Artek84

Co ty od****lasz o jakiejś zazdrośći ??? pomyśl zanim coś napiszesz bo wnioskuje ze należysz do tych co biora kase za nic a takich ludzi nie trawie .I nie pieprz tu o wolnym rynku bo jak ktoś ma troche wiedzy to wie ze to wszystko spekulacje rynkowe robią

Ale to dzięki temu ze prowadzenie gospodarstwa staje się nie opłacalne bo niezależnie czy to mleko trzoda zboża wszystko zaczyna się takie robić i naszą prace będziemy traktowali jako drogie hobby , tylko z kąd kasę na to brać ???

1600zł ??? to ANR daje w dzierżawę po kilkaset zł za Hektar .I niech se cenią ale dopłat dla takich być nie powinno bo albo prowadzisz gospodarstwo albo nie .żadna filozofia brac kase za nic ale ten co pracuje na gospodarstwie to wie jaki to ciężki kawałek chleba . I jak kto głupi niech daje nawet 3000zł ale takich to niema w moim rejonie A jak rok posiedzi pole nie obrobione to za kolejny będą się prosić zeby ktos obrobił

Ja mówię jak jest u mnie nie prowadzą żadnej hodowli ani nic nie sadzą a biorą kasę za nic bo ktoś inny to pole obrabia i czysta kasa a ten co obrabia to figa z makiem.

A dlatego bo ten ktoś tego pola nie obrabia co wyrażnie napisałem .A ty należysz do tych co biorą i prowadzą gospodarstwo ???

Panowie powinniśmy zorganizować strajk żeby ci co mają pole i biorą do tego dopłate a nie mają z gospodarką nic wspólnego zeby tej kasy nie mieli bo za co takim ludziom dawać kasę ?? ten kto prowadzi gospodarstwo rolne powinien tylko zostać a nie każdy jak leci , bo wtedy dla nas co pracujemy na gospodarstwach zostaniemy więcej i wtedy będzie sprawiedliwe bo jeden zapie...la na gospodarstwie i ma tyle co ten który nic nie robi .

Witam chciałbym spytać jak można określić i czy wogóle się da ile może dać mleka jałówka ho/mo(orientacyjnie) nie licze na 40litrów na dzień.Mam możliwość kupić tylko niema robionych ocen i wydajność nieznana a za 4500zł są te jałówki i jedna ma się cielić za 2 miesiące a wymię ma dość ładne bo u tego faceta są inne i np. ta co się ma cielić miesiąc wcześniej to ma mniejsze wymię i czy na to patrzyć ???

Na jaki kośćiół ??? na tych czarnych co biorą kasę za nic od biednych a sami żyją w przepychu ??? na tych co ludzi by chcieli uczyć rozumu ??? na tych co uważaja się za lepszych a dzieci mają na lewo ?? Nawet nie żartuj tak głupio bo 1 kwietnia był wczoraj

Panowie ale po co komu ubliżać od gnoi ??? wszyscy jesteśmy rolnikami a marju12 widzę ze nikomu nie ubliżył więc po co taki język ?? Napisał to co myśli i ma do tego prawo jak i wy , ale ubliżanie sobie można darować.Kolejna sprawa maszyny to nie wszystko bo po co komu maszyny za kilkaset tysięcy na gospodarstwo które tego nie potrzebuje ??? Też w życiu nie każdy ma równy start bo niektórzy po rodzicach zostaną kilkadziesiąt hektarów albo i kilkaset i też rżną z siebie pana ale to nie jego zasługa , a inny zostanie kilka czy kilkanaście i też musi na nim pracować. Opłacalność jest większa im jest tych hektarów więcej więc i stać takiego na drogie maszyny ale to nie znaczy ze jest lepszy od tego co ma mniej pieniędzy i hektarów .Szanujmy się bo jesteśmy wszyscy ROLNIKAMI a do tego robimy w tym samym sektorze. A kto nas będzie szanował jeśli sami się nie będziemy szanować ???

Dobrze piszesz ale wnioskuje ze mleczarnie dostrzegają ten sam problem i dlatego ceny ograniczają tym wielkim żeby sami ograniczyli produkcje bo potem może ich to zaboleć .

