Kwitnąca leszczyna

według Google za wcześnie

Znaczy wiosna tuż tuż.

One zazwyczaj już w zimę kwitły, ale teraz to chyba anomalia jakaś. I to powszechne zauważyłem. Nie tylko na jednej. 

Ciepło to i rośliny dostały pier*olca.

Proszę bardzo przykład ode mnie, truskawki zakwitły 🙆

Teraz klimat się zmienił że zimą  nie ma mrozów jest deszczowo i ciepło. A na wiosnę i w lato jak potrzeba deszczu żeby wszystko po rosło  to miesiącami nie pada. 🥺

Jeszcze kilka takich lat i wykończą te susze. Chyba że jeszcze wcześniej rząd zlokwiduje polskie rolnictwo bo nie przyjmie ustawy  12 stki dla rolnictwa 🥺😒

Winogrona zacznij uprawiać. Wiesz jak ładnie obrodziły?? za***iście, a w gąsiorze buzują jak szalone  

Albo drzewka oliwne

Najlepiej to budyń siej, odmianę czekoladową bo to mój ulubieny jest to sam z worek kupię 🤭😋

3 godziny temu, Luki99 napisał:

Teraz klimat się zmienił że zimą  nie ma mrozów jest deszczowo i ciepło. A na wiosnę i w lato jak potrzeba deszczu żeby wszystko po rosło  to miesiącami nie pada. 🥺

Zmień miejsce zamieszkania i przenieś się do nas. Niedaleko fajna chałupa do sprzedania jest ale bez gospodarstwa jako takiego.

Luki99 napisał:

Jeszcze kilka takich lat i wykończą te susze. Chyba że jeszcze wcześniej rząd zlokwiduje polskie rolnictwo bo nie przyjmie ustawy  12 stki dla rolnictwa 🥺😒

Z takim nastawieniem to lepiej tego większego ciągnika nie kupuj. Sprzedaj krowy, te dwie 60-tki i graty do nich, ziemię też sprzedaj albo daj w dzierżawę, kasa na lokatę, Ty na etat i będziesz miał spokojne życie bez karmienia, pojenia, dojenia, inseminowania, martwienia się pogodą, koniunkturą na rynku i cenami...

Może i tak zrobię ale też u kogoś robić za marne 3000 lub mniej po.  10 godz  przy tych cenach wsystkiego i jeszcze z jakimiś starymi dziadami, pijakami spod sklepu to h*j nie robota. Będę robił dopóki nie ma zakazu hodowli  u siebie najwyżej nie będę inwestował i uj

tak źle tak, nie dobrze, koledze to nic nie pasuje

3 godziny temu, Luki99 napisał:

 

Może i tak zrobię ale też u kogoś robić za marne 3000 lub mniej po.  10 godz  przy tych cenach wsystkiego i jeszcze z jakimiś starymi dziadami, pijakami spod sklepu to h*j nie robota. Będę robił dopóki nie ma zakazu hodowli  u siebie najwyżej nie będę inwestował i uj

 

Policz sobie czy na czysto z krów nie masz przypadkiem mniej przy takim żywieniu i plonach jakie tu pokazywałeś... A i czasu jakbyś policzył to schodzi więcej na wszystko...

Edytowane 14 Listopada 2023 przez Sylwekx25

@Luki99 Jak ja czasem poczytam co Ty tu na AF piszesz to odnoszę wrażenie, że albo przechodzisz jakiś kryzys wieku albo po prostu zaczyna dopadać Cię wypalenie zawodowe... słuchaj kijem Wisły nie zawrócisz, nie mniej jednak po prostu trzeba robić swoje i tyle, a przede wszystkim po prostu trzeba lubić to co się robi bo jak się tego nie lubi to tak jak Sylwek wyżej napisał lepiej to rzucić w cholerę niż użerać się przy tym. Albo rzuć bydlaki idź na etat, zostaw sobie ziemię do obrobienia po etacie i tyle, jak to się mówi my za Ciebie życia nie przeżyjemy i tak krótko mówiąc to na każdym kroku rób tak aby to Tobie było dobrze i jak będziesz tak robił to satysfakcja gwarantowana

Jak sobie zostawi ziemię to będzie narzekał, że dokłada z etatu, że czasu nie ma na nic i susza mu wypala... Zresztą widziałeś jakie wstawił zdjęcia pszenżyta w tym roku. Po prostu nie każdy się do tego biznesu nadaje.

😥😢🥺🤧

Tu nie ma co płakać tylko trzeba zrozumieć podstawową rzecz, rolnictwo podobnie zresztą jak inne dziedziny gospodarki są podatne na zmiany koniunktury, raz jest wyższa opłacalność raz niższa i trzeba tak robić żeby wyciągać możliwe jak największy dochód przy możliwie małym generowaniu niepotrzebnych kosztów. Np weźmy za przykład to pszenżyto, gdybyś zrobił sobie analizę gleby czy nawet badanie zwykłym płynem helliga za kilkanaście złotych to już byś coś nie coś wiedział co się z tą glebą dzieje jakie ma +- ph. Wtedy zaczynasz od uregulowania odczynu, później obornik, pomiot czy nawet jakieś poplony żeby tylko poziom próchnicy podnieść, ustalasz sobie nawożenie P i K oraz N pod zapotrzebowanie na zakładany plon, robisz staranną uprawę gleby, siejesz kwalifikatem, nawożenie wiosenne azotem robisz w odpowiednich terminach, jakieś zabieg na chwasty albo jesienią albo ewentualnie wiosną , do tego fungi i masz dobry plon dobrego pod względem jakościowym ziarna, plus więcej słomy.

A przy takim sposobie jak miałeś w tym roku to spaliłeś ropę, zapłaciłeś kombajn bo chyba nie masz swojego i efekt masz taki, że namłóciłeś rozrzutnik lichego ziarna i jeszcze słomę musiałeś dokupić

A sytuacja w rolnictwie w ciągu tylko ostatnich dwóch dekad była już różne, było mleko po 60 groszy , świnie po 2 złote, żyto po 250 za tonę i jakoś trzeba było dać radę