Sadek

To czy przepłaciliśmy będzie wiadomo dopiero koniec lutego, kto nie ryzykuje ten szampana nie pije.

Przecież na forach są fachowcy od wszystkiego 😉.

Ja to znam, odnośnie wschodów nie widzę różnicy. Jeżeli ten argument to 👍 bo część to nawet nie wie dlaczego wałuje.

W jakim celu to wałowanie, aby przyciągnąć niedoskonałości w uprawie 🤔🤔.

Też mnie to zastanawia.

Wsiąść na ciągnik i przez cały dzień można zrobić gromadę roboty.

Wszystko zależy czy te budynki są zmodernizowane/nowe czy ostatnia modernizacja to wymiana koła w taczce na gumowe. Tak samo ziemia obrobić 100 ha w 3 lokalizacjach lub 50 ha w 10 lokalizacjach.

Bonus nie bonus ale pieniądze są i trzeba je liczyć.

40 ha IV i V klasy, ciągniki od 80-140 kM.

Tak samo lustracja upraw to też czas. Wiedziałem że mój post i kolegi który policzył w tonach wywoła burzę postów.

Ktoś pisał o cenie 730 zł/t netto, sąsiad bezpośrednio z kombajnu sprzedał po 830 zł/t netto. Plony oczywiście zależą od ziemi ja gospodaruję średnio na trzeciej klasie. 2 tony zysku plus dopłata daje nam ok. 2500 zł/ha zysku. Niby dlaczego, kolega powyżej policzył to w tonach pszenicy i moje wyliczenia z notatek to tylko potwierdziły. Liczę na gruntach własnych. Coś w tym jest, ostatnio byłem na spotkaniu klasowym 26 lat po maturze i kolega ma 4 ciągniku na mniejszy areał i słabszą ziemię a ja 3 ale jeden nie pracuje w polu.

Rok 2024 średnia sprzedaży WBC 8,8 zł/kg netto ale już 2025 to 7,47 zł/kg netto, sprzedaż średnio co 2-3 tygodnie. Nie napawa to optymizmem. Nie potwierdzona informacja ale Animex na ten tydzień 5,8 zł/kg wbc.

Policzyłem nakład na 1 ha to brutto po zaokrągleniu wychodzi 4 tysiące to jakby nie patrzeć 5 ton pójdzie, czyli to powyżej 5 ton z hektara to zysk.

Nie jest nowością że w trzodzie są okresy kiedy zarabia się bardzo dobrze i są takie gdzie balansuje się na krawędzi i trzeba to przetrzymać. Napisałeś odnośnie banku kiedyś w rozmowie z kolegą o kredytach i pisanym biznesplanów powiedział tak zbierasz 8 ton pszenicy po 900 zł/t w biznesplanie licz po 7 ton i po 800 zł/t bo jeżeli zyski podciagniesz plonem to możesz popłynąć. Ogólnie mówi się że przedsiębiorcy upadają ale ja twierdzę że im na kliencie nie zależy (oczywiście są takie które walczą o klienta ale część nawet się nie wysila.

Kiedyś się mówiło że zysk z trzody trzeba liczyć z 3 lat średnią część mówi nawet o 5 latach.

Jeżeli widzą że klient chce kupić i jeszcze jest to auto lub więcej to zawsze coś zejdą jeżeli jest jeszcze z czego. Tak z tego roku to były dwa przedziały sprzedających, pierwszy to ceny zbliżone +/- 30 złotych i drugi przedział to około 200 zł/t drożej i rozrzut w cenie też +/- 30 złotych.

Teraz to już na spokojnie ale pierwsze dostawy to bałem się o cenę.

To ja na początku do swojego dostawcy dzwoniłem aby FV wysłał aby zrobić przelew. Teraz po dostawie to nieraz FV mam po tygodniu a nieraz za kilka tygodni oczywiście na przelew.

Stracił tyle samo co ten co kupił 2 tysiące czy więcej.

Jakby żywiec był ponad 8 zł/wbc to może cena proponowana za zboża byłaby większa a przy aktualnej cenie nie ma co szaleć.

Często skupujący kupują dla kogoś a sami zarabiają na dystrybucji. Nie wiem jak z kukurydzą ale z rzepakiem były takie praktyki.

To co się dzieje w sieci nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości.