Skocz do zawartości

wózki do hederow nh



tak się dba o czyjeś zasiane pole



Rekomendowane komentarze

dejmian90 napisał:

U nas po takich poplonach się jeździ na przełaj pola bez żadnego pytania i nikt nie robi z tego żadnego problemu. W razie nagłej sytuacji zdarzy się też przejechać  po zasianym zbożu i też nikt się nie kłóci. Co rejon to obyczaj. 

to może jeszcze nasra.. na wycieraczkę bo się akurat zachciało ?

  • Like 1

Nie porównuj przejazdu po kawałku pola do nasrania na wycieraczkę bo to już zupełnie inne dwie rzeczy. Kilka lat temu i u nas w okolicy był jeden co nie dawał nawet kołem wjechać na swoje pole, ale gdy pewnego razu był zmuszony zostawić wózek od hederu na polu sąsiada A rano zastał ten wózek tylko że w rowie i do góry kołami to od razu skrzydełka opadły i teraz zachowuje się tak jak wszyscy w okolicy. A do tego sąsiada co go tak załatwił to z daleka się kłania jak go widzi. 

Ja mam też takiego upierdliwego sąsiada ze jak skosiłem pszenice i zostawiłem ściernisko a on ma lucernę to z przyczepę do zbierania beli stawiał u mnie na polu i jeździł tam i powrotem przez całą długość a tak samo jak wyjeżdżał z pola na drogę to za każdą rażą po moim bo ja mam doorane do drogi i łagodny wyjazd a on wyorał ze droga jest z 50 cm wyżej ,w tym roku na razie nie jeździ bo mam zasianą soje ale już na rogu mi trochę rozjechał soi ,a jak to pole kupiłem to na moim rósł 1 rządek kukurydzy             

Jestem ciakaw zachowania was debile jakby to było wasze. Ja też nikogo nie ścigam za najechanie kołami albo sytuację w której trzeba na moje wjechać. Sąsiad nawet już bez pytania jeździ moja droga półna bo u siebie ma wąskie mostki. I co??? Krzywda mi się dzieje?  Ale jeśli by miał mi jeździć z przyczepami i robić koleiny po kolano bo jemu nie chce się drogi swojej zrobić??? No przepraszam bardzo. Tutaj pewnie każden jeden by pisał o Jezu Jezu przecież to tylko droga ni ci się nie stało. k**wa to jest moje i żaden h*j ma tu nie jeździć. Teraz wyrosną chwasty na sieje się dziadostwa, to co ugniecione będzie widoczne w następnej uprawie bo nie będzie chciało rosnąć. I tak jak Jacek mówi jak już pierwszy wykosił prze zke to co za problem było jechać na swoje???? Co im szkoda zagniatać pola? Na nie swoim to się kręcic można tak? 

  • Root Admin
DTaras napisał:

Poplon też ma swoje urosnąć. Ma rację chłop i tyle - tak się nie robi.

poplon kosztował pieniądze, uprawa kosztowała pieniądze, kosztowało to mój czas. poplon to kolejna uprawa, a nie unijna zapchajdziura więc wkurza brak szacunku i niszczenie czyjejś pracy i pieniędzy. raz jeszcze napisze. pierwszy kombajn to nie problem, szlag trafia przy kolejnych, bo było już gdzie wjechać i z palcem w du... się rozłożyć

  • Like 1
songo napisał:

w żniwa nie ma czasu na latanie, pytanie i proszenie się. Jest akcja żniwa to trzeba jak najszybciej pola posprzątać, ale widzę że większość to by się cieszyła tutaj jakby tak sąsiada ujebac, a jakby nie zdążył skosić i by mu zgniło to by skakali do nieba ze szczęścia...

Teraz każdy do każdego telefon ma, nie trzeba latać wystarczy zadzwonić, zresztą można też dużo wcześniej zapytać a nie w ostatniej chwili. "sąsiad, co tam masz zasiane? mogę wjechać jak będę swoje kosił?"

  • Like 1
Dnia 7.08.2021 o 20:41, yacenty napisał:

lubisz jak ktoś po twoim posianym polu jeździ bez celu? mnie ch.... strzela że ktoś nie szanuje mojej pracy i moich pieniędzy

No i tu cię poprę, nie ich pole i trzeba się zapytać a nie samowolka jakaś, jakby było ściernisko to tam niech się składa, a niech się składa w swoim zbożu, ja się w tym roku składałem bo nie było gdzie i jakoś nie uważam że straciłem na tym majątek tym bardziej że mówisz że mieli już gdzie u siebie.

 

Nie wiem, czy kombajniści byli z rejonu itp. Mam w pracy znajomego który dorabia na kombajnach.  Jest "mieszczuchem"  w wolnym czasie jeździ jako kierowca C+E i w firmie przez przypadek trafił na ciągnik, później kombajn do groszku i z rozpędu spróbował sił  na kombajnie zbożowym.  Mechanikę ogarnia od dziecka, regulacje, oraz dzialanie kombajnu ogarnął blyskawiczniei jak zaczął pracować  i idzie mu bardzo dobrze.

W czasie pracy dopiero nauczył się rozróżniać zboża po wyglądzie....

Jeśli on byłby operatorem np. 2 kombajnu to nie ma praktycznie szans żeby zauważył, że coś jest zasiane.  Wózek postawiłby tam gdzie poprzednik, bo widocznie można skoro 1 postawił... Nawet nie wiedziałby, czy to pole kogoś u kogo młóci, bo jako obcy z daleka po prostu bazuje  na 1 operatorze który jest doświadczony i zna teren.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v