Zetor 7045 i Sipma Z279/1 Classic

Nawet i po sipmie w miarę ładne bele wychodzą   dodam tylko, że prasowane w środku dnia, bo późnym wieczorem i po nocy to ja nie lubię prasować słomy. 

Edytowane 15 Sierpnia 2022 przez WitekRolnik

a inni tylko po nocach z rosą bo w dzień im się słoma kruszy

U mnie słoma gnije na pokosach bo ciągle deszcze.

Ja rzepaku jeszcze nie dokończyłem kosić, bo żaden model nie przewidział deszczu w czwartek i teraz dzień w dzień poprawia i w prognozach wcale nie lepiej. Dobrze, że słoma już dawno zabrana i potalerzowane

Jak pole dobre i maszyna protestuje, to wtedy tylko kur.... Ile razy jak samo się nie zepsuje, to samemu zepsujesz 😅

danielhaker napisał:

Ja rzepaku jeszcze nie dokończyłem kosić, bo żaden model nie przewidział deszczu w czwartek i teraz dzień w dzień poprawia i w prognozach wcale nie lepiej. Dobrze, że słoma już dawno zabrana i potalerzowane

w czwartek skosilem ostatni kawałek około 12, o 13 30 przyszedl deszcz

4 godziny temu, tytanowyJanusz napisał:

a inni tylko po nocach z rosą bo w dzień im się słoma kruszy

Z rosą dobrze prasować jak słoma nie jest dla siebie bo jak z rosą sprasowane to później w środku trochę przypleśnieje i zimą aż siwo w oborze, a tak sucha słoma, idealna przy ścieleniu, a owsiankę to nawet zimą krowy potrafią z pod przednich nóg podbierać jako naturalny i idealny bufor, także same plusy A że przy prasowaniu trochę potrafi się kruszyć to nic, w przyrodzie przecież nic nie ginie

4 godziny temu, Andpol napisał:

U mnie słoma gnije na pokosach bo ciągle deszcze.

Jednym słowem współczuję, na moim terenie tak było w tamtym roku, że w żniwa prawie 3 tyg deszcz przeszkadzał.

3 godziny temu, danielhaker napisał:

Ja rzepaku jeszcze nie dokończyłem kosić, bo żaden model nie przewidział deszczu w czwartek i teraz dzień w dzień poprawia i w prognozach wcale nie lepiej. Dobrze, że słoma już dawno zabrana i potalerzowane

No tak to już jest z tym biznesem pod chmurką

1 godzinę temu, Fendt308lsa napisał:

Jak pole dobre i maszyna protestuje, to wtedy tylko kur.... Ile razy jak samo się nie zepsuje, to samemu zepsujesz 😅

Otóż to dokładnie, wtedy to taka litania idzie, że aż szkoda na ten temat gadać

33 minuty temu, Uziu92 napisał:

w czwartek skosilem ostatni kawałek około 12, o 13 30 przyszedl deszcz

Ale farciarz z Ciebie  

danielhaker napisał:

Ja rzepaku jeszcze nie dokończyłem kosić, bo żaden model nie przewidział deszczu w czwartek i teraz dzień w dzień poprawia i w prognozach wcale nie lepiej. Dobrze, że słoma już dawno zabrana i potalerzowane

Daleko do siebie nie mamy a u nas suszy jak cholera trawy mi już usychaja żadnego deszczu już dawno nie było.. Byłem wczoraj w Siedlcach to kałuże stoją :/

W Siedlcach od czwartku codziennie pada.

U mnie od tamtej soboty ani kropli deszczu 😤

20 godzin temu, danielhaker napisał:

Ja rzepaku jeszcze nie dokończyłem kosić, bo żaden model nie przewidział deszczu w czwartek i teraz dzień w dzień poprawia i w prognozach wcale nie lepiej. Dobrze, że słoma już dawno zabrana i potalerzowane

Rzepak nie osypie się? Ja jeszcze 24 ary pszenicy mam do koszenia i w okolicy kilka dobrych kawałków pszenicy stoi i od południa znów ma padać.

