Zetor 7711 & Rol-Mar

No nie wiem czy zetor taki zadowolony

1 godzinę temu, kellyq napisał:

No nie wiem czy zetor taki zadowolony

Na siuntki zakładają takie same 🤷‍♂️ Ciągnik odczuje dodatkowy ciężar z pewnością, jak i każdy inny ciągnik w mniejszym lub większym stopniu po założeniu ładowacza, lecz od tego on jest żeby pracował, a nie chuchać i dmuchać na niego. Najważniejsze żebym to ja był zadowolony i żebym mógł odciążyć swój kręgosłup w różnych pracach 😉

Jak ze spalaniem tego Zetorka ? myślę o wymianie mojego mf255 na coś wiekszego

5 minut temu, majtek53 napisał:

 myślę o wymianie mojego mf255 na coś wiekszego

Jak będziesz MF sprzedawał daj znać. Był bym zainteresowany.

6465 napisał:

5 minut temu, majtek53 napisał:

 myślę o wymianie mojego mf255 na coś wiekszego

Jak będziesz MF sprzedawał daj znać. Był bym zainteresowany.

Myślałem wlasnie o sprzedaniu, ale nie wiem co bym w zamian kupił przy tych cenach

Ja to planuje 255 w zamian za c360. Do lekkich prac .

Edytowane 4 Czerwca 2022 przez 6465

22 minuty temu, majtek53 napisał:

Jak ze spalaniem tego Zetorka ? myślę o wymianie mojego mf255 na coś wiekszego

Spalanie podobno porównywalne z Zetorem 7211, a ile pali dokładnie w poszczególnych pracach to nigdy nie mierzyłem. Na pewno spali więcej niż 3 farowy Ferdek 😉

Edytowane 4 Czerwca 2022 przez kamcio15

Ile wyszedł ładowacz? Na jaką wysokość podnosi? Jak z wykonaniem?

1 minutę temu, Jano7711 napisał:

Ile wyszedł ładowacz? Na jaką wysokość podnosi? Jak z wykonaniem?

Za ładowacz na joysticku z siłownikami dwustronnego działania dałem 8,5tys. Według tego co producent podaje powinien podnosić na max 3,2m, nie sprawdzałem jeszcze tego. Wykonanie solidne, ładnie położone spawy i materiał wydaje się ok, ale żeby móc się wypowiedzieć więcej to muszę najpierw trochę nim popracować. 

jaki sens ma pytanie o spalanie w starym ciągniku??

Przy ON po 8zł myślę że ma 

10 godzin temu, kamcio15 napisał:

dałem 8,5tys.

To cena bez osprzętu???

no tak bo przypadkiem się okaże, że nie pali a tylko wącha paliwo 😂

teraz tylko z przodu koła 10R16 i idealnie 😁💪

1 godzinę temu, bratrolnika napisał:

Przy ON po 8zł myślę że ma 

To cena bez osprzętu???

Niestety... Wol-Met 1200zł więcej 🤷‍♂️

16 minut temu, tytanowyJanusz napisał:

teraz tylko z przodu koła 10R16 i idealnie 😁💪

Na razie musi zostać na tych, ale może kiedyś się pokuszę 😁

Powiedz jak się sprawuje? Jak oceniasz malowanie bo słyszałem że strasznie marne i  zastanawiam się czy nie kupię nie pomalowanego i oddam go do lakierni proszkowej. Dżojstik nie jest jakiś badziewny?

Dnia 23.01.2023 o 15:44, Lucas82 napisał:

Powiedz jak się sprawuje? Jak oceniasz malowanie bo słyszałem że strasznie marne i  zastanawiam się czy nie kupię nie pomalowanego i oddam go do lakierni proszkowej. Dżojstik nie jest jakiś badziewny?

Co do samego malowania to w moim ładowaczu nie mam się do czego przyczepić tak szczerze. Widać, że farba dobrze wygrzana, nie ma żadnych prześwitów itp. prędzej zrobisz ryskę niż lakier odpryśnie, więc to na plus. Na minus to, że niektóre elementy trafiły się z odzysku i widać nie estetyczne wżery, ale póki co nic nie koroduje. 