Piszecie tu o dokumentach a dlaczego nikt nie napisze ze strasznie poprzedni rząd się tak podniecał ze wywalczył na rolnictwo dużo kasy i dzięki temu dopłaty będą większe ale ja jakoś nie widzę żeby tak było wręcz przeciwnie jakieś dziwne kombinacje ze dopłaty od 3h do 30h większe a poniżej i powyżej mniejsze .Co to za sprawiedliwość ??? Kolejna sprawa mieli się zając ludzmi którzy biorą dopłaty a nic wspólnego z gospodarstwem nie mają wspólnego . i co z tego wyszło ??? nic dalej biorą jak brali inni im obrabiają pola a oni dopłaty biorą przynajmniej tak u mnie w regionie nagminnie jest.

A kto pisze o zróznicowanej hodowli bo ja pisze tylko o produkcji mleka czyli krówki , a każdy zdrowy na umyśle zastanawia sie co robi i czy w dłuzszej perspektywie to zwiększenie produkcji mu nie wyjdzie bokiem bo idąc twoim tropem to zwiekszajmy wszyscy aż w końcu mleko bedzie po 50groszy albo i tańsze , i tak produkcje bedziesz może miał dużą ale czy po odliczeniu kosztów coś ci zostanie to już inna sprawa.Więc trzeba myśleć co się robi a nie tylko patrzyć na dzisiejszy dzień bo w każdej produkcji myśli się daleko do przodu. I ta cena 5 zł za litr to kosmos bo ktoś chyba rozum stracił dając taką cenę.

Zgadzam się z moimi przedmówcami w 1000% i dodatkowo z tego co ja zauważyłem to raczej ci mniejsi hodowcy produkują lepszej jakosci mleko ale może to tylko mi się tak wydaje .I może ten trend się odwróci bo ludzie coraz bardziej patrzą na to zeby było EKOLOGICZNE to co jedzą więc dobre zmiany juz powoli widać teraz tylko skłonić do tego producentów zeby robili na jakość a nie na ilość ale to musi być cena odpowiednia i powiedziałbym na odwrót premiować małych za ich dobrej jakośći mleko.

Ale jednak jakiś bezpiecznik samowolny czy mimowolny jest potrzebny żeby produkcja wychamowała i dało się z tego żyć bo rynek to nie rzeka bez dna wchłonie pewną ilość i z nadwyżkami problem a wtedy spada cena.

Jezeli idziemy przykładem kopalni to tam też są koszty takie jak prąd wydobyć ten węgiel opłacic pracowników itp.więc to nie argument za wyzszą ceną i fakt gdyby nie wyższa cena to ludzie by nie zwiększali ale co za tym idzie nie było by może tego.Mówisz miałeś 2 więc i one dawały ci zysk jak zwiększyłeś do 30 i wnioskuje ze stanołes na tym więc znasz granice a najgorsi są ci którzy nie znają granicy bo zeby tylko więcej.A co do banków to to jest chory twór dlatego bo albo niema tego co by sie oparł ich kasie lub woli politycznej w Polsce czy na całym swiecie zeby z tym sektorem coś zrobic.I owszem to nie wina samych Polaków(ale ja nie napisałem ze są za to winni) tylko całego sektora.

Z ekonomicznego punktu widzenia to niema sensu co piszesz bo np;przychodzi klient powiedzmy do kopalni i mówi chce kupić 10 ton węgla to kopalnia mu sprzeda po cenie jaką mają w cennikach ale jak przyjdzie inny i powie ze chce kupic 1000ton to juz kopalnia mu zejdzie z ceny bo ma klienta na duża ilosc swojego towaru i moze zejsc z marzy bo i tak się jej to opłaci a mam 1000ton z głowy , tak działa rynek ,kolejna sprawa duży ma niskie koszty produkcji(kup 1 tone paszy a kup 10ton itp.) mają nowoczesniejszy sprzęt więc sie tak nie omachają jak ten co ma powiedzmy 20-30 krów a to tylko co jest teraz to stoi do góry nagami ale przez takie premiowanie głópoty(bo podcina się gałąż na której się siedzi) mamy kryzys bo gdyby ceny były równe to ci wielcy by tak nie powiększali produkcji i obecna sytuacja wyglądałaby moze inaczej.I nie zazdroszcze nikomu niczego bo czego niby ??? maszyn , a moze ceny za mleko ??? nic z tych rzeczy tak poprostu działa rynek.Faktycznie ktoś wczesniej napisał dobrze ze to jest wyzysk dużych kosztem małych ale może rynek to skoryguje.

