Skocz do zawartości

Obsypnik


Leszy

I pomyśleć, że kiedyś się obsypywało łopatami taką pryzmę.


Rekomendowane komentarze

Jakim ciągnikiem to obsypujesz? U mnie chodził podobny obsypnik z 60 ale wałek się psuje. Przydała by się większa średnica tego koła co obsypuje albo jakaś przekładnia na wyjściu wałka w stronę traktora. Teraz 60 będzie na sprzedaż i zostanie farmtackiem albo Nh. Nie sprawdzałem jak wysoko one mają wyjście wałka ale będzie trzeba pewnie coś pomyśleć żeby zrobić tą przekładnię bo tak to nie robota.

Odnośnik do komentarza

Tu akurat sporym, bo forterrą 115, ale chodził też zetor 3320. Tylko, do niego też przydałaby się przekładnia,  ale trzeba by było trochę czasu poświęcić na pokombinowanie.  

Odnośnik do komentarza

Jakaś nowa moda z tą ziemią, jak byłem na praktykach w Luxemburgu to trenowałem rzut oponą na takie pryzmy tylko trochę wyższe.

Odnośnik do komentarza
35 minut temu, kellyq napisał:

Jakaś nowa moda z tą ziemią, jak byłem na praktykach w Luxemburgu to trenowałem rzut oponą na takie pryzmy tylko trochę wyższe.

Opony idą na kukurydzę w silosach. Tutaj mamy szybsze okrywanie, a odkrywanie też nie jest bardzo uciążliwe, bo to cienka warstwa ziemi. 

Odnośnik do komentarza

Można porobić otwory wiertlem koronowym w boku opony (2-3) i wtedy woda się nie zbiera. Tylko nie na obwodzie (biezniku) bo powychodza druty i będę dziurawic folie itp. 

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Karol6130 napisał:

Niektórzy z opon zrezygnowali bo woda z nich leci. 

 

Osy są gorsze ;) 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v