Jeśli chodzi o pracę ładowacza i jego wytrzymałość to ciężko mi na ten temat wystawić obiektywną opinię bo nie jest to sprzęt który chodził by codziennie w różnych pracach. Na moje potrzeby w tym momencie jest wystarczający i jestem zadowolony, jak by było gdyby chodził przy jakiejś chodowli, przy codzinnych obowiązkach, nie wypowiem się na tę chwilę. U mnie pracował przy rozładunkach profili stalowych z ciężarówek, paczki do 800kg i przewożeniu ich, oraz przy nawozach, no i inne drobne prace. Po przerzuceniu kilkudziesięciu ton na razie jest w porządku, zobaczymy za kilka lat jak będzie wyglądał i pracował. Z minusów to jeszcze nie polakierowany rozdzielacz na którym pojawił się rudy nalot. 

Co do joya to standardowy jak w innych tego typu produkcjach, stosują gotowe produkty. Taki o: 

 

3 godziny temu, kamcio15 napisał:

Co do samego malowania to w moim ładowaczu nie mam się do czego przyczepić tak szczerze. Widać, że farba dobrze wygrzana, nie ma żadnych prześwitów itp. prędzej zrobisz ryskę niż lakier odpryśnie, więc to na plus. Na minus to, że niektóre elementy trafiły się z odzysku i widać nie estetyczne wżery, ale póki co nic nie koroduje. 

Jeśli chodzi o pracę ładowacza i jego wytrzymałość to ciężko mi na ten temat wystawić obiektywną opinię bo nie jest to sprzęt który chodził by codziennie w różnych pracach. Na moje potrzeby w tym momencie jest wystarczający i jestem zadowolony, jak by było gdyby chodził przy jakiejś chodowli, przy codzinnych obowiązkach, nie wypowiem się na tę chwilę. U mnie pracował przy rozładunkach profili stalowych z ciężarówek, paczki do 800kg i przewożeniu ich, oraz przy nawozach, no i inne drobne prace. Po przerzuceniu kilkudziesięciu ton na razie jest w porządku, zobaczymy za kilka lat jak będzie wyglądał i pracował. Z minusów to jeszcze nie polakierowany rozdzielacz na którym pojawił się rudy nalot. 

Co do joya to standardowy jak w innych tego typu produkcjach, stosują gotowe produkty. Taki o: 

 

U mnie też mniej więcej do takich okazyjnych prac będzie wykorzystywany. Dzięki za odpowiedź. 

miałem ten ładowacz przez 2 lata chyba, bujał się na wszystkie strony ale nic nie pękło i 1300kg na paleciaku podnosił także sprawdziny był, do tego w tym czasie było jakieś 50szt bydła i trochę usług 😉 odszukajcie u mnie w galerii przerabiałem mocowanie siłownika na słupkach żeby wysoko podnosił bez potrzeby przekładania na tych 3 śmiesznych otworach, udźwig się nie zmniejszył 👌

Ładowacz wczoraj przeszedł solidny test wytrzymałości, a mianowicie rozładowywałem ciężarówkę ze stalą. W sumie niecałe 9 ton materiału, ale paczki z profilami najcięższe ważyły 1330kg. myślałem, że tego nawet nie dygnie, a tymczasem nadal wszystko jest w jednym kawałku i podniósł bez zająknięcia, także zrobione uczciwie. Z minusów po tym czasie mogę potwierdzić to, że słupki adaptacji mogły by być stabilniejsze, bo telepie trochę na podniesionym, więc będę musiał to wzmocnić i dorobić tulejki na sworznie przy siłownikach od przechyłu ramiki, żeby luzów nie łapało, bo zrobili tam za dużo przestrzeni (miałem się już dawno za to zabrać, ale jak zawsze czasu mało). Poza tym więcej zastrzeżeń na razie nie mam.