Rsm jest najtańszym sposobem na uzyskanie równomiernej aplikacji. Jeśli chodzi o przypalenia to jest minus ,ale warto aplikować jak najkrócej przed deszczem, choć to nie takie proste w tych czasach. Duża dawka ogranicza wydajność ,ale aplikujemy 3 formy azotu. To nie wiem czy przejazd dwa razy rozsiewaczem wyjdzie szybciej z saletrą i mocznikiem. Ogólnie najwięcej o minusach rsm robią ci co nie stosują. Początki z rsm są kłopotliwe, za nim dojdziemy do wprawy i dostosujemy sobie infrastrukturę. Jednak przy takiej samiej cenie jak saletra już jest to mniej atrakcyjny nawóz.