JD 3040 + włóka

Włókowanie dobra sprawa dla łąki.  Ciekawe, że czasem słyszę, ze "ja to tam na łąkach nie włókuje, bo sensu nie widzę"/.  

U nas w okolicy tylko ja jeżdżę z włóka po łąkach bo inni nie widzą sensu 🙆
U nas w okolicy tylko ja jeżdżę z włóka po łąkach bo inni nie widzą sensu 🙆
U nas w okolicy tylko ja jeżdżę z włóka po łąkach bo inni nie widzą sensu 🙆
U nas w okolicy tylko ja jeżdżę z włóka po łąkach bo inni nie widzą sensu 🙆

Nie widzą sensu , latem noże się tępią od kretowisk 

Żeby kretowisk w sianokosy nie było to trzeba co 2 tygodnie włókować 😅

znam okolice gdzie ludzie nie wlukuja bo nie ma kretów lecz ja do tych szczęśliwców nie należę

Nie włókowanie to nie tylko kretowiny ale też usuwanie starej trawy, no i w pewnym stopniu równamy łąkę

do tego trawa lepiej i szybciej rośnie 

3 godziny temu, danielhaker napisał:

Żeby kretowisk w sianokosy nie było to trzeba co 2 tygodnie włókować 😅

Coś tam znowu zrobią kretowisk do czasu sianokosów ale te wszystkie z jesieni i wczesnej wiosny warto rozgarnąć 

Nie no, ja jestem zwolennikiem włókowania, głównie ze względu na napowietrzenie darniny, ale samo równanie kretowisk to walka z wiatrakami 🙄

SamaPrawda napisał:

Nie włókowanie to nie tylko kretowiny ale też usuwanie starej trawy, no i w pewnym stopniu równamy łąkę

I rozdrobnienie resztek obornika (jak ktoś daje, np. ja) żeby w 1 pokosie było już czysto.

Też bym już z włóką ruszył ale tak mokro że szkoda kolein robić i częściowo wyrywać trawy 😐 Dziś dzień ze słońcem a od jutra niby znowu deszcz..😕

12 minut temu, PolandOnion napisał:

I rozdrobnienie resztek obornika (jak ktoś daje, np. ja) żeby w 1 pokosie było już czysto.

 

Też bym już z włóką ruszył ale tak mokro że szkoda kolein robić i częściowo wyrywać trawy 😐 Dziś dzień ze słońcem a od jutra niby znowu deszcz..😕

 

Ja w tym roku miałem stosować obornik ale cały materiał jaki miałem poszedł pod zasiewy grochu i na łąki brakło. Wiem chłopaki że z kretowniami to walka jak z wiatrakami ale tutaj chciałem jednak ruszyć tą trawę żeby ją pobudzić do krzewienia a za jednym zamachem chociaż te pierwsze kretowiny zniszczyć, choć przy koszeniu podejrzewam że i tak kosiarka odczuję to co krety wyrzuciły na wierzch 😉 a przy okazji chciałem przetestować włókę.