AniaP

Zgadleś.Chociaż możesz wiedzą zabłysnąć.Brawo.

Ładne sztuki, zdarzyło nam się kupić takie sztuki.Ale trafiało się to bardzo mało.Zazwyczaj jeden rolnik ,nie ważne czy mleczne,czy mięsne waga przeważnie dochodziła do 1400kg i raz kupiło się jałówkę sm biało czarna ważyła 1300kg .Ale akurat Ci rolnicy nie chcieli sprzedać ich po uboju tylko na żywą i opieprzył ich na cenie .Bo waga wykraczała po za wagę zawartą w umowie,I tak się handlarze dorabiają .

Nie ma takiej opcji z tą ceną.Dziś dzwoniłam tu i tam.I z poza województwa.I Max za mlecznego mozna dostać 7.50zl Ceny przybliżone wszędzie.A tu taka rozbieżność??Uwierzę jak zobaczę cenę na fakturze. Te ceny co podajesz są nie realne.

Byki hf sprzedane po 7.50+Vat Po obdzwonieniu 15 miejsc ,jedna firma z najlepszą ceną za mlecznego byśka.

Powiem Ci ,że oni są spod Łodzi,ale czy nazwę zmienili nie wiem. Polecić ich mogę. @robert123farmer nie znam.Ale poproszę jakieś namiary.

Panowie jak płacą obecnie za byki mleczne ,ale nie typowe hf?? Złodziej u ktorego pracowałam wali od -6zl -7.20 Bratex 7zl -8zł zaczęłam z nimi handlować. Czej Dag -6.80-8zl- handluje parę lat.

U Mipolu bydło miało raz dobre wybicie.Inny transport gorsze.Najchętniej brali ,jalowki,krowy.Wypłacalność zależy dla kogo dobra.Raz w tyg. wychodził do nich samochód z ok 30szt.Ale że o wypłacalność trzeba było się upominać,handel został zakończony.

Trudno określić jaką cenę,słaby hf ,pojęcie względne.W zeszlym tyg sprzedawałam dwie jalowki angus słabe ,rosnąć to ni cholery nie chcialo.Jedna miała wagę 555 druga 534 dostałam 7.50 +Vat (żywa waga).

Nie jadę po całości,pracując człowiek dużo widzi ,dużo wie.Nie jedno rozliczenie widziałam z transportu, nawet przeliczałam.Ile to szeryf na szt zarobił.Wszystko się zrobić. Znam zakłady Milex,Zbyszko ,Viano,Pini Polonia .Byłam nie raz.Chyba nie masz jeszcze aż takiego doświadczenia w handlu.Bo jeszcze mało wiesz.Tak jak ja mam sama gospodarstwo.I dodatkowo pracowałam z lokalnym przewoźnikiem.I powiem Ci ,że czasem lepiej nic nie widzieć i nic nie wiedzieć.Zrezygnowałam z pracy,bo okradać samych swoich nie moja broszka.A pretensje będą do mnie-osoby wystawiającej faktury ,i oceniającej papiery.

Ogólnie rzecz ujmując o leżakach u mnie w firmie było tak : Od stałego klienta by go nie stracić ,leżak był zabierany.Albo jak była to sztuka warta uwagi.Bo z lichimi szt się nie bawią.No i oczywiście strach ,bo leżaków im nie wolno przewozić.Wystarczy inspekcja weterynaryjna i licencja zostaje zabrana.Ale do sedna.Zbieraliśmy nie jedną krowę,byka....faktura do wystawienia potem ,tylko agencja do zalatwienia od razu.Powiem Wam na przykładzie jeden leżącej krowy.Zabiera i placi dopiero po ubiciu.Nie wiem jak jest na innych zakładach,bydło jechało na Milex -Stryków.Zdrowe bydlo schodzi dobrą rampą.Lezaki są ,dobijanie na somochodzie handlarza i ściągane w inne drzwi.Jak( zdechla pod te same)Przychodzi rozliczenie,no trzeba rolnikowi fakture wystawić.Z tej krowy miałam wpisać 200kg ,no chyba żeby się kłóci dołożyć mu te 50kg i co został tak opieprzony.Ale to tylko cząstka nawet na wbc oszukują.Jak się w tym temacie porobi ,wie się wszystko.

Robiłam prawie rok .I wagi są poustawiane.Nie było innego pilota.Po prostu jest ustawiony %od wagi ile ma odjąć.Na dobrym byku potrafiło być dużo mniej.Ale Kiedyś trafi swój na swego i jak wyczaji powiniem tak mu wpieprz dac ,by wiedział za co,ile to kosztuje.

Nie będzie lepiej .Niektórzy mają takie klapki na oczach,ze w biały dzień i na oczach i niczego nie widzi. To co wymieniłeś to było,teraz wagi są elektroniczne im wyższa waga ,tym więcej procent ci kg odejmnie. Ty możesz wejść się zwazyc,bo przewaznie chlop wierzy ,jak jego waga sie będzie zgadzać z tą z samochodubto dobrze waży.I waży,tylko od iluś kg już odejmuje.Więc jakby zważyć całą rodzinę przykładowo 5 osobową.Już by źle pokazała wynik.To tyle.Pozdrawiam.

Do kogo sprzedawales?

Widzę ,ktoś znajomy.