Deszcz i błoto

Nie narzskaj, jakby zasypało to byś utknął w zaspach albo zmroziło i trza kłuć qq.

Nie zna prawdziwego błota ten, kto nie mieszka na glinie

O to to 😁

danielhaker napisał:

Nie zna prawdziwego błota ten, kto nie mieszka na glinie

torf lepsiejszy

1 godzinę temu, danielhaker napisał:

Nie zna prawdziwego błota ten, kto nie mieszka na glinie

Czasem i moderator mądrze napiszę🤭😉

19 minut temu, robi57362 napisał:

torf lepsiejszy

To nawet ja na torfie nie mieszkam, mimo, że 150 od rzeki pierwszy budynek. 

1 godzinę temu, Piotrek1975 napisał:

Nie narzskaj, jakby zasypało to byś utknął w zaspach albo zmroziło i trza kłuć qq.

Wtedy to się szybciej odkrywa, bo całymi płatami odchodzi. Ja nie obsypuje tak aby pół metra ziemi było na bokach.  

Najgorzej mieć siedlisko na podłożu gliniastym, ale już większość gruntów rolnych na piaszczystym 😟 Tutaj na zdjęciu jeszcze nie jest najgorzej.

Byle do wiosny, potem to już z górki 😃. U mnie podobnie, kiszonki już na 3 dni odkryte.

6 minut temu, tomo12 napisał:

Najgorzej mieć siedlisko na podłożu gliniastym, ale już większość gruntów rolnych na piaszczystym 😟 Tutaj na zdjęciu jeszcze nie jest najgorzej.

To ja takiego podłoża nie mam, ale pola wyżej są, i czasem coś z nich spływa, jak również z drogi rowami potrafi dopłynąć i przelać się przez podwórko. 

ja mieszkam na torfowo-piaszczysto-redzinnym terenie, gdyby nie chodowla to bylo by na co narzekać, a tak trochę lipa

Pozdrawiam glinianych braci😅

I to uczucie gdy Ci buta zasysa i nogi nie możesz wyjąć 🤣🤣🤣

Kuzynka opowiadała jak raz ich dziecko 5 lat szło w gumiakach przez to bagno, buty zassało i boso zaszedł do domu 😂😂😂

57 minut temu, robi57362 napisał:

ja mieszkam na torfowo-piaszczysto-redzinnym terenie, gdyby nie chodowla to bylo by na co narzekać, a tak trochę lipa

Ogólnie to przy hodowli i ciągłym jeżdżeniu na każdym podłożu zrobi się błoto, a przy braku hodowli pewnie na każdym idzie utrzymać jako taki porządek.  

Nic nie mów o dzieciach. Moje pierwsze co robią po wyjściu z domu lecą w najgorsza glinę zeby tylko im gumaczki zassało, oczywiście maja ze sobą lineczke zeby się wyciągać ale przygoda szybko się kończy powrotem do domu po kolana w błocie. Podobno jak byłem mały robilem to samo 🤣

 

Edytowane 24 Grudnia 2022 przez ChiquitaB

Kałuża to najlepszy plac zabaw 😜 

No kałuże przy pryzmach to wogole zapachowe zabójstwo 🤣

Synek znajomych wykąpał się w gnojówce, to nawet ubrać nie prali, tylko na dworze rozebrali i do kosza poszło  

Mój mlody jak byl mały to do pasa w gnojowke wszedl to pol dnia go szorowali a ciuchy tak samo do kosza razem z butami

danielhaker napisał:

Nie zna prawdziwego błota ten, kto nie mieszka na glinie

🥴🙆‍♂️😜

No glina tragedia, nakłady na utwardzenie terenu masakra jak chce sie porzadnie zrobic. Ja mieszkam jeszcze dosyc od głównej drogi to całkiem

Z jednej strony błoto, z drugiej śnieg i mróz też nie jest jakiś super. 

Jak miałem naście lat, byłem akurat sam w domu to przyjechał nieplanowany transport z wysłodkami ( miał być po świętach...) 

Miałem "zabawę" w uruchomienie ciągnika przy minus 26 stopniach, żeby pomóc dojechać gdzie trzeba. 

Śnieg też nie zawsze fajny. Jeszcze dawniej rodzice pojechali na pasterkę 4km od domu

Przez godzinę zawiało śniegiem tak, że nie było sensu kopać łopatą z bagażnika, tylko przez pola ojciec przyszedł po ciągnik z łańcuchami na kołach i odśnieżał drogę i wyciągał samochody.

Macie na pocieszenie z zeszłego roku 😆😆😆 

 

Od jesieni leżą już płyty 

Najlepiej jak jest 2-3st mrozu i jest elegancko. Śniegu nie lubię do tego zmarzlak jestem. Ciagnik z paszowozem trzymam w oborze nowej to nie ma problemu o odpalenie czy paliwo i olej w paszowozie nie jest taki gesty więc wszystko normalnie chodzi