AgroVolt AV18R

Ile kosztował?? Identyczny wiosną kupiłem, i już się raz przydał.

też kupiłem miesiąc temu tylko używany od znajomego bo mu nowa chłodnia i dojarka razem nie chciały iść bo za słaby się zrobił

6250 netto. Dobrze że przeczekałem ten szał po wybuchu wojny, bo już i po 17 chcieli 🙈

Też miałem w zeszłym roku kupić ale tak podrożały, że odpuściłem. Trzeba też się będzie rozejrzeć z jakimś. Ile ten ma kV?

jak nazwa mówi pewnie 18

Daniel powiem tak że lepiej niech będzie nieużywany i spokojna głowa niż miałoby go nie być i się wk🤬 wrazie "W".

Mój 22kv i już 7 godzin pracy ma za sobą w niecałe 4 lata. 

19 minut temu, robi57362 napisał:

jak nazwa mówi pewnie 18

Czynnej (biorąc pod uwagę cos fi = 0,8) będzie 14,4. Ja mam AV22 R od 2017r kilkukrotnie ratował sytuację, raz przez 8 dni...

danielhaker napisał:

6250 netto. Dobrze że przeczekałem ten szał po wybuchu wojny, bo już i po 17 chcieli 🙈

my kupiliśmy jesienią w zeszłym roku za około 13 tyś 🤔🫣 ten jest regulatorem napięcia?

lepiej mieć i nie potrzebować niż nie mieć a potrzebować...

aż muszę sprawdzić ile godzin mój ma przez 11lat 🤔

Ma stabilizacje napięcia?

Tak, jest z AVR. Teoretycznie nie potrzebuję tego, ale kto wie co w przyszłości będzie zasilał 😛

Ostatni raz kiedy potrzebowałem agregatu do dojenia to chyba latem 22. Ogólnie (odpukać) mieszkam w takiej cichej lokalizacji, gdzie nie ma wichur, powodzi itp, Nawet grad omija. No ale lepiej żeby był 😛

Ja tez kiedyś pisałem ze mnie grad omija to się śmieli.

No ale z prądem jest tak ze jest podłączony według starych 49 województw i ja mam 33km do rozdzielni czyli jak linia się uszkodzi na 5km to u mnie niema czy na 20km ale wcześniej jest więc kto czym dalej mieszka od zasilania ma większe prawdopodobieństwo braku prądu.

Edytowano Grudzień 9, 2023 przez Strongman

31 minut temu, danielhaker napisał:

Tak, jest z AVR. Teoretycznie nie potrzebuję tego, ale kto wie co w przyszłości będzie zasilał 😛

Ostatni raz kiedy potrzebowałem agregatu do dojenia to chyba latem 22. Ogólnie (odpukać) mieszkam w takiej cichej lokalizacji, gdzie nie ma wichur, powodzi itp, Nawet grad omija. No ale lepiej żeby był 😛

U mnie kilka lat temu w piękny, bezwietrzny dzień bez burzy w lesie drzewo się złamało na linię, jeden ze słupów też się złamał. Tym sposobem od godzin południowych do ok 23 3 wsie były bez prądu. A jak są burze to z reguły albo jest cały czas albo chwila i włączają. Ogólnie bramki radiowe porobili na okolicy i znacznie lepiej jest, z bazy włączają kolejno co się da i jeździć po terenie w ciemno nie muszą 

Ja mam z 2010 roku to mam 52 godziny przepracowane

Też mam podobny tylko chyba 2 kva coś takiego. 

Wymienialiscie w swoich oleje?

Na miniaturce myślałem że komuś przyszły sanki odrzutowe   

9 godzin temu, versus napisał:

U mnie kilka lat temu w piękny, bezwietrzny dzień bez burzy w lesie drzewo się złamało na linię, jeden ze słupów też się złamał. Tym sposobem od godzin południowych do ok 23 3 wsie były bez prądu. A jak są burze to z reguły albo jest cały czas albo chwila i włączają. Ogólnie bramki radiowe porobili na okolicy i znacznie lepiej jest, z bazy włączają kolejno co się da i jeździć po terenie w ciemno nie muszą 

U nas to z lat 60 jeszcze wszystko.Nie raz ludzie pisali pisma aby to wymienić na nowe a elektrownia ze nie ,ze oni tylko modernizują tam gdzie ludzie się budują i ludzi przybywa, a na wsiach ludzi ubywa i coraz mniej takich stałych odbiorców.Niby ma to tez i plus bo bezproblemowo można sobie przydział mocy zwienkszyć bo tam znowu gdzie duzo ludzi nie chcą dawać bo za dużo zmian w instalacji, zaraz wszystko trzeba grubsze większe.

