ar251092

Panowie, ile kg dziennie, można dać maxymalnie, paszy tresciwej? Na jedną sztukę. Ja daję 4 kg na raz, czasami zdaży się lekko więcej. I to dwa razy dziennie. Pytam bo zacząłem to od niedawna, i boję się żeby ich nie przykwaszać. Patryk4427, mógłbyś objaśnić mi trochę dokładniej, jak wyliczasz wartosci jpn, btje i btjn ? Z góry, dzięki za odpowiedź.

Panowie, jaki kolor i konsystencja kału jest optymalna? Ostatnio wycielona jałówka, ma kał rzadki i czarny. Trochę mnie to nie pokoi, nie wiem czy taki powinien właśnie być? :mellow: Na żywieniu jakie wcześniej opisałem, (sianokiszonka z lucerny, kiszonka z qq, własna śruta z pszenicy i owsa, wysłodki, soja, rzepak i witaminy z De Heus). Z mlekiem w miarę fajnie, cały czas zwiększa. Na razie jest 12 l na udój, stopniowo zwiększa o 1 l. Opuchlizna jeszcze nie zeszła.

No dziś postęp, dziś rano wycieliła się jałówka i wypiła bez problemu. Może dla tego że podaliśmy jej to bezpośrednio po ocieleniu zaraz po zabraniu cielaka. Bo wcześniej w sobotę, krowa starsza nawet nie chciała wody wypić wlanej do wiadra po tym trunku. Lecz podaliśmy go dopiero o 10 rano, a wycielenie było o 3 w nocy. :unsure:

Ja daje Vitaltrunk z Josery zaraz po wycieleniu. I mam z tym ogromny problem. Mianowicie w lato miałem całe wiadro, i każda wycielona sztuka piła to bez problemu. Teraz kupiliśmy znowu to samo i już 3 porcje musiałem dać dla cielaków bo gdy przystawię rozrobione pójło, krowie pod nos to mało się nie zerwie z łańcucha. :wacko: Nawet nie chcą tego spróbować. Próbowaliśmy to rozcieńczać bardziej, dawać z rana już zimne i nic. Nie chcą tego pić. Stosował już to ktoś z was?

Aha, wielkie dzięki ,i tak postaram się zrobić. Bo wcześniej dawaliśmy koncentrat piasta +witaminy.Efekty z tego żadne mleka było więcej ale nie wiem czy sam koncentrat się wracał. Z tymi fazami laktacji to różnie wiadomo, przecież nie wszystkie się cielą w jednym czasie, także jest to pomieszane. Więc wydaje mi się że warto im dać coś nowego, gdyż mamy bardzo różnorodne stado jak pisałem wcześniej są i czyste hf i takie własnego chowu z dużym dolewem hf. Tak że coś z tą wydajnością powinno się poprawić przy lepszej paszy. Tłuszcz powinien teraz podskoczyć, gdyż krowy od niedawna stoją w oborze, i nie miały takiego dostępu do słomy. Teraz będą miały jej do oporu pod nogami. Do tej pory staraliśmy się je na dzień wypuszczać,karmiony były i tak w oborze.

Parametry białko 3.2, tłuszcz 3.4, mocznik 130. To bez soji, rzepaku i toffi. Krowy to większość mieszane wiadomo nie czyste hf, czystych jest około 8 szt. Bo ostatnio kupiliśmy 6 pierwiastek z Danii, lecz jeszcze się nie doją, bo są zapuszczone. Drożdże kupie, dzięki za odpowiedź Pytałem w punkcie już wcześniej ale były jakieś drogie ponad 200 za worek.

? Naprawde nikt mi nie odpowie ? ☺

Panowie może mi ktoś podpowie co bym mógł zmienić w tej dawce żywieniowej, pytałem wcześniej lecz bez odzewu. Mianowicie mój ojciec, który ma własne sztuki. Daje, na jedną sztukę rano po dojeniu. Najpierw kiszonkę z kukurydzy,po jednym wiadrze (10kg), sypie na to bezpośrednio 1,5kg własnej śruty (pszenica + owies). Potem jak zjedzą około 10 kg na sztukę sianokiszonki z lucerny, bądź traw zależnie co się trafi. I to samo wieczorem przed dojeniem. Ja dla swoich chcę dawać dodatkowo 1,5 kg rzepaku, 1kg soja, 1kg wysłodki granulowane toffi, na jedno rozdanie na jedną sztukę. Wiadomo słomę jedzą do oporu z pod nóg, lizawki czerwone każda ma. Pytam gdyż mój ojciec przy tym żywieniu, które opisałem wcześniej nie ma super wyników (ok 8l na jeden udój, od sztuki). Co bym mógł zmienić, dołożyć, zwiększyć w tym żywieniu? Żeby była jak największa wydajność, i zdrowotność ok. Dodam że, również mamy problem z niestrawionym ziarnem kukurydzy w oborniku. Kukurydza była późno koszona było bardzo dużo kolb i ziarno było twarde i dojrzałe . Lecz nie wiem czy to przez to tak jest?