Skocz do zawartości

Sprężyny naciągowe redlicy SN-300



ta błyszcząca nowa, pozostałe po spotkaniu z kamieniem już nie wróciły do pierwotnego rozmiaru. I weź tu ustaw głębokość siewu jak książka nakazuje


Rekomendowane komentarze

i właśnie przez takie akcje mam awersję do kupowania polskich nawet nieco tylko bardziej skomplikowanych maszyn. Kupi się siewnik jakiegoś pottingera/ Amazona, czy innego kuhna, to nawet po 10 latach użytkowania się nie wie jak te sprężyny wyglądają bo nie było najmniejszej potrzeby do nich zaglądać. Takie przypadki można mnożyć bo pamiętam jeszcze dziś rano tu na af czytałem żele jakiegoś kolegi że mu skrzynia przekładniowa w siewniku polonez czy tam famarol zgłupiała i sieje takie ilości jak jej aktualnie pasują. Człowiek chce być patriota ekonomicznym i w miarę możliwości kupować co polskie, ale doświadczenie i rozum podpowiadają że lepiej nie.

  • Like 1
  • Thanks 1
1 godzinę temu, nunu85 napisał:

i właśnie przez takie akcje mam awersję do kupowania polskich nawet nieco tylko bardziej skomplikowanych maszyn. Kupi się siewnik jakiegoś pottingera/ Amazona, czy innego kuhna, to nawet po 10 latach użytkowania się nie wie jak te sprężyny wyglądają bo nie było najmniejszej potrzeby do nich zaglądać. Takie przypadki można mnożyć bo pamiętam jeszcze dziś rano tu na af czytałem żele jakiegoś kolegi że mu skrzynia przekładniowa w siewniku polonez czy tam famarol zgłupiała i sieje takie ilości jak jej aktualnie pasują. Człowiek chce być patriota ekonomicznym i w miarę możliwości kupować co polskie, ale doświadczenie i rozum podpowiadają że lepiej nie.

Nie ty jeden masz taki uraz do kupowania polskich maszyn, jesteśmy daleko od zachodu jeśli chodzi o wykonanie maszyny, wiem że w zachodnich maszynach też trafiają się niedociągnięcia ale napewo rzadziej niż w polskich.😉

Najczęściej pękają te sprężyny i łożyska od kółek dogniatajacych 203krr5. Nakrętki plastikowe tych kółek dogniatajacych to jest lipa, samo się odkręca od drgań, łożysko zaraz łapie kurzu i wilgoci. Dobrze że naprawa trzy minuty. 

Ale szczerze, za te pieniądze które dałem za zestaw myślałem że będzie gorzej. Ciężko mi wymagać jakości zachodniej gdzie zapłaciłem 1/3 wartości zagranicznego siewnika

Ja po 11 latach użytkowania Uni Focusa T drive. to ten  ciągany, strasznie nie narzekam. W drugim roku wszystkie redlice wróciły do producenta  na remont bo pękały, Remont polegał na wspawaniu płaskownika 20-25 mm o różnych długościach  pod rurką, potem zaczeły pękać  przed tym płaskownikiem, ale z 1-3 szt rocznie, Więc ok naprawa się udała i pozbyli się  porozrzucznych różnych płaskowników rodzajów   na zakładzie. Spoko,

Sprężyny  nie mam co narzekać, żadna sie nie rozciągła,  ale zawsze miałem z  5 na zapasie bo badzo się gubiły, pościskałem  mocowania i było  w miarę ok. 

Kółka dociskowe były super, tylko remont co 400 ha. i wklejanie łożyska na klej z  powodu wyronienia łoża w plastyku.

Pękła skrzynia ładunkowa, pewnie dlatego że dorobiłem nastawkę i 300 kg wiecej pszenicy wchodziło, ale przerobiłem fabrykę i dospawałem prety kwadratowe  10 mm na całej długości  zamiast 4  blaszek 4 mm i długich z  6 cm.  i już  było  ok. 

Wymiana łożysk w talerzach to norma co 150-200 ha więc też spoko. Przynajmniej miałem co robić zimą. 

W sumie w 2011 roku dałem za niego 70 tys a aktywny zawieszany  Kuhn lub coś podobnego  kosztował z  85. wiec też spoko.

@ Tomek, ja z kolei 11 lat temu kupiłem siewnik pottingera. Najzwyklejszy mechaniczny vitasem. wg komputera przez ten czas przesiane ma obecnie 1100ha z groszem. z awarii jeden aparat od ścieżek musiałem przeczyscic bo się włączał w losowych momentach. Nic więcej. Ba i nie widać po nim zużycia. Jakbym go dobrze umył i nasmarował jakimś woskiem to mógłbym sprzedawać jako powystawowy. I to są te niuanse. Co najlepsze jak go kupowałem to był niewiele droższy od unii, jakieś 15 procent.


i jak słyszę teraz że Unia po przejęciu przez chemirol ma jakieś aspiracje żeby być w top 3 producentów europejskich to mnie śmiech bierze. Oni mieli swoją szansę na sukces ale ja już zaprzepaścili robiąc mocno średniej jakości sprzęt. bo praktycznie każdy rolnik w pl miał coś albo nawet i większość parku maszynowego z unii. Ale on był takiej jakości, że jak się go wymienialo to się o unii nawet nie myślało, bo już wystarczająco krwi napsuła. I ta marka została w głowach rolników czymś ala bizon czy ursus. Dobrze że było, ale się skończyło. I odwrócić to pozycjonowanie marki będzie baaardzo trudno

Nie wiem czy Unia miała moment gdy było dobrze, chyba na początku programów unijnych gdy każdy to brał bo było Polskie i tanie, po kilku latach każda unia wyblakła, dzisiejsza unia znowu ma problemy z lakierem, malowanje bez podkładu i odpowiedniego przygotowania to żadna oszczędność. Sztab inżynierów wymyśla takie głupoty jakby ich głównym celem było stworzenie jak najbardziej problematycznej maszyny.

Raczej jak najtańszej maszyny. Chociaż mam rozsiewacz amazone z 2020 roku i też jest problem z malowaniem, w zestawie siewnym cataya zjechał mi gwint w śrubie od docisku redlic, było w okresie gwarancji ale dorobiliśmy sami (śruba ze stali nierdzewnej byla za slaba). Za to w ramach akcji serwisowej dodali wsporniki do mocowania deflektorów w talerzówce. U nas nic się z nimi nie działo, ale teraz wiem że modyfikacja jak najbardziej wskazana była 

Edytowane przez yaro_1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v