KarolaKarotka

Sugerujesz obnizki?

Rozumiem że saletra już po staremu jest poniżej tysiaka i sól potasowa z Białorusi płynie korytarzem solidarnościowym? Widzę że Ciebie podnieca jak rząd sra do własnego gniazda, mnie nie!

rolnik ma w nosie te ich dopłaty, niech pilnują naszych granic i nóg nie podkładają to sobie poradzimy, co chwilę gmatwają przepisy i wymyślają farmazony i co raz to gorzej mogli by sobie wziąć do serca dewizę "po pierwsze nie szkodzić" zanim zaczynają "pomagać" 😜

no to od razu napiszmy że te 300 000 kredytu preferencyjnego bez zabezpieczeń to jest kredyt obrotowy z oprocentowaniem rynkowym, czyli mniej więcej 10-11% na dziś

kurde, chłop dwa dni temu twierdził że powinny 800 złapać ...

dobry Panie Boże, bardzo Ciebie proszę jako rolnik, spraw by tych dopłat nie było, amen po prostu rozwala nam rynek zbóż do końca, dopłaty dostana tylko wybrani producenci, do wybranych płodów, w wybranym czasie i w najlepszym wypadku zrekompensuje to może z 10% realnej straty względem realnej straty, popsują tylko rynek, tak samo jak z z obniżkami VAT, dopłatami do nawozów i wszystkim innym

potem wrzuć to do kojca wybierz z obory i magazynuj dalej ... ile potrzeba kg słomy za tonę obornika?

czyli za 200 kg piór dostaniesz 1t złota ?

napisz za jaki towar, i czy cena netto czy brutto

Po tych kilku dniach izolatki przyjmują go do grupy? Ile sztuk w grupie i ile maja miejsca? Gdyby nie to że na luzie się nieustannie tłuką to byłby system bez wad

co trzeba, bo ja nie wiem ...

JEDNOMYŚLNIE

tak czy siak, lepiej jest dziś powiedzieć że w szopie to leży towar z ukrainy a nie z własnego pola, kontrolę odpuszczą, a kto wie czy jeszcze do jakiej nagrody nie zgłoszą, a jakby chciał sprzedać na port to auto bez kolejki i o robaki się martwić nie trzeba ...

rozumiem że chcesz palcem pokazane, ok ale chyba masz świadomość że na kontrolę (na przykład powierzchni) ARiMR może wysłać nawet prywatnego podwykonawcę, i co wtedy też im powiesz że tylko ARiMR wpuszczasz na podwórko? BTW. na przełomie roku byłam sprzedać część rzepaku z depozytu, pierwsza sprzedaż w tym przedsiębiorstwie w danym sezonie, do faktury dostałam stos oświadczeń że to wyprodukowane w zgodzie z tym i z tamtym, na polach które kiedyś tam były utrzymywane w kulturze itd ... mówiąc szczerze nie przeczytałam wszystkiego, bo się rzygać chce gdy to wszystko się skonfrontuje z tym importem w majestacie prawa z ukrainy

zawsze mnie zastanawiało jak można wysłać auto w Polskę i pozwolić sobie żeby stało przed bramą gospodarstwa pół dnia czekając na to aż wejdzie przelew, auto stało i kierowca czekał, a zdarzało się że i nocki robili w okolicy teraz jak sobie pomyślę, że handlowiec wysłał im swoje auto, swojego pracownika i ten stał i czekał w Golinie na rozładunek to się nie dziwię że się znudziło

przecież z tego ich szczytu z początku miesiąca poszło jasne info: w sprawie utrzymania importu z ukrainy mamy jednomyslność w sprawie nadzwyczajnej pomocy dla państw graniczących z ukrainą nie ma jednomyslności mówił o tym 'nasz' minister, niech każdy sam wnioski wyciągnie!

oto ostatnie słowa które usłyszał "ale po co chcesz przyjeżdżać?" i już koniec dyskusji

A po co chcesz tyle razy jeździć? paliwo za friko? zrób na dwa razy w jednym terminie no chyba że u Ciebie na wiosnę co drugi dzień po 10 litrów leci z nieba to wtedy dziel

nadaje się tak samo jak każdy inny nawóz, trzeba trzymać się zasad stosowania, mam wrażenie że czytałeś materiały z GA a ile % ucieka w powietrze jak saletrę stosujesz? nic nie ucieka? jak jesteś niedowiarek to zrób dla testu mocznikiem na części areału, nie przepłacisz na pewno

tak było, i jeszcze gość po tej 3 wali tekst że będzie zaglądał od czasu do czasu bo przecież to jest biznes i nie ma się co obrażać 😜

u nas tego nie ma nie?

Trzy: ustalona cena nic u nich nie znaczy, nie odebrali towaru po ustalonej cenie i w następnym tygodniu proponowali mniejszą za ten sam towar Cztery: Przedstawiciel ogląda bydło i nie jest wstanie wycenić, podaje ceny z palca i w kółko powtarza że szef na pewno coś dołoży (po co taki przedstawiciel i po co przyjeżdża wyceniać?)

znaczy śruta jeszcze za tania a zboże za drogie

my na razie kupujemy, a swoje sprzęty oddajemy za friko, oby się nie okazało że z naszych stodół będą też w ramach solidarności zabierać i wysyłać bo głodni 'bracia' nasi

rzepak chcą kupić za 2400, śrutę rzepakową sprzedać za 2200 by im pasowało nie myśleliście kupić w to miejsce 2,5 tony pszenżyta?