KarolaKarotka

bo siedzimy cicho i się zastanawiamy czy to aby nie nasza wina bo trzeba było sprzedać jak było drogie jak nas rozpracowują po kawałku, tu trochę podniesiemy ceny środków, tam trochę ojebiemy ceny płodów, czy są jeszcze tacy co im się opłaca? aha jeszcze zipią, to może jakaś ustawa do zwierząt w nocy? jeszcze nie jest tak źle, jeszcze mi się opłaci jak słońce pod odpowiednim katem zaświeci i deszcz w maju popada to może wyjdę na swoje, może dadzą jakieś dopłaty i rok się przekula, a temu sąsiadowi podłemu to na pewno komornik zabierze, to trzeba siedzieć cicho i udawać że jest ok, że nie mamy na nic wpływu, tak mało nas zostało? a może teraz to goście z UA maja mówić jak ma być?

niby ok, tylko pamiętaj o jednym, oni nie płacą swoimi, nigdy! czy to 500plus, 300srus, cokolwiek by to nie było to prędzej lub później są to nic nie warte puste pieniądze wybij sobie z głowy że za te dopłaty będziemy sobie żyć, gospodarka nie rozwija się z tego że dostaje dopłaty, ale z tego co wyprodukuje i sprzeda z zyskiem, czy to w gospodarstwie rolnym, czy to w przedsiębiorstwie, czy w skali kraju, kto daje kasę na te dopłaty, drukarka?

ja tam w teorie spiskowe nie wierzę, ale na fakty można spojrzeć ... dla przykładu: 1. Terminy stosowania nawozów i środków chemicznych regulowany ustawą w oparciu o kalendarz 2. Wycofywanie z rynku środków do produkcji, substancji skutecznych i konkurencyjnych cenowo bez alternatywy 3. Piętnowanie konwencjonalnych źródeł energii 4. Dopuszczanie do obrotu na rynku białka z owadów 5. Odgórne narzucanie płodozmianu w oparciu o tabelki, narzucanie ugorowania, poplonów i innych praktyk odgórnie 6. Wprowadzanie narzędzi do kontroli w oparciu o zasadę "wszyscy są oszustami", 100% areału ma być poddawane kontroli 365 dni w roku, dodatkowo aplikacje na telefonie geotagowane, plus niedługo wejdzie polityka fiskalna w której wylatują faktury papierowe, 100% elektroniki, na to nakładamy sztuczne sieci neuronowe i algorytmy Czy uważasz że te 6 punktów są jest korzystne dla rolnika i będą miały pozytywny wpływ na budżet przeciętnego gospodarstwa rolnego czy może jednak negatywny?

można jeszcze dorzucić badania statystyczne, ankiety i co ino pytanie tylko kto za nie płaci, takie są wyniki i wnioski jakie są potrzebne zamawiającemu badania naukowców wykazały, że statystycznie aby człowieka przekonać do jakiejś racji wystarczy wspomnieć na początku że aspekt ten był przedmiotem badań naukowych i zostało to wykazane naukowo

Piszesz takie same bajki jak rok temu gdy liczyłeś koszty. A emocje trzeba studzić, zwłaszcza tym młodym, którzy zaraz wskoczą na opas po przeczytaniu twoich 'danych' Często piszesz sensownie i widać że opas wam dobrze wychodzi, ale matematyki nie oszukasz i dziś się wygłupiasz

Nie no nie mogę się powstrzymać czyli wychodzi Ci że 15 miesięczny byk waży ok 700 kg (skoro ma średnie przyrosty 1,55 kg na dobę) następnie wychodzi Ci że 20 miesięczne ważą ok 790 kg (skoro średnie przyrosty 1,3 kg na dobę) matematyka mi mówi że w ostatnie 5 miesięcy byk robi Ci 90 kg czyli na dobę średnio wychodzi 0,59 kg w tych ostatnich 5 miesiącach sam wiesz że coś tu nie gra 😜 BTW jak robisz średnie przyrosty 1,55 na tych simach od handlarzy to Ci się dziwie że tak małą produkcje prowadzisz bo zyski muszą być za***iste a jeszcze się doczepię, że jak na grupie 20 sztuk trafiają się 3 słabe to żeby mieć średnią 1,55, najlepsze pewnie idą po 2 kg na dobę żeby nadrobić 😜 Do brzegu. Ci co się zastanawiają czy wejść w opas, jako dane do kalkulacji nie bierzcie przyrostów kolegi Cebuli, idzie sobie na yt na kanał Radkosky

jak by ktoś miał czas to polecam się zapoznać od 30 minuty jeszcze trochę i nie będą musieli dzwonić i pytać ile czego kto ma po szopach sami sobie policzą z monitoringu już pewnie myślą jak zajrzeć ludziom do chałup ... za kilka lat satelity na podczerwień?

mniej czy więcej jak ostatnio?

