Wesele :)

57 minut temu, pedro2 napisał:

Księżniczek szukają to mają...

Najlepiej nic nie robić - sama nie przyjdzie.

Wiesz Piotruś, że mój starszy znajomy nie może skończyć z sianami? Co skosi to zgnije. Mówił babce, że jej dobrze bo ja szybko wszystko obskoczę przed deszczem a oni już nie mają siły. Tylko nie wie, że cały sekret tkwi w płotkach, ale🤫ciiiiii

57 minut temu, Kowalsky30 napisał:

Tylko nie wie, że cały sekret tkwi w płotkach

Tiaaa. Weź w płotki , czy tam ostrewki ze 3 ha....

1 godzinę temu, Chłoporobotnik napisał:

sama nie przyjdzie.

To chyba dobrze?

59 minut temu, Kowalsky30 napisał:

Wiesz Piotruś, że mój starszy znajomy nie może skończyć z sianami? Co skosi to zgnije. Mówił babce, że jej dobrze bo ja szybko wszystko obskoczę przed deszczem a oni już nie mają siły. Tylko nie wie, że cały sekret tkwi w płotkach, ale🤫ciiiiii

Rochu, z płotkami żeś przyszedł...na wesele🤔🤭

2 minuty temu, 12Pafnucy napisał:

To chyba dobrze?

Nawet bardzo... 

2 godziny temu, OdlotowyRolnik napisał:

w rzeczy samej. Pierwsze trzeba patrzeć na charakter.

 

Po pierwsze to trzeba nie być ograniczonym prymitywnem i przegrywem.

Przed chwilą, Chłoporobotnik napisał:

Nawet bardzo... 

O widzisz....czyli masz szczęście w życiu...

Jak nie jak tak. Łażę, robię co lubię i nawet mi to wychodzi. 

To dobrze Piotrze robisz u siebie i jeszcze na etacie.

Najważniejsze że nie czeka Piotr na mannę z nieba.

Przez to chyba Go cenię...

Edytowane 5 Lipca 2024 przez 12Pafnucy

1 godzinę temu, Chłoporobotnik napisał:

Najlepiej nic nie robić - sama nie przyjdzie.

Oj uważaj.

Moja sama przyszła pod drzwi 🤭 teraz przy każdej sprzeczce albo w żartach docinam, że trzeba było nie przychodzić, ja się zlitowałem i wpuściłem.

Na przedstawicielce jeździła.

Przy mnie zmądrzała i poszła na nauczycielkę.

Choć po zarobkach patrząc to nie za bardzo mądra zmiana 🙆

to ja skorzystam z sytuacji i zapytam, wy experci  , ile teraz w koperte się daje?  za 2 tyg mam wesele 200km odemnie , córka brata ciotecznego wychodzi za mąż , w zaproszeniu zastrzegli że bez dzieci impreza czyli tylko ja i żona (nie rozumiem tego ale to ich decycja i ślub)

pytam bo dawno na weselu nie byłem  

Edytowane 5 Lipca 2024 przez marulekk

30 minut temu, marulekk napisał:

ile teraz w koperte się daje?

ile się zmieści 

1 godzinę temu, pedro2 napisał:

Choć po zarobkach patrząc to nie za bardzo mądra zmiana 🙆

sołtysa córka rozwódka też nauczycielka to jej młodsza siostra położna od wcześniaków w pół roku (a może nawet szybciej) zarobi to co nauczycielka w rok

2 godziny temu, kamcio15 napisał:

Po pierwsze to trzeba nie być ograniczonym prymitywnem i przegrywem.

może i tak choć toksyczne towarzystwo w pracy niektórych kobiet-mężatek których mężowie dużo więcej osiągnęli i potrafili zapewnić kobietom wygodne , dostatnie i bajeczne życie jest trochę krępujące i słuchanie co to nie one i ich mężowie już psuje nerwy i zdrowie a patrzę że wiele kobiet z zazdrością do tego podchodzi i pewnie ma podobne oczekiwania 

7 godzin temu, marulekk napisał:

to ja skorzystam z sytuacji i zapytam, wy experci  , ile teraz w koperte się daje?  za 2 tyg mam wesele 200km odemnie , córka brata ciotecznego wychodzi za mąż , w zaproszeniu zastrzegli że bez dzieci impreza czyli tylko ja i żona (nie rozumiem tego ale to ich decycja i ślub)

pytam bo dawno na weselu nie byłem  

Od tego co masz dać odejm na paliwo, bo daleko, na opiekę dla dzieci, bo nie zaprosili

Wtedy wyjdzie ile.

Pięćset się należ.

8 godzin temu, pedro2 napisał:

Oj uważaj.

