Gospodarstwo

5 godzin temu, piotrp88 napisał:

Normalna lokalizacja dla większego gospodarstwa. Chciałbyś mieć tę pryzmę za płotem?

no u nas tak jest jak masz koło domu jakiś hektar to jesteś gość 

1 godzinę temu, witejus napisał:

Najlepiej jak sąsiadka patrzy zza firanki

lepiej odwrotnie 

Piękne gospodarstwo

Ja też mieszkam na kolonii gdzieś tak z 500 m od wsi i powiem szczerze, że cieszę się, że tak jest bo u niektórych we wsi podwórka po 15-20m szerokie i gdzie tu myśleć o rozbudowie gospodarstwa, a u mnie jest 1.5 ha siedliska, działka w kształt litery L, gdzie w najszerszym miejscu jest prawie 110m to i pole do rozwoju jest o wiele większe aniżeli na takiej wsi gęsto i wąsko zabudowanej więc jak to się mówi są plusy i minusy.

5 godzin temu, boogie7 napisał:

Co wy to tak macie te gospodarstwa gdzieś w polach ? U was nie ma normalnych wsi, tylko takie porozrzucane pojedyncze siedliska ?? 🙆

Tak jest wygodniej, bo możesz budować się gdzie chcesz. U nas podobnie, ale niektórzy szeregowo wzdłuż drogi. Znajomy w takiej szeregówce mieszka, to oborę w polach budowali, a do krów rowerem dojeżdża. Inny dom za drogą postawił. Zaś u nas można się rozpychać gdzie chcesz. Stogi, kiszonki. Nic nikomu nie przeszkadza.   

1 godzinę temu, konteno napisał:

w rodzinnej miejscowości ś.p. ojca gościu ma widok z okna na płyte gnojową i jakieś 20 pare m do niej 

Może płyta gnojowa to za duże słowo, ale "miejsce składowania obornika" to wielu u nas ma dosłownie 10 kroków od ściany domu i z okna to widzi i nikogo to jakoś nie dziwi... Małopolska, zwarta zabudowa.

Edytowane 18 Grudnia 2022 przez Chłoporobotnik

3 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

wielu u nas ma dosłownie 10 kroków od ściany domu i z okna to widzi

może i nie dziwi, ale śmierdzi zapewne.

Edytowane 18 Grudnia 2022 przez Pafnucy

ja to zazdroszczę osobom które mają duży działkę z domem. chociaż te 2ha i jest szeroka. plac mam 30m szeroki. a nikt wokół nie chce sprzedać ziemi. powoli dorastam do budowy czegoś większego i jeżeli do tego czasu nic się nie uda, to czas stawiać na nowo gospodarstwo kilometr dalej ale za to piękna działeczka bo aż ponad 8ha. na takiej to i bydło można dodatkowo wyganiać aby się nie kisiły w oborze cały rok

Sam tak mam, z dwóch okien widać i od rogu domu to do murka "płyty" jest może z 9m. Niektórzy mają jeszcze bliżej. Idzie przywyknąć. 

2 minuty temu, Pafnucy napisał:

noże i nie dziwi, ale śmierdzi zapewne.

 

Przed chwilą, Chłoporobotnik napisał:

Idzie przywyknąć. 

tylko po co? nie da się gdzieś indziej smrodu trzymać? takie ilości to gdzieś nawet na polu.

Jak masz czym i ci się chce wywozić co chwilę to można, a gdzie indziej trzymać? Przynajmniej blisko budynku i każdy Ci to powie. Gość z którym kurczaki biorę ma podwórko szerokości 20m i długości ani 80m i też sobie radzić musi a ma grubo ponad dwucyfrową liczbę hektarów, byczków sporo, kabanów trochę. W dwóch miejscach małe płyty i wywozi co chwilę bo się nie mieści. Ma wprawdzie drugą działkę ale oddaloną o 200m to tam tylko wiata na część maszyn stoi. 

no ja tak co 4 tygodnie wywożę jakieś 4 km w pole. nie chciał bym mieć pod oknem gówna.

