Skocz do zawartości

Samasz z2 780



nowy nabytek
  • Like 4



Rekomendowane komentarze

Godzinę temu, Marcin133 napisał(a):

Tez mi się tak wydaje. Ja mam Krone 4.2 i kolejne pokosy to trzeba się najeździc trochę a walić tyle kasy dla połowy więcej mija się z celem 

Marcin u nas wszystkie pagaje mają takie grabiące do środka, można wtedy zrobić różnej szerokości wałek który później jest równomiernie pobierany przez rotor a nie no jedna strona 

  • Like 1
przemo5040 napisał:

grabiąca do środka jest dobra wtedy gdy wszystkie pokosy będą obfite a jeśli będzie mniej towaru to nawet wałka się nie ugrabi, znajomy miał taką 7m to pierwszy pokos zgrabiał nią a kolejne już przepraszał gwiazdówke bo jeden wałek grabiony był nawet z 20m szerokości łąki 😆 teraz ma grabiąca do boku to dobrą robotę robi

To trzeba tak robić, by te pokosy były obfite, a nie na pusto jeździć z kosiarką i zgrabiarką😉

bronek napisał:

To trzeba tak robić, by te pokosy były obfite, a nie na pusto jeździć z kosiarką i zgrabiarką😉

daj deszczu to będą obfite, w tym roku nawet z lucernami ciężko było


radekz200 napisał:

Marcin u nas wszystkie pagaje mają takie grabiące do środka, można wtedy zrobić różnej szerokości wałek który później jest równomiernie pobierany przez rotor a nie no jedna strona

to słabi pagaje bo jak dobrzy to samoloty z zrzutem kupują 😄

przemo5040 napisał:

bronek napisał:

To trzeba tak robić, by te pokosy były obfite, a nie na pusto jeździć z kosiarką i zgrabiarką😉

daj deszczu to będą obfite, w tym roku nawet z lucernami ciężko było


radekz200 napisał:

Marcin u nas wszystkie pagaje mają takie grabiące do środka, można wtedy zrobić różnej szerokości wałek który później jest równomiernie pobierany przez rotor a nie no jedna strona

to słabi pagaje bo jak dobrzy to samoloty z zrzutem kupują 😄

W tym roku było sucho, ale w lucernie nie było widać suszy. Drugi i trzeci pokos prawie nie odbiegał od pierwszego. Grunt to odpowiednie nawożenie i pH

7 godzin temu, bronek napisał(a):

Do boku tak naprawdę ma tylko dwie zalety. Cały materiał jest ruszony i przy słabej trawie masz potem mniej przejazdów prasą/przyczepą, ale siejac lucernę masz wszystkie pokosy równe🙂. Minus jest taki że jest bardzo długa (nie pomaga w manewrowaniu i garażowania, Wałki zgrabione przez nią tak jak jeden tu człowiek pisał są zbite bardziej niż po tej do środka, Po grabiacej do środka wałki są ładniej, równomierniej uformowane. W zgrabiarce do boku zawsze jedna gwiazda ma dużo ciężej od drugiej bo musi przerzucić dwa razy tyle materiału przez co przekładnia i ramiona tej gwiazdy mają dużo krótszą żywotność.

20 lat na zachodzie w kołchozach grabią, potem wy to kupujecie i dalej 10lat śmiga i jeszcze się amator znajdzie. 

Się zużywa... Robotę robi to się zużywa, po to jest.

rolniku360 napisał:

bronek napisał:

W tym roku było sucho, ale w lucernie nie było widać suszy. Drugi i trzeci pokos prawie nie odbiegał od pierwszego. Grunt to odpowiednie nawożenie i pH

Jakie to jest odpowiednie nawożenie w lucernie?

Też myślałem że jak susza to nie ma co liczyć na plon. Mam prawie wszystko zasiane trawą i tak jest, że jak sucho to drugi pokos jest słaby. Ale często pomagam sąsiadowi przy zbiorze trawy w pryzmę. Z kolei on ma wszystko obsiane lucerną. I Różnica między I a II czy też III pokostem na obszarze 17ha to jest raptem 2-3 przyczepy. Pierwsza sprawa wapnowanie czyli pH. Druga nie napierdzielać azotu na lucernę, bo będzie jej z roku na rok coraz mniej. Nie żałować PK. Dać jesienią przykładowo gnojowicy, a wiosną PK mineralne, i nie poruszyć, a sypać.😉

6 godzin temu, bronek napisał(a):