Moja sama przyszła pod drzwi 🤭 teraz przy każdej sprzeczce albo w żartach docinam, że trzeba było nie przychodzić, ja się zlitowałem i wpuściłem.

Na przedstawicielce jeździła.

Przy mnie zmądrzała i poszła na nauczycielkę.

Choć po zarobkach patrząc to nie za bardzo mądra zmiana 🙆

Do mnie przedstawiciele albo inne cuda nie przychodzą...

2 godziny temu, Karol6130 napisał:

Od tego co masz dać odejm na paliwo, bo daleko, na opiekę dla dzieci, bo nie zaprosili

Wtedy wyjdzie ile.

Pięćset się należ.

Stosując się do twojej instrukcji to oni jeszcze powinni dopłacić mi za przyjazd 😹

2 godziny temu, Karol6130 napisał:

Od tego co masz dać odejm na paliwo, bo daleko, na opiekę dla dzieci, bo nie zaprosili

Wtedy wyjdzie ile.

Pięćset się należ.

Kurła Karol to ja już wiem czemu żaden tu Cię za zięcia nie chce 🤪

Byś w posagu 20ha dostał to jeszcze by musieli z półtorej bańki krechy wziąć i na maszyny dać 😁

Edytowane 6 Lipca 2024 przez pedro2

Karol6130 napisał:

7 godzin temu, marulekk napisał:

to ja skorzystam z sytuacji i zapytam, wy experci  , ile teraz w koperte się daje?  za 2 tyg mam wesele 200km odemnie , córka brata ciotecznego wychodzi za mąż , w zaproszeniu zastrzegli że bez dzieci impreza czyli tylko ja i żona (nie rozumiem tego ale to ich decycja i ślub)

pytam bo dawno na weselu nie byłem  

Od tego co masz dać odejm na paliwo, bo daleko, na opiekę dla dzieci, bo nie zaprosili

Wtedy wyjdzie ile.

Pięćset się należ.

jak dla Ciebie pińset to pusta koperta zostanie 🤭🙆‍♂️🤣🤣🤣

16 godzin temu, 12Pafnucy napisał:

Najważniejsze że nie czeka Piotr na mannę z nieba.

Przez to chyba Go cenię...

Cudów nie ma i samo się nic nie robi i nie dzieje. Jak sam czegoś nie zrobisz albo sobie nie zarobisz to nikt nie da.

13 godzin temu, konteno napisał:

ile się zmieści 

sołtysa córka rozwódka też nauczycielka to jej młodsza siostra położna od wcześniaków w pół roku (a może nawet szybciej) zarobi to co nauczycielka w rok

 

I co z tego? Nauczycielka ma łatwą prace - 18 godzin w tygodniu, wolne wakacje, ferie itp a nie ciągły stres i pracy na zmiane po nocach w niedziele i święta.

Nie rozumiesz chyba że nie tylko kasa w życiu się liczy. Ja mógłbym zarabiać 2-3 razy tyle niż mam teraz ale musiał bym siedzieć od rana do wieczora w jakieś firmi i jeszcze na telefonie a do tego jakieś wyjazdy itp. Mam teraz prace od pon do piątku po 6max 8 godzin, siedze na d*pie, powiem ludziom co mają robić, popatrze w kamery, jakieś papiery i do domu, czasami jest ciężej ale ogólnie jest super.

8 minut temu, Chłoporobotnik napisał:

nie zarobisz to nikt nie da.

No nie zawsze.

Wielu żyje jak panda...(Pan da)...

14 minut temu, Chłoporobotnik napisał:

Cudów nie ma i samo się nic nie robi i nie dzieje. Jak sam czegoś nie zrobisz albo sobie nie zarobisz to nikt nie da.

Zgadzam się z Tobą Piotrze w większości kwestiach  👍

Jeszcze tańcujeta na tym weselu🤔😱...toć już tydzień 🙆...mata zdrowie 💪😉🤭...

47 minut temu, 12Pafnucy napisał:

No nie zawsze.

Wielu żyje jak panda...(Pan da)...

Ano to też. Ja niedawno zmieniłem miejsce pracy i można powiedzieć, że się "zdegradowałem" ale wyszło mi to na plus. 

pedro2 napisał:

1 godzinę temu, Chłoporobotnik napisał:

Najlepiej nic nie robić - sama nie przyjdzie.

Oj uważaj.

Moja sama przyszła pod drzwi 🤭 teraz przy każdej sprzeczce albo w żartach docinam, że trzeba było nie przychodzić, ja się zlitowałem i wpuściłem.

Na przedstawicielce jeździła.

Przy mnie zmądrzała i poszła na nauczycielkę.

Choć po zarobkach patrząc to nie za bardzo mądra zmiana 🙆

Co Ci sprzedała?