Piękny okaz.
Co widzimy na zdjęciu Pronar?
Przed nami prawdziwy, błękitny koń pociągowy polskiej wsi – Pronar 825A, który niezmiennie od końcówki lat 90. i początku XXI wieku cieszy się opinią niezawodnego i prostego w obsłudze sprzętu. To esencja siły i ekonomii, oparta na sprawdzonej konstrukcji. Pod maską drzemie pancerne serce – czterocylindrowa jednostka D-243/240 o mocy około 80-85 KM, która spala co jej wlejesz i nigdy nie odmawia posłuszeństwa. Widoczny na zdjęciu egzemplarz, ewidentnie po ciężkim dniu w polu lub gotowy do dalszej roboty w obejściu, wyposażony jest w solidny tur Pronar LC3 – dodatek, który znacznie podnosi jego wartość użytkową i czyni go maszyną wielozadaniową. Brudne, ale z solidnym bieżnikiem opony, roboczo wyglądająca blacharka oraz ogólny stan wskazują na uczciwą, niezakłamaną historię. Ten typ maszyny doskonale trzyma cenę, a za zadbany egzemplarz z turem trzeba dziś zapłacić od 35 do 60 tys. zł. To dowód, że legendy nie rdzewieją, a dobra robota obroni się sama.

Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się