Kiedyś przykładowo było100 gospodarstw stale zużywających prąd a teraz jest z 20 a reszta niby ma liczniki ale nie mieszka na stałe i nie używa.

Edytowano Grudzień 10, 2023 przez Strongman

Czyli jaki max silnik kw pociągnie taki agregat?

Strongman napisał:

9 godzin temu, versus napisał:

U mnie kilka lat temu w piękny, bezwietrzny dzień bez burzy w lesie drzewo się złamało na linię, jeden ze słupów też się złamał. Tym sposobem od godzin południowych do ok 23 3 wsie były bez prądu. A jak są burze to z reguły albo jest cały czas albo chwila i włączają. Ogólnie bramki radiowe porobili na okolicy i znacznie lepiej jest, z bazy włączają kolejno co się da i jeździć po terenie w ciemno nie muszą 

U nas to z lat 60 jeszcze wszystko.Nie raz ludzie pisali pisma aby to wymienić na nowe a elektrownia ze nie ,ze oni tylko modernizują tam gdzie ludzie się budują i ludzi przybywa, a na wsiach ludzi ubywa i coraz mniej takich stałych odbiorców.Niby ma to tez i plus bo bezproblemowo można sobie przydział mocy zwienkszyć bo tam znowu gdzie duzo ludzi nie chcą dawać bo za dużo zmian w instalacji, zaraz wszystko trzeba grubsze większe.

Kiedyś przykładowo było100 gospodarstw stale zużywających prąd a teraz jest z 20 a reszta niby ma liczniki ale nie mieszka na stałe i nie używa.

U mnie na wsi podobnie. Linia z 1962r słupy drewniaki łącznie ze średnim napięciem i transformatorem. Z 10 lat temu przysyłali pisma, że będą wymieniać te na średnim napięciu na betonowe i do tej pory cisza. Wymienią tylko wtedy jak wiatr przewróci lub jest fest krzywy ale to trzeba po parę razy zgłaszać i to najczęściej przyjadą tylko dociągnąć cybanty którymi ten słup jest mocowany i tyle

29 minut temu, krychu napisał:

Czyli jaki max silnik kw pociągnie taki agregat?

Poczciwa szejsiona będzie gwizdać w tym ino szum. 

Chodzi mi o to jaki silnik max pociągnie taki agregat? Srutownik mam 10 kw i czy to da radę?

U mnie akurat ciężko narzekać na brak modernizacji (PGE)

 Linie pozmieniane w większości, bramki radiowe też dominują pomału. Ostatnimi czasy dziwoląg jeździł do obcinania gałęzi a za nim lasami frezowali grunt pod liniami. Sąsiad się nawet śmiał że kombajnem może tamtędy jeździć. Blisko mnie dawne woj. Ciechanowskie to wiem że tam kiepsko to postępuje, a ma już ktoś inny energetykę 

jaki musi być moc żeby od biedy pociągnąć 7.5 kv?

Te ciągnikowe to ogólnie są spoko,ale jak już jest potrzebny to ciągnik stoi pod jakąś maszyną lub jeszcze coś...A jak to podczepisz to i często prąd już jest.Sam sprzedałem swój ciągnikowy i kupiłem z silnikiem.Teraz zajmuje mi to 2 minuty żeby przywrócić prąd, a ma to znaczenie jak rano mleczarnia przyjeżdża....

versus napisał:

U mnie akurat ciężko narzekać na brak modernizacji (PGE)

 Linie pozmieniane w większości, bramki radiowe też dominują pomału. Ostatnimi czasy dziwoląg jeździł do obcinania gałęzi a za nim lasami frezowali grunt pod liniami. Sąsiad się nawet śmiał że kombajnem może tamtędy jeździć. Blisko mnie dawne woj. Ciechanowskie to wiem że tam kiepsko to postępuje, a ma już ktoś inny energetykę 

U mnie też PGE i jest jedna wielka ujnia.. Przyjeżdżają dopiero wtedy gdy coś się wydarzy