To ze nawozy można było kupić tanio wiem, to że plon rzepaku nie ma wiele wspólnego z tym jak łan wygląda wiem, to że w jednej gminie pada a w drugiej posuch też wiem, rozumiem tez że można sprzedać rzepak w dołku i na górce. Możliwe też jest zrobienie kombo w sezonie i dobrze zarobić, ale uważam że najczęściej jest to przekoloryzowane, nawet nie faktem że się coś przekłamuje, ale tym że ludzie nie potrafią liczyć kosztów.

jak się przejść ulicami większych miast, czy do restauracji, to się człowiek zastanawia czy nas przypadkiem nie przesiedlili którejś nocy na Ukrainę, czy to jeszcze Polska?

a ja pamiętam jak ktoś tu pisał że firma 'poliż-agro' nawet odmawiała towaru osobą które wpłaciły zaliczki i odmawiała dostarczania towaru, podobno zwracała zaliczki po kilku miesiącach prawdopodobnie było to spowodowane siłą wyższą, i nieprawdopodobne by było że firma chce po prostu zarobić na kosmicznie rosnących cenach Pamiętacie !?

zaraz Ci napisze że zebrał 5+ ton, nawozy azotowe kupił 3 lata temu, npk nie stosuje bo za drogie, maszyny kupił Tato to się nie liczy, budynki postawił dziadek, to się nie liczy, chemia nie podrożała itd ...

Nie podałeś żadnych danych, żadnych wyliczeń, prezesem zakładu przetwórczego też nie jesteś, a mówisz na zapas, że rzepak ma być tani bo się przerabiać im nie opłaci. Ja myślę że nawet gdyby dziś płacili po 5tyś za tonę, a pokazali że tyle mogą płacić, to mieli by zysk, ale skoro rynek się trzęsie to wiadomo że zyski będą większe na tanim surowcu, oni do interesu nie dokładają To kiedy mają ruszyć? W grudniu 2030? Kiedyś trzeba towar sprzedać, a ja widzę że dla większości to kiedyś jest właśnie teraz, ludzie wożą i rozliczają sporo, więc i cena leci.

Masz jakieś dane, kalkulację? Czy sobie tak strzelasz kwotami? Przed wojną potrafili zapłacić ponad 3500, ceny gotowego produktu ustalili sobie x2 na pólkach, ceny produktu zostały a surowiec ma być za pół darmo?

kto proponował 13.5? może przedpłata ... niestety te 12.5-12.7 się kręci i u mnie jak zaklęte

Przecież oni tam cenę dopasowują do pojedynczej rozmowy, a jak już sam pytasz o jakiś towar to zapomnij o dobrej cenie.

z drugiej strony we wsi rolników na palcach jednej ręki i jak by dwa razy w roku zbiornik zalał to huk kolega w transporcie średnio 2-3 razy w miesiącu 5tyś zalewa, a nie jest jakiś duży przewoźnik zamówione B0 5tyś po 7,25 pln

to była sytuacja z ubiegłego tygodnia, praktycznie każdy płacił więcej, ja sprzedałam jeszcze chwilę wcześniej, wszystko jak w kalejdoskopie firma w której sprzedajemy miała wczoraj nadal 2530 wiec musisz być strasznie przystojny że Ci zawsze dokładają na piękne oczy 😜 chyba że przed południem było 2540?

Kolego, nie ma się co tak stresować Zauważ, że nadal masz co sprzedać, więc biedy nie ma, najwyżej zarobisz mniej, podejrzewam że na kredyt i inne potrzeby Ci starczy skoro było Ciebie stać na to by sobie pozwolić przechowywać wszystko do tej pory. Nie myśl o tym ile to straciłeś bo płody są tańsze niż w żniwa, bo tych pieniędzy nie miałeś w torbie i ich nie zgubiłeś. Jeśli gnębi Ciebie zobowiązanie to może sprzedaj po części rzepaku, część pszenicy, trochę kukurydzy, bo tak naprawdę nie wiadomo które z tych potencjalnie wzrośnie, być może żadne, ale podzielisz ryzyko. A jak już nie możesz naprawdę wytrzymać to sprzedaj wszystko, policz sobie koszty choć na skróty i odejmij od kwoty która wpłynie na twoje konto, i wtedy głowa do góry

obchodzi, obchodzi, bo do wszystkiego swoje łapy by włożyli, im tutaj gorzej, tym lepiej u nich a gdzie leżymy na mapie, też doskonale wiedzą, gdyby mogli, to nie miej złudzeń, że by swoje granice tu przesunęli b0 propozycja 5,95 netto przy 5000 litrów

W moim wypadku musiałby powstać nowy magazyn, bo to co jest nie mieści pszenicy jak normalny rok, do rzepaku moim zdaniem pasowałoby mieć też jakąś czyszczalnie, czyli tez dodatkowa infrastruktura do przeładunku, no i dochodzi ryzyko że coś tam się zadzieje jak za wilgotny, a to jakiś robak itp ... wiadomo jeszcze plusem jest to ze jak masz ochotę sprzedać to czy śnieg czy mróz, czy masz 100 czy 1000 ton, jeden telefon i sprzedane

gdyby leżało na moim magazynie zawiozła bym na inny skup ok 120 złotych więcej lub podstawili by mi łódkę na gospodarstwo z ceną ok 100 zł więcej mogłam też zabrać towar i zapłaciłabym w styczniu za depozyt 80 złotych (po 10 za każdy miesiąc oraz za przyjęcie i wydanie towaru) więc darmowych depozytów nie ma, ale z drugiej strony nie martwię się czy przeleży, czy robak wejdzie, mogę kosić kiedy mi pasuje i nie czekać żeby był super suchy itd ...

A te oliwki to skąd? poszło trochę po 2650 bo kasa na kolejny złom potrzebna

Smalec czy przepalony silnikowy? rzepak 2500 netto (cena uwzględnia ukryty koszt depozytu)

nie wiem, ale skoro kruszwica chce uchodzić za taki zdrowy zakład, to takie mi myśli do głowy przychodzą, ostatecznie ten olej spożywają ludzie dlatego spytałam bo nie wiem jak jest