Chińskie 200KM

Z przedstawicielem Lovola gadałem to ciągnik 130 koni, cena 180 netto. Tylko że taki biedny, bez półbiegów, rewers mechaniczny, brak walka Eco. I nie da się w to doposażyć.

Przyjdzie czas że doposażą we wszystko i zrobią to tanio a nasze europejskie za te cenę nie zrobią bo ktoś z UE nie pomyślał że oprócz UE jest jeszcze reszta świata która też się rozwija i to do tego w zastraszającym tempie 

Chinom łatwo gonić zachód bo wszystko maja podane jak na tacy

Tylko ciekawe ile taki chiński klamot wytrzyma bo jak jest to taki sprzęt jak np te skutery chińskie to lepiej się w to nie pchać 😂

Myślę że te pierwsze mogą być całkiem spoko jakościowo. Może nie jak Fendt ale takiej średniej półce nie będą ustępować. Zobaczymy co potem jak konkurencja przysiadzie.

Szwagier jest mechanikiem to mówi że te chińskie już parę lat jeżdżą problemów z nimi na razie nie ma a są lepiej wyposażone i dużo tańsze 

A co teraz jest nie chińskie Telefony czy hulajnogi to to działa Kwestia ile trzeba zapłacić Tanio to i jakość słaba 

Jaka cena tego zoomiliona? Znajomy szuka używki z cnh około 200 koni to może by się skusił na nowego 😄😅

O dziwo na wielkopolskie najbliżej mnie sprzedawał będzie je Tech-kom Żabikowo koło Środy Wlkp. Na pierwszy rzut oka masywne. A co do wytrzymałości to może nie być tak źle.

Gadałem ostatnio z mechanikiem odnośnie chińskich aut to jego stwierdzenie jest takie. Mechanicznie i elektrycznie będzie to kopia jakichś europejskich podzespołów. Będzie to łatwe do naprawy i tyle. Gorzej będzie z częściami blacharskimi. 

Powiem jeszcze że ostatnio jechałem do domu kombajnem na kołach po zakupie to na drodze chińskich aut jest sporo. A i na Bednarach było można sobie w nich posiedziec. Nie powiem bo kuszą cena.

Zachodnia motoryzacja już się kończy, zupełny brak innowacyjności, kiedyś w ciągnikach była blacha i tapicerka teraz plastik fantastik niczym nie różniący się od chińskiego 

Mnie się wydaje że Europejska mechanizacja rolnictwa też już się kończy i chińska zajmie jej miejsce. Obecnie gdybym miał kupić nowy traktor to Chińczyka bym brał pod uwagę i miałby duże szanse żeby go kupić.

2 godziny temu, dantur96 napisał(a):

Tylko ciekawe ile taki chiński klamot wytrzyma bo jak jest to taki sprzęt jak np te skutery chińskie to lepiej się w to nie pchać 😂

Nie gadaj. Te skutery nie są takie złe.  

Szczerze powiedziawszy to jak ktoś szuka np ciągnika żeby robił rocznie te 200 czy 300 i jest niezbędny tylko do określonych prac to po co przepłacać za markowy x2. Jak ciągnik miałby pracować codziennie to nie wiem czy bym się skusił . 
Chociaż te lovole mają u nas po 10-15 lat i to jeździ bez większych problemów. Tyle że to proste mechaniczne ciągniki. Trzeba poczekać trochę i dać ludziom potestować te bardziej zaawansowane chińczyki. 
Ile ten ze zdjęcia ? 

3 godziny temu, robi57362 napisał(a):

Chinom łatwo gonić zachód bo wszystko maja podane jak na tacy

Sami im całe "know-how" oddaliśmy więc czemu by nie mieli zrobić z tego użytku.

 

Samochody chińskie panoszą się w Europie, odnoszą sukcesy, elektryki chińskie biją na łeb na szyję europejskie to i postarają się przy traktorach, kwestia czasu.

Godzinę temu, migacz napisał(a):

Mechanicznie i elektrycznie będzie to kopia jakichś europejskich podzespołów. Będzie to łatwe do naprawy i tyle. Gorzej będzie z częściami blacharskimi.

No jasne. Co do blacharki MG już słyszałem że nie ma absolutnie żadnego problemu, bardzo dobry serwis. Ciekawe jak ta Omoda 

Ale pamiętajcie że volvo jest też chińskie i nie ma z nim problemow

1 minutę temu, mario666 napisał(a):

Ale pamiętajcie że volvo jest też chińskie i nie ma z nim problemow

Problemów nie ma pierwszy właściciel, jak ktoś chce kupić chińczyka, pojeździć nim 5 lat i sprzedać to opcja dobra, pod wielkim znakiem zapytania jest to co będzie za 10 czy więcej lat. Druga kwestia to chińczyk wchodząc na rynek daje jakość wykonania porównywalną z samochodami EU, są tańsze bo firmy są dotowane przez Chiny. Po rozkręceniu interesu zaczną schodzić z jakości na niezauważalnych rzeczach takich jak wygłuszenie itp. Typowa taktyka Chin

