Gruber tolmet

Ma fajny wał, wiec można trochę zaszaleć i dać ogłoszenie. A nuż się ktoś chętny znajdzie. Jak nie to obniżać cenę. 

17 minut temu, Leszy napisał:

Ma fajny wał, wiec można trochę zaszaleć i dać ogłoszenie. A nuż się ktoś chętny znajdzie. Jak nie to obniżać cenę. 

Właśnie tak zrobiłem, na razie mi sie nie spieszy ze sprzedażą wiec na spokojnie 

9 godzin temu, 22krystianek22 napisał:

Za 10 tys to niech sobie stoi 

jak sie nudzi to umyć odmalować na oryginał jak z fabryki i te 3-4k więcej możesz spróbować wołać 

fabrycznei to jest malowane proszkowo wiec jak ma upaprac pedzlem na rdze to wgl nie nie warto ruszac. A zrobic porzadnie to 3k to pochlonie koszt tego malowania z piaskwoaniem

22 minuty temu, mds212 napisał:

fabrycznei to jest malowane proszkowo wiec jak ma upaprac pedzlem na rdze to wgl nie nie warto ruszac. A zrobic porzadnie to 3k to pochlonie koszt tego malowania z piaskwoaniem

To fabryczne malowanie proszkowe jest takie, że na Agrotechu z 4-5 lat temu jak zahaczyłem paznokciem o jakiś zadzior na ramie, to odpadł płat lakieru wielkości dłoni, a pod nim rdza  jeszcze się gościu ze stoiska pultał, że mu maszynę popsułem  to mu powiedziałem, że porządnej maszyny nie da się popsuć paznokciem i sobie poszedłem, bo o czym dyskutować z idiotą? A jak popatrzyłem na spawy w ich maszynach, to się zastanawiałem, czy tam sami praktykanci spawają, czy może jest chociaż jeden doświadczony spawacz.

Te ich malowania proszkowe to  mogę  du*ę omalować, a nie maszynę . Kupiłem przednie  felgi  Pronaru to wszystka farba z nich płatami złazi,a  z  tyłu  ( w tym samym czasie ) dałem do piaskowania i pomalowałem 2x epoksydem i na to 2 akryl - do dziś jak nowe, a 7 lat minęło.   Inne maszyny to samo  z ich proszkowymi malunkami ...  Byle na łatwiznę raz opier****ć, jeszcze na rdzę , bez podkładu , po taniości. Niech rolnik płaci ,a po gwarancji mamy cię w ... 

Malowanie malowaniem  duzo tez zalezy od przygotowania powierzchni. Mozesz meic najlepsza farbe a jak pomalujesz na rdze albo na tłuste to i tak zacznie odłazic

Pomalujesz na dobrze przygotowany materiał po wypiaskowaniu bez podkładu to i tak po latach będzie złazić . Mam opryskiwacz promaru, wypiaskowany w fabryce do malowania, pomalowany proszkowo, ale nie ma podkładu  i 6 latach farba zaczyna złazić.

Bo pod proszkowe tez sie podkladuje lol

No wiadomo, ale firmy produkujące   maszyny  mają to gdzieś , byle to gwarancji .

Mam agregat Kuhn Cultimer i też farba złazi, podkładu nie ma. Agregat talerzowy Unii po latach łaciaty jest, ale pod spód jest podkład. Ten nie schodzi.      

A 20-30 letnie maszyny zachodnie, np. Krone, potrafią mieć niemal idealny lakier - wiadomo, trochę wyblakł, ma zadrapania od eksploatacji, ale jeszcze nie widziałem, żeby odchodził płatami.

nie porównuj farb z przed 20-30 lat do dzisiejszej ekologii, bo nawet na nowych cudownych i wspaniałych Amazonkach odchodzi płatami i ruda chrupie

 

Dlatego napisałem, że KIEDYŚ dało się zrobić porządną powłokę lakierniczą. Jednak uważam, że w dużej mierze decyduje kwestia przygotowania podłoża. Zresztą ostatnio rozmawiałem nawet na ten temat z kolegami, wśród których jest 4 zawodowych lakierników, z czego 3 pracuje przy lakierowaniu fabrycznie nowych pojazdów u producenta (jeden z nich w Wieltonie przy naczepach, sporadycznie na linii Agro), a jeden maluje proszkowo i wszyscy twierdzą podobnie - przy dobrych lakierach, nawet współczesnych "ekologicznych" nie powinny się takie cuda dziać, o ile podłoże jest właściwie przygotowane. Zresztą "ekologia" bardziej dotknęła farby będące w obrocie powszechnym, tzn. takie, które możesz kupić w sklepie (nawet, jeśli producent określa je jako profesjonalne). Po prostu dotyczące ich przepisy zakładają, że będą używane gdziekolwiek i przez kogokolwiek, a nie w profesjonalnych przemysłowych lakierniach. Lakiery dla przemysłu są znacznie mniej "eko" - normy są dla nich łagodniejsze ze względu na to, że są stosowane w odpowiednich instalacjach z filtrami itd., a wtedy nie są szkodliwe dla środowiska.

P.S. Ta "ekologia" też zresztą jest średnio sensowna, bo skoro "ekologiczna" farba jest to d*py, to za kilka lat trzeba będzie powtórzyć lakierowanie, czyli zużyć jej drugie tyle, a wcześniej jeszcze narobić syfu przy usuwaniu starej powłoki itd. Bardzo "eko"...

Ile może być wart, ja za swojego agromasza 2,6m z 2012 roku chciałem 14000 tys i nie prawie wogule zainteresowania nie było a nowy w takim samym wyposażeniu ponad 22 tys brutto

59 minut temu, timo napisał:

P.S. Ta "ekologia" też zresztą jest średnio sensowna, bo skoro "ekologiczna" farba jest to d*py, to za kilka lat trzeba będzie powtórzyć lakierowanie, czyli zużyć jej drugie tyle, a wcześniej jeszcze narobić syfu przy usuwaniu starej powłoki itd. Bardzo "eko"...

Nie od dziś wiadomo, że ekologia nie służy środowisku, a wypychaniu "portfeli" tym którym z tych "portfeli" już się wysypuje. 

Panowie tak dla wyjaśnienia maszyna się sprzedała i to za całkiem fajne pieniądze, sporo powyżej 15000 wiec  Ja jestem zadowolony i nowy nabywca tez jest zadowolony. 

Dnia 13.03.2023 o 13:40, 22krystianek22 napisał:

Centrum polski Stryków, myślałem ze 17500 

Witam. Masz jeszcze tego grubera na sprzedaż?

przeczytaj ostatni post 🍌

🤦,*