Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

15 minut temu, hubertb napisał:

Można dużo zrobić samemu, położenie kabla do obwodu, przygotowanie pomieszczenia na magazyn tu są spore koszty robocizny do zaoszczędzenia. 

Tak ja to rozumiem mi tłumaczyć nie musisz😀 ale są klienci którzy nie potrafią i będą musieli skorzystać z usług jakiejś firmy i już koszty rosną. A patrząc na to jak rynek dziś jest niestabilny i podstawowe towary jak miedź czy aluminium cały czas idą do góry to każdy to liczy i się zastanawia. Elektrycy coraz częściej biorą tylko za usługę, a klient kupuje materiał sam. 

  • Like 1

Tu chyba podstawą jest dobry odbiór nadwyżek energii. Jeżeli mieszka się w mieście, na obrzeżach, lub duża wiocha to myśle, że można na tym jeszcze zarobić. Jeżeli centrum zadupia i nie ma się akumulatora oraz nie idzie wbić prądu w sieć to bez sensu. Do tego długi okres rozliczeniowy i można mieć energie i ogrzaną chaupe za darmo. Przynajmniej teoretycznie.

" Nie idzie wbić prądu w sieć" w dwóch przypadkach pierwszy to sąsiedzi z PV i podbite napięcie. Drugi duża odległość od transformatora i mało odbiorców. Twoje wyliczenia są dość słuszne instalacja w domu zwraca się około 10 lat. Nie chodzi też o to żeby stawiać jak największą tylko wprost przeciwnie jak najmniejszą, dlatego najpierw likwidujesz złodziei prądu w postaci odbiorników rezystancyjnych typ grzałki. Mała instalacja analogicznie mniej kosztuje wiec szybciej się zwróci. 

Nie rozumiem Was... Najbardziej sie martwicie kto za 30 lat bedzie usuwał panele z farm. Wielu z nas tego nawet nie dożyje...

Co do wbijania prądu do sieci, to tylko przez ten nasz system opustów każdy się tak mocno na to nastawia. W większości państw bardziej popularne są systemy off grid, które są podlączone do obwodów, na których pracują strategiczne urządenia w danym gospodarstwie domowym. Zaznaczę, że od tego roku będą dofinansowania do magazynów energi.

Nie po to chce wydać 30 tysi żeby zrobić sobie przedpłate za prąd na 10 lat. To lepiej płacić co miesiąc za energie niż montować panele, mieć na głowie ekspoloatacje, ewentualne awarie czy koszty utylizacji. To ja pojebał taki biznes. Z tego powinien wyjść jakiś plus względem "zwykłego" rachunku za prąd, inaczej to inwestycja bez sensu. Ja nie z tych co kupują ciągniki, nowe maszyny i samochody na kredyt żeby na wiosce się pokazać.  Jak na razie, jak coraz bardziej wgłębiam się w ten temat to mam wrażenie że  jedynymi zyskującymi na tej całej fotowoltaicznej "ekoenergii" są firmy sprzedające i montujące panele.

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v