Ja bym nie powiedział że schodzą z jakości. Chiny poprostu robią to czego klient chce. Chce dobrych rzeczy to robią takie. Weźmy czy to porcelanę czy np elektronarzędzia. A jak potrzeba robić chłam na odpusty i jarmarki to też to robią. Wystarczy popatrzeć jak Chiny się rozwijają, co budują itd. Oni robią to na co jest klient. 
A unia nie po to wymyśla głupie normy spalin żeby każdy mógł je spełnić. Przecież jakby te całe eko gowno wyrzucił to czy to samochody czy ciągniki byłyby dużo bardziej żywotniejsze. A jeszcze jakby powrócic do tego że ciągnik mając 110-120 km to już było 6 cyl to wogole były by trwałe. A teraz ciągnik 150 km a oni 3 cyl montują. 

bears napisał:

1 minutę temu, mario666 napisał(a):

Ale pamiętajcie że volvo jest też chińskie i nie ma z nim problemow

Problemów nie ma pierwszy właściciel, jak ktoś chce kupić chińczyka, pojeździć nim 5 lat i sprzedać to opcja dobra, pod wielkim znakiem zapytania jest to co będzie za 10 czy więcej lat. Druga kwestia to chińczyk wchodząc na rynek daje jakość wykonania porównywalną z samochodami EU, są tańsze bo firmy są dotowane przez Chiny. Po rozkręceniu interesu zaczną schodzić z jakości na niezauważalnych rzeczach takich jak wygłuszenie itp. Typowa taktyka Chin

też tak uważam na 5 lat pierwszy właściciel będzie zadowolony a co później to pożyjemy zobaczymy co będzie na pewno dużo więcej stracą na wartości na rynku wtórnym w porównaniu z innymi markami

A te nasze wspaniałe ałdice i tojoty to inne? Obecnie wszystkie samochody są w pierwszej kolejności projektowane w dziale finansów aby cały koncern jak najwięcej zarobił. Trwałość nie jest mile widziana.

A tu macie pare słów o chińskim MG: 

 

5 minut temu, tytanowyJanusz napisał(a):

Trwałość nie jest mile widziana.

To prawda.

Skończyły się czasy aut które niemal wieczne były...

Teraz ma jakiś czas być w miarę dobre i na szrot...to tak jak ze sprzętem AGD... i RTV...

Wymieniać, nie naprawiać...

Bo przy obecnych technologiach z pewnością dało by się solidne auta robić...tylko po co? 

Planeta płonie przecież 

4 godziny temu, krzychu121 napisał(a):

Ja bym nie powiedział że schodzą z jakości. Chiny poprostu robią to czego klient chce.

Ja nie napisałem że schodzą z jakością ale po wbiciu na rynek i wyrobieniu sobie pozytywnych opinii zaczną stopniowo obniżać jakość przy sukcesywnym wzroście cen i będzie to najpierw robione tam gdzie nie można tego dostrzeć na pierwszy rzut oka. Przecież tak na rynek weszła KIA czy Hyundai.

Przecież Kia czy ten hyunday to nawet nie jest średnia półka więc nie ma czego wymagać. To dealerzy za pomocą reklamy zrobili z tego ,,coś” A tak naprawdę to plastik fantastik 

21 godzin temu, PolandOnion napisał(a):

Z przedstawicielem Lovola gadałem to ciągnik 130 koni, cena 180 netto. Tylko że taki biedny, bez półbiegów, rewers mechaniczny, brak walka Eco. I nie da się w to doposażyć.

to już te arbosy byli lepsze

A czy gdzieś ktoś mówi jak jest z rejestracją tych chińczyków? Żeby za kilka lat nie wyszło to co teraz z ruskami. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć że te ciągniki mają unijne papiery do całkowicie legalnej rejestracji 🤔

39 minut temu, krzychu121 napisał(a):

Przecież Kia czy ten hyunday to nawet nie jest średnia półka więc nie ma czego wymagać. To dealerzy za pomocą reklamy zrobili z tego ,,coś” A tak naprawdę to plastik fantastik 

Myślisz że niemieckie marki dają dziś coś więcej niż plastik fantastik? Kupujesz i płacisz grubą kasę tylko żeby sąsiad widział i dla własnego dowartościowania. Skończyły się czasy gdzie kupujesz nowe auto żeby nim jeździć przez 20 lat jak kiedyś mercedesem czy golfem.

Aktualnie nowy Baic 5 w promocji wychodzi 100 tysięcy złotych, pokaż mi inne europejskie auto tej wielkości które oferuje tyle za te pieniądze. Części? To żaden problem, te marki w Chinach isnieją dłużej niż Europejski VW czy BMW. Ale przecież o to chodzi żeby ludzie tylko słuchali co im mówią i TV i w internecie.

Rynek rolniczy przejmą prędzej czy później. Fanatycy zostaną przy JD i Fendt tak jak przy autach typu Audi czy BMW. Jedni policzą pieniądze a inni swoje ego

Na chwilę obecną wydaje mi się że chińczycy mają wszystkich w garści bo produkują wiele podzespołów a odtworzenie produkcji w Europie to wysoki koszt Do tego oni mają czym zrobić i pracowników i niskie koszty