Skocz do zawartości


Teraz przy kłótniach Zetor/ursus vs reszta świata trzeba będzie stać w rozkroku

  • Like 15
  • Thanks 1



Rekomendowane komentarze

W ogóle taka buba się stała. Ktoś kojarzy jaki tam jest skok gwintu? Byłem u znajomego i coś podobnego między 3 a 3.5, rozumiem, że nie jest zwykły metryczny? Druga sprawa jaka tam, Waszym zdaniem, powinna być twardość? Ten sam znajomy sugerował, że jego zdaniem napewno ponad 8.8. Ja się tylko zastanawiam czy nie powinno być dość miękkie - jak w zwolnicy jest odlew, to żeby on wytrzymał, a śruba puściła, czy źle kombinuje? Aha myślicie, że normalnie opierniczyc przy uchu, kupić śrubę, sfazowac, zaspawać i będzie trzymać?

 

 

IMG_20220908_160030_copy_900x2000.jpg

Kolejna wada tych ciągników to moim zdaniem za krótkie gwinty w tych odciągach. Jak zakładam maszynę, która ma wąski rozstaw uchwytów to często jest skręcone na styk. Raz właśnie przez to przegiąłem jeden gwint i też musiałem dokupić. A tokarz tylko dorobił mi sworzeń, który łączy lagę ze wspornikiem i ramieniem. 

Ale i tak bardziej podoba mi się to rozwiązanie niż te profile z dziurkami i sworzniem. 

 

Przy okazji zadam pytanie. Z tyłu pod mocowaniem śruby rzymskiej jest korek od oleju. Ktoś mi powie do czego ten korek służy? Czy to może być zaślepiony wolny spływ? Jest tam (chyba) olej hydrauliczny, który spuszcza i uzupełnia się w innych miejscach.

  • Like 1
12 godzin temu, KlimekPL napisał:

Ale i tak bardziej podoba mi się to rozwiązanie niż te profile z dziurkami i sworzniem. 

To jest wymysł ku.. i szatana. 

 

12 godzin temu, KlimekPL napisał:

Przy okazji zadam pytanie. Z tyłu pod mocowaniem śruby rzymskiej jest korek od oleju. Ktoś mi powie do czego ten korek służy? Czy to może być zaślepiony wolny spływ? Jest tam (chyba) olej hydrauliczny, który spuszcza i uzupełnia się w innych miejscach.

Możesz tam zrobić wolny spływ. To jest wykorzystane jeśli masz "dodatkową hydraulikę". 

Stało się - mamy pierwsza awarie, a nawet dwie.

Wracam z pola - patrzę koło zarzygane olejem, myślałem że do końca poszło uszczelnienie na półosi i zjechałem szybko do domu. W wolnej chwili zaglądam tam, a to z siłownika. Okazało się, że śruba się poluzowała 🤦 wygląda na to, że przeguby na siłowniku są do wymiany i siłownik dość lekko się przesuwa, a w jedna stronę jak go bujnie to sięga aż korpusu silnika ta śruba i chyba od tego się poluzowała. Śrubę Dokrecilem i w wolnej chwili muszę zamówić przeguby.

Ale to to detal. Stała się rzecz dużo poważniejsza - otóż ostatnio przestał gwizdać 😥 nie wiem co go boli, ale z pracy silnika prawie zupełnie zniknął charakterystyczny gwizd w niższym zakresie obrotów. Gdzie szukać ratunku? Wydech?

 

A śruby do odciągu przyszły - pasują, ale muszę poczyscic w środku, bo trochę się wkręciło i powini jeszcze iść, a już opór czuć 

Edytowane przez daron64
2 godziny temu, Alchemik napisał:

Oprócz zmiany dźwięku coś się dzieje? Ubyło mocy, czy coś?

Nie. Tylko mocno stracił na uroku 😅

33 minuty temu, mf362 napisał:

Ciekawe jak bez komina chodzi . Te tłumiki dość specyficznie wyciszają pracę silnika .

Bez wydechu chodzi nawet cicho - gwizdu wtedy nie słychać w ogóle, więc to chyba napewno kwestia tylko tłumika. 

Edytowane przez daron64

U rodziny nie widziałem za pierwszym razem że to 956xl tylko słyszałem z oddali, to jakoś byłem przekonany że to jakiś kombajn, albo sieczkarnie słychać. Z bliska po uruchomieniu po dźwięku "czuć moc".

 

Ojca steyr 8100 ma wręcz na odwrót. Mruczy i jakby brakowało mu tej "mocy" w dźwięku, ale samą pracę patrząc przez miedzę na MTZ82sa to mocy nie brakuje.

Wszelakiego rodzaju gwizdy są generowane od strony ssawnej, charakterystyczny dźwięk 6 cyl np. silnika BMW bierze się z układu dolotowego nie wydechowego. Jeśli miał by gwizdać wydech to gdzieś w  środku musiało by być coś ala stroik fletu. 

19 minut temu, Alchemik napisał:

Tylko to nie ma turbiny 😁😁😅🤣

Pisałem bez zastanowienia sorry. 

7 minut temu, Alchemik napisał:

U rodziny nie widziałem za pierwszym razem że to 956xl tylko słyszałem z oddali, to jakoś byłem przekonany że to jakiś kombajn, albo sieczkarnie słychać. Z bliska po uruchomieniu po dźwięku "czuć moc".

To zdecydowanie - jak mu się depnie, to czuć że jest czym jechać. Nawet bym powiedział, że po pracy silnika sprawia wrażenie mocniejszego dużo niż jest w rzeczywistosci

7 minut temu, hubertb napisał:

Wszelakiego rodzaju gwizdy są generowane od strony ssawnej, charakterystyczny dźwięk 6 cyl np. silnika BMW bierze się z układu dolotowego nie wydechowego. Jeśli miał by gwizdać wydech to gdzieś w  środku musiało by być coś ala stroik fletu. 

 

Jeśli po zdjęciu wydechu gwizdu nie słychać, to chyba jednak coś z tym wydechem musi być 🤷


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v