardziej... Maść kupiona? Co do cen zboża, jeszcze bez zmian. Pszenica paszowa 830-860 netto, pszenżyto 650-680. W kurnikach za to hula wiatr, a spadek cen pszenicy paszowej pociągnie konsumpcyjną w dół.
-
-
A zboża nie lubią? Trochę ciągnik nalatał się z opryskami fosforoorganicznymi jesienią...
-
Rzepak lubi azot i dziewicze pola więc jak nie popełnisz błędów w uprawie, to będziesz Pan zadowolony i to bardzo. Zasiej chociaż trochę na próbę, niech somsiadom starym rzepakowcom oko zbieleje.
-
Ceny mleka 2020
JanKrzysztof odpowiedział(a) na DzikiSimental25 temat w Ceny płodów rolnych i środków produkcji
Cóż, wieprzowina już jest w promocji w marketach, to teraz czas na tanie sery... Wykończą nas te zagraniczne sieci handlowe i ich agresywna polityka cenowa. -
Co tak mało? U stacha napadało tyle, że do żniw wystarczy i rekordy plonów będzie miał. Chyba że to maciora mu za stodołę wyskoczyła i do deszczomierza nalała.
-
Z Venzarem ostrożnie, bo będzie problem z pszenicą, szczególnie w suchym roku... Jak dajesz 1,25 betanalu to rozumiem wszystkie buraki są duże?
-
Znając parcie na szkło tych wszystkich jutuperów, to mogła być ustawka... Oni za wyświetlenia by nawet tyłek pokazali.
-
Przecież Ty niedawno nawoływałeś do likwidacji hodowli, bo to nieopłacalne... Co do pszenicy, to zawsze ktoś kupi, tyle że trzeba mieć tani i dobry towar. Trzeba nauczyć się minimalizować koszty, tyle że jak to zrobić, skoro tyle drogiego sprzętu stoi w polskich garażach, a półki w magazynach rolników uginają się pod naporem baniek z chemią.
-
I cyk, okazja do podwyżek. Do pogłównego stosowania jak najbardziej z ureazą, ale pod kukurydzę zwykły spokojnie by wystarczył, przecież jest mieszany z glebą.