W tym roku było sucho, ale w lucernie nie było widać suszy. Drugi i trzeci pokos prawie nie odbiegał od pierwszego. Grunt to odpowiednie nawożenie i pH

 

Nie masz co porównywać warunków pogodowych u siebie a u mnie bo obaj nie wiemy jakie są nawzajem, przez całe lato praktycznie było zero deszczu u mnie na wiosce a np 5km dalej padało, nawet na torfach nie było co zbierać a ty piszesz coś o lucernie


bronek napisał:

Też myślałem że jak susza to nie ma co liczyć na plon. Mam prawie wszystko zasiane trawą i tak jest, że jak sucho to drugi pokos jest słaby. Ale często pomagam sąsiadowi przy zbiorze trawy w pryzmę. Z kolei on ma wszystko obsiane lucerną. I Różnica między I a II czy też III pokostem na obszarze 17ha to jest raptem 2-3 przyczepy. Pierwsza sprawa wapnowanie czyli pH. Druga nie napierdzielać azotu na lucernę, bo będzie jej z roku na rok coraz mniej. Nie żałować PK. Dać jesienią przykładowo gnojowicy, a wiosną PK mineralne, i nie poruszyć, a sypać.😉

najważniejsze to na jakiej klasie ziemi to rośnie?bo tak jak ty porównujesz to tak samo mogę dać swój przykład z kolegą z kukurydzą: u mnie kukurydza w tym roku 2.5-3m a u niego 4m+ co roku, ja mam klasę ziemi 5-6-6rz a on 2kl czysty czarnoziem, a dzieli nas tylko kilometr, u niego wszystko urośnie nawet bez nawozu i opadów a u mnie żeby coś ładnie urosło trzeba dobrze nawieźć i liczyć na deszcz... jak coś to nie mam nic do ciebie i nie hejtuje tego co piszesz tylko słabe te twoje porównanie

Edytowane przez przemo5040
14 godzin temu, krzychu121 napisał(a):

Ty sam jak kołtun :) kto ci takich bajek naopowiadał? To nie gwiazdowa że spycha materiał zamiast go przesunąć 
Do środka ma tylko jedna zaletę. Robi od razu po wjeździe na łąkę gotowy wałek i na tym się kończą zalety. Reszta to wady. podczas formowania wałka pozostaje pod wałkiem nie ruszony materiał i trzeba opuszczać nisko podbierak. Przy małej ilości materiału trzeba się później prasa czy orzyczepa dużo najeździć. 
Do boku ma dużo więcej zalet. Przy słabszym pokosie możesz zrobić mniej wałków na łące. A mając funkcję robienia dwóch wałków na raz możesz zrobić sobie nie duże wałki gdy trawy były bardzo obfite. Dodatkowo masz przesunięty cały material i nie trzeba opuszczać tak nisko podbieracza żeby zebrac material , tak jak to w przypadku zgrabiarki do środka . U nas tylko jedna osoba ma zgrabiarka do środka i jak mówi więcej już tego błędu nie popełni 

A jak materiał roztrzasniety ? 

Dodaj zaletę bocznej, że robiąc jeden większy wałek w późniejszych pokosach trawa nie wysycha tak jak po tej do środka

W pierwszym pokosie w zasadzie też robisz wałek jednym przejazdem. Jedynie pierwszy raz w koło trzeba odgrabić

14 godzin temu, micgal39533 napisał(a):

U nas zgrabiarka do boku nie ma racji bytu ani w pierwszym ani w drugim ani w 4 pokosie bo materiału w ciul

10 godzin temu, micgal39533 napisał(a):

Grabiaca do boku jest wtedy dobra jak nie ma co grabić 😅

8 godzin temu, bronek napisał(a):

To trzeba tak robić, by te pokosy były obfite, a nie na pusto jeździć z kosiarką i zgrabiarką😉

Gdybyście powiedzieli, że mieszkacie w kraju o innym mikroklimacie niż Polska (Holandia, Wielka Brytania), to może by kto uwierzył 😄

Latem jeden przez drugiego na forum licytuje się kto ma większą suszę, a zimą "opór towaru całym rokiem" 😆

  • Like 7

Ja już się przyzwyczaiłam do tych bajek. Plony co rok to większe a nawożenie co roku coraz mniejsze a przez dwa lata nie było wcale. Teraz się dowiedziałam ze woda praktycznie wcale nie jest potrzebna żeby zbudować plon. Do takiego wniosku mogą dojść tylko osoby które mają deszczu pod dostatkiem a wydaje im się tylko że mają suszę 

  • Like 1
  • Haha 2
danielhaker napisał:

14 godzin temu, krzychu121 napisał(a):

Ty sam jak kołtun :) kto ci takich bajek naopowiadał? To nie gwiazdowa że spycha materiał zamiast go przesunąć 
Do środka ma tylko jedna zaletę. Robi od razu po wjeździe na łąkę gotowy wałek i na tym się kończą zalety. Reszta to wady. podczas formowania wałka pozostaje pod wałkiem nie ruszony materiał i trzeba opuszczać nisko podbierak. Przy małej ilości materiału trzeba się później prasa czy orzyczepa dużo najeździć. 
Do boku ma dużo więcej zalet. Przy słabszym pokosie możesz zrobić mniej wałków na łące. A mając funkcję robienia dwóch wałków na raz możesz zrobić sobie nie duże wałki gdy trawy były bardzo obfite. Dodatkowo masz przesunięty cały material i nie trzeba opuszczać tak nisko podbieracza żeby zebrac material , tak jak to w przypadku zgrabiarki do środka . U nas tylko jedna osoba ma zgrabiarka do środka i jak mówi więcej już tego błędu nie popełni 

A jak materiał roztrzasniety ? 

Dodaj zaletę bocznej, że robiąc jeden większy wałek w późniejszych pokosach trawa nie wysycha tak jak po tej do środka

W pierwszym pokosie w zasadzie też robisz wałek jednym przejazdem. Jedynie pierwszy raz w koło trzeba odgrabić

14 godzin temu, micgal39533 napisał(a):

U nas zgrabiarka do boku nie ma racji bytu ani w pierwszym ani w drugim ani w 4 pokosie bo materiału w ciul

10 godzin temu, micgal39533 napisał(a):

Grabiaca do boku jest wtedy dobra jak nie ma co grabić 😅

8 godzin temu, bronek napisał(a):

To trzeba tak robić, by te pokosy były obfite, a nie na pusto jeździć z kosiarką i zgrabiarką😉

Gdybyście powiedzieli, że mieszkacie w kraju o innym mikroklimacie niż Polska (Holandia, Wielka Brytania), to może by kto uwierzył 😄

Latem jeden przez drugiego na forum licytuje się kto ma większą suszę, a zimą "opór towaru całym rokiem" 😆

Grabiaca do boku ma jedną zaletę więcej waży jak na złom oddasz, poza tym grabi się nie tylko tylko trawy na kiszonki ale też i na sucho więc argument o nie ruszany materiale można włożyć między bajki 😅 ja na susze nie narzekam sprzedaje siana po parę tys bel rocznie więc gdyby była susza to by tyle nie urosło

Jedno i drugie ma wady i zalety. Pod prasę więcej zalet będzie miała do środka, a pod przyczepę do boku. 

Ja wszystko prasuje i mieliśmy kuhna grabiaca do środka z 10 lat, a teraz jest do boku i chyba wrócimy do poprzedniej. Jednak równomierny wałek jest najważniejszy. Jeśli chodzi o czas to u nas szybciej/łatwiej grabic do środka, trochę dłużej schodzi do boku(małe laki), ale prasowanie znowu odwrotnie. Także czasowo sumarycznie wychodzi podobnie, a belki lepsze po do środka.

Przeczytaj wszystkie komentarze to zrozumiesz może. Piszę że trawy nie radzą sobie z suszą, ale siejac lucernę można zbierać praktycznie 3 równe pokosy. Co roku wiosną jest wilgoć w ziemi. Mniejsza, wieksza ale jest. Daj wtedy odpowiednie nawożenie fosforem a przede wszystkim Potasem, a uwierz, że lucerna się odwdzięczy. Nawet przy kilkutygodniowych brakach opadów. To nie trawą, która ma dosyć płytki system korzeniowy. Lucerna potrafi rozwinąć korzenie nawet do 7m w głąb ziemi. Nie mam zamiaru tu się z nikim kłócić kto miał większą suszę, a kto plony. To temat rzeka. Tym bardziej dzisiaj, w wigilię. Każdy ma swoje zdanie i obserwuje co u niego lepiej się sprawdza w takich a nie innych warunkach pogodowych i glebowych i powinien to jak najlepiej wykorzystać. Zdrowych Spokojnych Świąt 😉


pisałem do @krzychu121

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v