Skocz do zawartości

Łąki



No w tym roku pierwszy pokos chyba dopiero w lipcu 😂

  • Sad 2

Rekomendowane komentarze

1 godzinę temu, mds212 napisał:

I bardzo dobrze, naturalna retencja. A nie cala wode odporwadzic cjak najszybciej do rzek a potem do Bałtyku a potem w czerwcu plakac o susze

po to są śluzy na rowach melioracyjnych żeby po opadnięciu wód na wiosne pozamykać aż do jesieni i łapać wode z ulew oraz zatrzymywać ją w torfie 

podobają mi się systemy czyszczące z wirnikami pompującymi wodę z mułem i rozbryzgujące ją na szerokości kilkudziestu m wzdłuż rowów , wszystko zostaje w darni a woda wsiąka 

bo przy dzisiejszych systemach opierających sie na łyżkach odmulających to tylko wał z korzeni i mułu jest usypany wzdłuż rowu i trzeba omijać przy koszeniu 

 

Edytowane przez konteno
  • Like 4
21 minut temu, KarolTD90 napisał:

Jak by ci ta naturalna retencja na podwórko weszła szybko byś zmienił zdanie

Nie mam naturalnej retencji na podworku bo nikt z moich przodkow nie byl na tyle glupi zeby budowac sie w terenach zalewowych czy innych bagnach

28 minut temu, Leszy napisał:

Dobrze dla ogółu, ale nie dla właścicieli. 

Zaloze sie ze w tym miejscu 50-100 lat temu byly tereny podmokle nieuzytkowane. Ale przyszedl chytry chlop i chce osuszyc kazde bagno byleby zyskac wiecej łak

  • Like 1
19 minut temu, mds212 napisał:

Zaloze sie ze w tym miejscu 50-100 lat temu byly tereny podmokle nieuzytkowane. Ale przyszedl chytry chlop i chce osuszyc kazde bagno byleby zyskac wiecej łak

No to lepiej się nie zakładaj. Po wojnie był tu system kanałów i zapór, który w czasie suszy regulował poziom wód. Ludzie ręcznie kopali wielkie kanały, aby doprowadzić wodę z rzeki do nawadniania łąk. Gdy przychodziły okresy mokre, woda odpływała do rzeki, która była o wiele głębsza. No ale przecież ty znasz się najlepiej 

  • Like 3
26 minut temu, Henius91 napisał:

No to lepiej się nie zakładaj. Po wojnie był tu system kanałów i zapór, który w czasie suszy regulował poziom wód. Ludzie ręcznie kopali wielkie kanały, aby doprowadzić wodę z rzeki do nawadniania łąk. Gdy przychodziły okresy mokre, woda odpływała do rzeki, która była o wiele głębsza. No ale przecież ty znasz się najlepiej 

Otóż to u mnie to samo było. Wszystko fajnie wykopane, porobione jazy, zastawy i spiętrzenia. Wszystko czyszczone i konserwowane. Dziadek opowiadał że na torfach co kilka lat przesiewali trawy i wszystko ładnie rosło. Co jakiś czas wszystkie łąki drenowal det z zaczepionym gleboszem. Na końcu głębosza była dospawana kula która robiła kanał pod ziemia. Niby ludzie nie mieli kiedyś takiej technologii a wszystko działało tak jak trzeba . Nie było takich sytuacji jak teraz że większość łąk jest zalanych. No ale teraz nikt się tym nie zajmuje. Nie kontroluje. Wody polskie mają to w tyłku. Dzwoni się do do nich że trzeba wyregulować zastawy a ci nie mają czasu bo siedzą i kawkę piją. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v