Edytowane 18 Grudnia 2022 przez Pafnucy

Kiedyś się tym nie przejmowali. Stare obory nawet u ludzi co mają szerokie działki to budowane tak , że drzwi tylko od strony podwórka i obornik był wyrzucany na podwórko przed oborę jak jeszcze mieli hodowlę

Takiego czegoś to u nas nie było. Każdy miał drzwi na tyle obory, i obornik leżał za oborą, nie przed.  Tak samo się krowy nimi wyganiało na pastwisko. Nigdy przez podwórko. 

U mnie jedni jeszcze z 10-12 lat temu mieli gnój na podwórku bo wyrzucali właśnie z przodu obory a nie z tyłu a mieszkają w samym centrum wsi.

konteno napisał:

4 godziny temu, hardkor113 napisał:

Pięknie to wyglada ale czy obora i kiszonki nie za blisko domu?

w rodzinnej miejscowości ś.p. ojca gościu ma widok z okna na płyte gnojową i jakieś 20 pare m do niej 

Jak miałem stara oborę to też do płyty gnojowej miałem od domu z 10 metrów, akurat za oknem :D Teraz mam z 35 metrów czyli postęp jest 😄 No i teraz nie mam od strony drogi tak jak wtedy.

Leszy napisał:

Takiego czegoś to u nas nie było. Każdy miał drzwi na tyle obory, i obornik leżał za oborą, nie przed.  Tak samo się krowy nimi wyganiało na pastwisko. Nigdy przez podwórko. 

U nas w okolicy było tak pisałem. Wszystko szło przez podwórko bo każdy miał jedną bramę, siedlisko ogrodzone płotem i za płotem sąsiad. Tu na mojej wsi i tak dobrze. Na sąsiedniej gdzie "centrum" zabudowy stare to były podwórka mikroskopijne , często dom i obora razem albo dom wzdłuż działki bo w poprzek się nie mieścił a pola mieli dobre kilka km od domu.

U nich tam za "stodołą " nie było pola tylko kolejny sąsiad, obok i przed tak samo a to wszystko przy drodze dosłownie na szerokość konnego woza

u mnie w okolicy moda była taka że zabudowa w kształcie "[", z jednej strony obora z drugiej garaże a po środku stodoła, jak patrzę jak niektórzy w okolicy mają tak ciasne podwórka że nie idzie ciągnikiem zawrócić lub muszą trzymać kiszonki po parę km od domu to się cieszę że mieszkam na kolonii i mam prawie 11 ha ziemi w koło 😅

1 godzinę temu, Leszy napisał:

Takiego czegoś to u nas nie było. Każdy miał drzwi na tyle obory, i obornik leżał za oborą, nie przed.  Tak samo się krowy nimi wyganiało na pastwisko. Nigdy przez podwórko. 

To patrz na to. Z lewej za tymi drzewami jest dom i za nim kończy się działka. Za stodołami też kończą się działki. Z prawej strony,, za widocznym kawałkiem domu też jest koniec działki. Dwaj kuzyni tak obok siebie mieszkają. Może i gospodarstwa niewielkie ale hodowla, choć podług tutejszych użytkowników mała ale jest. 

 

@Chłoporobotnik te budynki w L mi się podobają. U nas takich dużo nie było, ale się gdzieniegdzie trafiały. 

U mnie to wyglądało zazwyczaj tak. Obora i stodoła budowane przez dziadków. Dalej widać wiatę garażową, to w jej miejscu stały chlewy, i jakieś pomieszczenia gospodarcze. Nowa obora stoi dalej zaraz za tamtymi budynkami. Całe siedlisko stoi na środku działki. 