Witam mam problem bo chcę sprzedać krowę tylko nie wiem którą ponieważ pierwsza to simentalka ta ze Słowacji(jak wyżej)wyszła w pole i daje teraz 14l mleka na dzień( budowa ładna chociaż wagi ma 550kg ,doi się już 7mcy i jest cielna 4mce ) ma dość równą laktacje i wiem d..y nie urwie z mlekiem i jest bezproblemowa dostaje 2kg paszy i 1kg śruty ququ ,druga to hf teraz będzie 3 ciele(budowa jaka każdy wie , cielić się będzie za 3 tyg.) mleka po ocieleniu 30l na dzień murowane ale ma wadę jak se dużo poje a jest cielna to jej wypada pochwa(nie zawsze ale jednak) i w zimie przy tym żywieniu jest problem bo w lecie to nie.Moje żywienie letnie to trawa do oporu do tego powyżej 18l mleka na dzień 1kg paszy na 2 litry mleka i 1,5kg śruty z ququ(na dzień)podzielona na dwa odpasy ,w zimie tak samo z paszami treściwymi ale jako objętosciówki to tylko siano i sianokiszonka(witaminy lizawki solne i kreda pastewna to oczywiste i cały rok to mają) .Tu moje pytanie którą sprzedać ??? wszelkie porady mile widziane.

Fakt każdy chce zwiększać ale po co bez końca???jak masz te kilkanaście tyśięcy złotych na czysto a juz kilkadziesiąt to całkowiećie tego nie rozumiem .Bo rozumiem rozwinąc sie tak zeby godnie żyć i móc odłożyć ale chytre patrzenie na pieniądze to prowadzi właśnie do tego co jest obecnie.Chociaz szczerze powiem mysle ze te spadki w mleczarswie czy na rynku wieprzowiny poniekąd są sterowne odgórnie przez Finasiere tego świata .a dlaczego tak uważam ?? bo na tych spadkach sie robi ogromna kase(bogaci tego swiata z kasą liczoną w miliardach) oczywiśćie w dłuzszej perspektywie czasu ale oni mają czas my rolnicy go tylko nie mamy .Kolejna kwestia są państwa które specjalizują się w danej producji rolnej i to moze być również zagrywka tych państw , ale ja mysle zeby powstało to gówno które jest obecnie to te trzy czynniki a conajmiej dwa muszą współgrac.Kolejna kwestia przerwórstwo tej samej ilosci mleka w mleczarni nie oznacza ze sie nie będzie rozwijac bo można kupic nowszą technologie (maszyny itp.) zeby koszty produkcji powiedzmy np. kg sera w mleczarni były mniejsze i to juz daje oszczędnosci więc stała ilosc mleka nie oznacza zaprzestania rozwoju.Tu się zgodze ze przydałoby się mieć własną sieć sklepów ale to trzeba dyskutować o tym z mleczarniami i OGÓLNOPOLSKI strajk mógłby przynieśc żądany efekt czyli zeby sklepy obnizyły ceny towarów lub więcej płaciły mleczarniom itp. podmiotom za dostarczony towar ale to by musiała być całkowita blokada zeby nie sprowadzili z innych krajów.A z miastowi myslą o nas ze spimy na pieniadzach i nam się w d*pach poprzewracało ale fakty są inne i tu przydałaby się kampania informacyjna tylko kto ja zrobi ?? bo ja sam bym się do tego dorzucił ponieważ mysle ze by to nam pomogło i w krok za tym musiałyby isc kolejne kroki a mianowicie zrobienie sklepików na obrzeżach miast by miastowi mogli kupic te produkty od nas .