Wolę nie myśleć o tym no bo co zrobię, bezradny jestem. 80-90 arów zostało. Czwartek-piątek pogodnie to w piątek skoszę go już niezależnie czy suchy czy mokry

3 godziny temu, ThePerkins napisał:

Daleko do siebie nie mamy a u nas suszy jak cholera trawy mi już usychaja żadnego deszczu już dawno nie było.. Byłem wczoraj w Siedlcach to kałuże stoją

U mnie tylko od czwartku 50l, w lipcu 120 albo 130. Niby nie tak daleko, a u nas kukurydze w tym roku jeśli nie przyjdzie jakiś miesiąc suszy to będą chyba najlepsze od lat. Ojciec panikuje że nasiałem późnych odmian to w połowie października na kiszonkę ale mówię jeszcze nic nie wiadomo. Wystarczy 3-4 tygodnie bez deszczu i w moment sucha. Jeździłem tydzień temu do Łukowa to tam też bida. U Sławka we wsi jeszcze jako tako a pod Łukowem to już szczypior. Jakimś wąskim paskiem te deszcze szły. Trzeci pokos bez azotu po 6-7 bel, na niższej łące nawet 8 czy 9

Codziennie idzie tym samym pasem przez środek PL. U nas smali, qq po górkach zwinięta. Dzisiaj pokropiło, ale nie zanosi się na nic większego. Miałem orać trawę i siać teraz, ale nie ma sensu, deszczu w prognozach nie widać. Nawet zaorać by były pewnie problemy

Z talerzówką miałem jechać ale za mokro po rzepaku.

Powiat makowski na granicy ciechsnowskiego i przasnyskiego wjechać z talerzówka ciężko poplon pod buraki zasiałem na siłę. W niedzielę trochę dachu nadruszyło wichura konkretna i pare eternitow polecialo

U mnie (można powiedzieć środek powiatu przasnyskiego) spadło 18L w niedzielę i zagrzmiało parę razy. W Chorzelach spadło kilka kropel deszczu.

No ja do Przasnysza mam 16 km ogólnie po okolicy w niedzielę Trochę szkód narobilio a deszczu 25 L 

Ile ten zetor spali przy belowarce? Tak z ciekawości pytam bo jeden znajomy narzeka że to straszne żarłoki?

to czego nie sprzeda?> tylko dalej narzeka.

A nie wiem... Może lubi narzekać he he?

ciekawe czy krotką jęczmionka po tygodniu leżenia w pełnym słońcu 30 stopni sprasuje, bo nie widziałem prasy co by dała radę, wszędzie się sieczka robi, wszystko zapycha albo bela nie kreci

Ja w takich przypadkach grabie słomę na grubsze rzędy i jak idzie więcej materiału to się tak nie kruszy i bela jest szybciej zrobiona. Swoją drogą że u mnie jak jest kombajn z kosą 3,6 to już wielki byk🤣Mam welgerke 220 profi i do niej mf 3080.

ja jadę z wieczora nie w pełnej rosie, ale żeby się nie kruszyła i prasuje bezstresowo, a w pełnym słońcu tylko człowiek się denerwuje

sipma łańcuchowa w każdą porę kręci i nic nigdzie jej nie staje.

14 godzin temu, kij194 napisał:

Ile ten zetor spali przy belowarce? Tak z ciekawości pytam bo jeden znajomy narzeka że to straszne żarłoki?

A któż to wie ile on spali, ile byś nie wlał to i tak spali, a tak na poważnie mówiąc to mam go już 10 lat, a jeszcze nigdy mu spalania nie mierzyłem, bo na to szczerze mówiąc to nawet uwagi nie zwracam, jedynie co to w orce mu raz sprawdzałem to średnia z 10 ha orki zimowej wyszła między 12 a 15 l/ha, także moim zdaniem spalanie w normie. A poza tym w tych starszych ciągnikach typu Ursus/Zetor jest taka zależność, że jak nie przekracza się 2tyś obrotów to spalanie jest do przyjęcia, bo jak non stop z butem w podłodze to w każdym bez wyjątku robi się niezły wir w baku

13 godzin temu, songo napisał:

ciekawe czy krotką jęczmionka po tygodniu leżenia w pełnym słońcu 30 stopni sprasuje, bo nie widziałem prasy co by dała radę, wszędzie się sieczka robi, wszystko zapycha albo bela nie kreci

A tego to nie wiem bo nie sieję jęczmienia, ale powiem Ci, że w każdej słomie w ciągu dnia prasowanie idzie gładko, fakt nie ma polotu do zachodnich pras ale robi się tym co się ma

4 godziny temu, songo napisał:

ja jadę z wieczora nie w pełnej rosie, ale żeby się nie kruszyła i prasuje bezstresowo, a w pełnym słońcu tylko człowiek się denerwuje

A ja nawet i w pełnym słońcu prasuję i gra gitara, jedynie co to w pełnym słońcu w traktorze istna sauna no ale cóż jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, i leci się cały czas do przodu

4 godziny temu, Pafnucy napisał:

sipma łańcuchowa w każdą porę kręci i nic nigdzie jej nie staje.

Otóż to dokładnie, łyka słomę jak młody pelikan