Ja mieszkam w środku wioski, siedlisko małe i zabudowane na maksa mam o tyle dobrze ze po drugiej stronie ulicy mam dwie działki które dzieli gminna żwirówka i tam trzymam pasze. Jak będę coś budował to też po 2 stronie.

9 godzin temu, Leszy napisał:

@Chłoporobotnik te budynki w L mi się podobają. U nas takich dużo nie było, ale się gdzieniegdzie trafiały. 

U mnie to wyglądało zazwyczaj tak. Obora i stodoła budowane przez dziadków. Dalej widać wiatę garażową, to w jej miejscu stały chlewy, i jakieś pomieszczenia gospodarcze. Nowa obora stoi dalej zaraz za tamtymi budynkami. Całe siedlisko stoi na środku działki. 

TE trzy SŁUPY TO DO CZEGO?

Edytowane 19 Grudnia 2022 przez witejus

9 godzin temu, Leszy napisał:

@Chłoporobotnik te budynki w L mi się podobają. U nas takich dużo nie było, ale się gdzieniegdzie trafiały. 

U mnie to wyglądało zazwyczaj tak. Obora i stodoła budowane przez dziadków. Dalej widać wiatę garażową, to w jej miejscu stały chlewy, i jakieś pomieszczenia gospodarcze. Nowa obora stoi dalej zaraz za tamtymi budynkami. Całe siedlisko stoi na środku działki. 

Tylko weź pod uwagę przeciętną wielkość gospodarstwa u nas w trakcie budowy. 

1 godzinę temu, witejus napisał:

TE trzy SŁUPY TO DO CZEGO?

Przygotowanie do stawiania wiaty. 

1 godzinę temu, Chłoporobotnik napisał:

Tylko weź pod uwagę przeciętną wielkość gospodarstwa u nas w trakcie budowy. 

Dziadek miał 12 ha, gdy to stawiał oborę. Drugi miał 7, i podobne rozwiązania. Jedynie trochę mniejsze budynki. 

4 minuty temu, Leszy napisał:

Przygotowanie do stawiania wiaty. 

Myślałem że do rozwieszania prania😅

Leszy napisał:

1 godzinę temu, witejus napisał:

TE trzy SŁUPY TO DO CZEGO?

Przygotowanie do stawiania wiaty. 

1 godzinę temu, Chłoporobotnik napisał:

Tylko weź pod uwagę przeciętną wielkość gospodarstwa u nas w trakcie budowy. 

Dziadek miał 12 ha, gdy to stawiał oborę. Drugi miał 7, i podobne rozwiązania. Jedynie trochę mniejsze budynki. 

To na tamte czasy był dużym gospodarzem gdy miał 12 ha.

2 godziny temu, Leszy napisał:

Dziadek miał 12 ha, gdy to stawiał oborę. Drugi miał 7, i podobne rozwiązania. Jedynie trochę mniejsze budynki. 

To o czym tu mówić, skoro 95% budynków była budowana w czasie gdy mało kto miał więcej niż 6ha. Z oszczędności i braku miejsca raczej wszystko było w jednym budynku. Nie wspominając o czymś takim jak u Was czyli jakieś spichlerze. Co najwyżej w stodole kawałek "ucięty" na wozownię i przy zwierzętach małe pomieszczenie - "futerkuchnia" na parnik. 

4 godziny temu, Sylwekx25 napisał:

To na tamte czasy był dużym gospodarzem gdy miał 12 ha.

Średnim. Niektórzy do ponad 20 dochodzili w okolicy, ale wtedy to słabsze klasy. Tu gdzie gospodarstwo to były ze 4 ha, z łąkami, i kawałkiem gdzie można było buraka czy pszenicę uprawiać, a na drugiej wsi kawałek 8 ha, ale ziemie już wyższe. Mozaika, od IVb do VI. Największy na wsi miał 20 ha piachu, ale podzielił na trójkę dzieci. Dzisiaj za to jest chyba kilkadziesiąt złotych podatku za wszystko.