Panowie powiem szczerze ze to jest błedne koło ponieważ jak cena spada to wielkie farmy zwiększają obsade bydła zeby cene nadgonić a to prowadzi do dalszych spadków bo mleka coraz więcej (prosta sprawa podaz popyt ) i gdyby w końcu te wielkie farmy mleczne zaczeły myśleć co robia to może cena by ruszyła w góre bo mleka by było mniej a tak to tylko psują rynek sobie i innym.I usłysze jak nie będzie w Polsce tyle mleka co trzeba to sprowadza , a ja powiem tyle kazdy ma udziły w mleczarni i wystarczyłoby wymusic(wszyscy rolnicy razem) na mleczarni ze tylko swoje mleko maja brać i tak zrównoważyc zeby cena była satysfakcjonująca dla ROLNIKA(realna a nie kosmiczna) i zeby mleka starczało dla mleczarni.Kolejna sprawa sklepy swoich cen nie obniżają chociaz spadki sa duże nie tylko na produktach mlecznych ale na ogólnym asortymencie i dodając do tego niskie ceny za paliwo to juz szkoda gadać .A gdyby obnizyły sklepy ceny to i by ludzie prędzej kupili mleko sery szynki itp.. a wtedy cena conajmniej by staneła a nie dalsze spadki.I zgodze sie tez z wczesniejszą wypowiedzia bo jesli ktoś ma na czysto kilkanascie tysiecy czy kilkadziesiąt to po co mu więcej bo ta chytrość tez do tego doprowadziła jaka jest obecna sytuacja w mleczarstwie i tu nie chodzi o samych Polaków tylko cały sektor Mleczarski.

Ja jestem z południa Małopolski i u nas kupić cos co daje w miare mleka to sukces bo to ludzie mają taką mentalność ze krowa jak da 20l/dzień to juz super krowa a ja patrze w tych realich zeby chociaż było 30l/dzień po ocieleniu a taką u nas znalesc to jak w totka wygrać

Spoko panowie czyli sprzedać tą simentale i sie nie zastanawiać. A co o tych jałówkach myslicie ???

Moglibyśćie poradzić co do tej mojej pierwiastki sm co z nia zrobic bo obecnie zacielona jest 2 mce a mleka 8l/dzień(po ocieleniu 16l/dzien) zywienie siano , sianokiszonka 2kg ququ 2kg paszy pełnoporcjówki witaminy kreda . Juz nawet postanowiłem sprzedać tylko zebym potem nie załował ze u kogoś po ocieleniu da 25l/dzień więc jesli ktoś zna się w temacie to prosze o jakieś rady .A jeśli ją sprzedam to mysle kupic HF/PL biało-czarna bo gosciu mówi ze ma hfki a wydajnosc srednia 6000l/rocznie bez kiszonki z ququ ale ja mysle ze to miesznce jak wyzej napisałem bo zbyt niska wydajnosc.Cena za te jałówki 6000 zł i cielić się będą za 3-4mce. Więc piszcie co myślicie

A w temacie to moglibyśćie poradzić co do tej mojej pierwiastki sm co z nia zrobic bo obecnie zacielona jest 2 mce a mleka 8l/dzień zywienie takie jak wyzej . Juz nawet postanowiłem sprzedać tylko zebym potem nie załował ze u kogoś po ocieleniu da 25l/dzień więc jesli ktoś zna się w temacie to prosze o jakieś rady .A jak ją sprzedam to mysle kupic HF/PL biało-czarna bo gosciu mówi ze ma hfki a wydajnosc srednia 6000l/rocznie bez kiszonki z ququ ale ja mysle ze to miesznce jak wyzej napisałem bo zbyt niska wydajnosc.Cena za te jałówki 6000 zł i cielić się będą za 3-4mce. Więc piszcie co myślicie

No tego własnie nie wiem czy to na 100% SM mleczny a ci co sprowadzali to mówili ze SM mleczny tylko czy im mozna wierzyc po tym co ta jałówka mleka teraz daje , no jeszcze jakby się doiła tym mlekiem do zasuszenia ale to pewno moje marzenie nie do spełnienia .

Witam kupiłem na wiosne jałowke simental mleczny sprowadzoną ze Słowacji była cielna kilka miesięcy i przez cały sezon była na pastwisku w bardzo dobrej kondycji .Ocieliła mi się w pażdzierniku i pojawił się problem bo pasła się na młodej bardzo dobrej trawie i dawała 9 litrów mleka na dzień co mnie powaliło .Po kilku dniach po ocieleniu zaczołem jej dawac 2kg paszy pełnoporcjowej 2kg śruty kukurydzianej (kreda , witaminy ) i raptem dawała 16 litrów na dzien , obecnie jest w oborze i żywienie jest takie siano i sianokiszonka do oporu do tego ta pasza i śruta ququ jak wyzej mleka 15lirów . I moje pytanie jest takie czy juz ją spisac na starty i zacielic a potem sprzedać? czy moze jednak po 2im cilęciu da tego mleka więcej ? bo moja simentalka po 1szym cielęciu dawała 16 na dzien bez wspomagaczy a na wspomagaczach 23-24 litry na dzień. Z góry dziekuje za pomoc