Fotowoltaika

U mnie jest to samo i też mnie to właśnie ciekawi. W dzień w którym jest co chwilę zamiana słońce/chmury potrafi więcej nabić niż jak samo słońce.

gadałem z ziomkiem co mi zakładał przed chwilą to mówił że to przez temperatury, te panele lubią jak jest zimno i świeci słońce.

jest tu może ktoś kto rozliczał instalacje z podatku rolnego a ma jeden licznik??

Ja tak robiłem, przeszło bez problemu.

i bez problemu dało radę całą instalację?

6 godzin temu, songo napisał:

tak się zastanawiam czemu w pochmurne dni jak wyszło słońce potrafiła nawet do 8kw dobić, a dzisiaj jak słońce napierdala to 7kw nie dobija tylko ciągle w okolicach 6.5 w szczycie robiła??
oczywiście chodzi mi o produkcję chwilową

Z tego samego względu na Saharze nie ma paneli. 

10 godzin temu, songo napisał:

i bez problemu dało radę całą instalację?

Tak, całą instalację.

to dzięki panowie jak wszystko pyknie to instalacja będzie mnie kosztować 19.6tys co przy moich rachunkach 400zl da mi zwrot w 4lata, a jeżeli w ciągu tych 4 lat prąd podrożeje to jeszcze szybciej 😁

A wie ktoś może czy można odliczyć podatek rolny oraz jednocześnie skorzystać z ulgi podatkowej w picie?

nie wiem ale chyba nie, bo intalacja była by wtedy prawie za darmo heh

3 godziny temu, songo napisał:

to dzięki panowie jak wszystko pyknie to instalacja będzie mnie kosztować 19.6tys co przy moich rachunkach 400zl da mi zwrot w 4lata, a jeżeli w ciągu tych 4 lat prąd podrożeje to jeszcze szybciej 😁

Tylko tu bladnie zakładasz ze nie będziesz nic płacił.... 😜

No i podstawowa sprawa to ile wyprodukujesz wsadzisz do sieci.... U mojego szwagra szacunek a rzeczywistość niestety go rozczarowała.... 

2 godziny temu, Bogdan_ja napisał:

U mojego szwagra szacunek a rzeczywistość niestety go rozczarowała....

I to dla większości brutalna prawda. 

Ale widzisz Hubert skrytykuj to debilem zostaniesz i tyle.... Bo to przecie zara się zwróci itp. 

Tu na forum to ja nie widział niezadowolonego.... Ale jak się rozmawia z ludźmi w realu to już inna bajka... 

Edytowane 13 Kwietnia 2022 przez Bogdan_ja

Zaraz się nie zwróci, to by było zbyt piękne. 10 lat tyle średnio dziś amortyzuje się instalacja. W niektórych bardzo rzadkich przypadkach można spaść z tego okresu do lat nawet pięciu. 

Pytanie czy będzie to opodatkowane bo jeśli nie to samo grzanie wody do mycia to jakie są teraz koszty

40 minut temu, hubertb napisał:

Zaraz się nie zwróci, to by było zbyt piękne. 10 lat tyle średnio dziś amortyzuje się instalacja. W niektórych bardzo rzadkich przypadkach można spaść z tego okresu do lat nawet pięciu. 

Samodzielna instalacja może spokojnie skrócić ten czas do 5 lat. Jeszcze na jesieni można było zmieścić się w kwocie sporo poniżej 3000zł za kW plus jeszcze zwrot za mój prąd  i podatek. W tym wszystkim najgorsze jest przewymiarowanie instalacji bo podnosi to czas zwrotu a np. większość falowników ma 5 lat gwarancji. Awaria po tym czasie przedłuża zwrot o dodatkowe 2-3 lata.  Oczywiście nic takiego nie musi się zdarzyć. Warto więc dopasowywać instalację tak, żeby uzyskać jak najszybszą amortyzację.

Edytowane 13 Kwietnia 2022 przez mariusz4321

Jakby kogoś interesowało to po miesiącu taki wynik, dodam że kwiecień u mnie był bardzo pochmurny

U mnie przez miesiąc 9.9 kw wyprodukowała niecałe 500 kWh. Jak tylko mocniej słońce błyśnie to zaraz wywala falownik i teraz walczę o obniżenie napięcia w sieci. Z tych 500 tylko połowa poszła do sieci a zużycie z  sieci mam tylko trochę mniejsze niż przed fotowoltaiką. Także nie wszędzie to działa tak jak powinno i radził bym się dobrze zastanowić przed montażem i sprawdzić sieć. U mnie są dwie instalację 9.9 kw na kilkanaście domów a napięcie w sieci potrafi być 265v a u mnie już dawno nie pracuje

Tak to wygląda z apki taurona

Mam od marca 9,8 to średnio 1000 kw miesięcznie produkuję. 

Znajomy, który mieszka na koloni i pod transformator podpiętych jest 4 gospodarstwa (razem z nim) twierdzi, że wypchnie wyprodukowaną energię z fw poza swoją sieć tj. Swój transformator NN. Może tak być?

Może.

Mógłbyś rozwinąć temat

U nas na wiosce są dwie linie, na domy i na zakłady, ja jestem podpięty pod tą linie na zakłady, a na niej jest w sumie 4  odbiorcy i trafo. 

Transformator to nie jest jednokierunkowy, jednak straty poniesione na jego działaniu w drugą stronę są jak na "elektrykę" olbrzymie. Na miejscu twojego kolegi pomyślałbym lepiej o odbiorze nadwyżek