Ursus 4512

Dnia 4.12.2021 o 13:04, krzys111 napisał:

Jeśli dał ok. 30koła to cena dobra. 60 nie ma szans do niego pod każdym względem, a też 20 koła za dobrą trzeba dać.

20 za wyjucha wyłożyć to trzeba mieć coś nie tak z głową, skoro za tyle już można kupić chociażby 362 czy fetorka np. 6718, gdzie przynajmniej jakaś tam komfortowa kabina jest

Przed chwilą, izydor6280 napisał:

20 za wyjucha wyłożyć to trzeba mieć coś nie tak z głową, skoro za tyle już można kupić chociażby 362 czy fetorka np. 6718, gdzie przynajmniej jakaś tam komfortowa kabina jest

A na c330 20 tyś?

7 minut temu, akooo napisał:

A na c330 20 tyś?

30 nie wyje 😉

15 minut temu, akooo napisał:

A na c330 20 tyś?

C330 w wielu zadaniach jest niezastąpiona, nie przyrównuj jej do c360, dla którego jest wiele lepszych zamienników

Edytowane 6 Grudnia 2021 przez bratrolnika

U mnie najczęściej odpalany ciągnik to c330. U mnie nie zastąpiona.

U mnie 30 ma dożywocie 👍🙂

1 minutę temu, Ursus932 napisał:

U mnie 30 ma dożywocie 👍🙂

U mnie też ale trzeba myśleć o większym koniu też

5 minut temu, bratrolnika napisał:

C330 w wielu zadaniach jest niezastąpiona, nie przyrównuj jej do c360, dla którego jest wiele lepszych zamienników

Dokładnie. Z popularnych sprzętów to czym tą C-330 zastąpić? Jedynie T-25. Oczywiście mowa tu o znanych maszynach. A za C-360 jest szerszy wybór.

1 minutę temu, stempos1980 napisał:

U mnie też ale trzeba myśleć o większym koniu też

No u mnie już o kolejnym

A u mnie nawet c360 ma mało do roboty a co dopiero tu myśleć o ciapku? chyba żeby w ogródku postawić 😀

3 minuty temu, Chłoporobotnik napisał:

Jedynie T-25.

To chyba tylko wtedy jak się ma zbyt spokojne życie

1 minutę temu, bratrolnika napisał:

To chyba tylko wtedy jak się ma zbyt spokojne życie

Dlatego kupiłem C-330... Ma i jeden i drugi plusy ale... Byłem u kolegi na etapie poszukiwań, przejechać się, obejrzeć ale do gustu mi nie przypadł. A C-330 bardziej taka "intuicyjna". 

Mi bardziej chodzi o jakość części zamiennych, która w ursusie jest kiepska, ale w przypadku ruskich jest wręcz tragiczna

Nie wiem, nie orientuję się w kwestii zamiennych części do rusaczy, do C-330 wiem, przekonałem się już kilka razy.

6 minut temu, Sylwekx25 napisał:

A u mnie nawet c360 ma mało do roboty a co dopiero tu myśleć o ciapku? chyba żeby w ogródku postawić 😀

U mnie c360 jest odpalana kilka razy do roku a c330 co drugi dzień😁

Przed chwilą, Chłoporobotnik napisał:

Nie wiem, nie orientuję się w kwestii zamiennych części do rusaczy, do C-330 wiem, przekonałem się już kilka razy.

Do rusacza to już dramat z jakością  części

Wielu ludzi rezygnuje w Rusków właśnie dlatego że ciężko go naprawić tak żeby zaraz to samo znowu się nie rozleciało. Często słychać że lepiej poszukać używanych części z dawnych lat, niż kupować nowe

No właśnie zajechałem do kolegi wtedy i tak pytam go, jeszcze przed przejażdżką i oględzinami- "Dawid co Ty byś wybrał?" a on na to- "Mam ruska, zobaczysz ale jako tako nie polecam"... To już tym na dzień dobry mnie zniechęcił.

10 minut temu, bratrolnika napisał:

To chyba tylko wtedy jak się ma zbyt spokojne życie

Dziadek z ojcem kupili w latach 90 władymirca,wspominam go miło

No i jaki to ma związek z tym że teraz nie idzie go naprawić na dłużej niż jeden sezon???

6465 napisał:

6 minut temu, Sylwekx25 napisał:

A u mnie nawet c360 ma mało do roboty a co dopiero tu myśleć o ciapku? chyba żeby w ogródku postawić 😀

U mnie c360 jest odpalana kilka razy do roku a c330 co drugi dzień😁

U mnie większość prac podwórkowych robi stara czerwona renówka z turem i ten ciągnik cenię dużo bardziej niż c360

C330 na robotę koło domu jak u mnie to ciągnik złoto.

4 lata temu kupiłem takiego mf-a w cenie jak chcieli za ładne c 360 .Przez ten czas wymieniłem termostat za 17 zł i pompe wody 230 zł .Po zakupie zrobiłem tapicerke w kabinie ,obszyte siedzenie ok 400 zł .Tylne błotniki były pordzewiałe trzeba było łatać i odtwarzać...dużo pracy i nerwów .Nowy lakier i drobne duperele za ok 2 tys .Ciągnik wyszedł w cenie że mf-a 255 to kupił by trupa .Jestem bardzo zadowolony z tego ciagnika  nie mam z nim problemów wszystko w nim działa a praca nim to przyjemnosć ..Więc kupowanie 60-tki za 20+ to wg mnie herezja .

1 minutę temu, bratrolnika napisał:

No i jaki to ma związek z tym że teraz nie idzie go naprawić na dłużej niż jeden sezon???

Chyba, że więcej stoi niż robi...

Do C-330 nowa obudowa termostatu- od razu na złom bo nie pasuje, nowa linka do obrotomierza za krótka, a z częściami do silnika to nie wiem ale pewnie nie lepiej...

3 minuty temu, krzysiek1979 napisał:

4 lata temu kupiłem takiego mf-a w cenie jak chcieli za ładne c 360 .Przez ten czas wymieniłem termostat za 17 zł i pompe wody 230 zł .Po zakupie zrobiłem tapicerke w kabinie ,obszyte siedzenie ok 400 zł .Tylne błotniki były pordzewiałe trzeba było łatać i odtwarzać...dużo pracy i nerwów .Nowy lakier i drobne duperele za ok 2 tys .Ciągnik wyszedł w cenie że mf-a 255 to kupił by trupa .Jestem bardzo zadowolony z tego ciagnika  nie mam z nim problemów wszystko w nim działa a praca nim to przyjemnosć ..Więc kupowanie 60-tki za 20+ to wg mnie herezja .

A ogrzewanie ma? C-360 mi się nie podobają,co innego c330 zawsze chciałem ciapka mięć.