Skocz do zawartości

Fendt 718 & Fendt 930



W tym roku orka daje po kościach, dawno nie byliśmy tak późna z uprawą... Na szczęście żniwa kukurydziane skończyliśmy w wigilię :D
Co widzimy na zdjęciu Fendt 718 & Fendt 930?

Ciągnik Fendt 718 Vario podczas intensywnej pracy na polu ornym, imponujący w swojej roli dzięki mocy 180 KM i nowoczesnej technologii przekładni bezstopniowej Vario. Ten model charakteryzuje się 6-cylindrowym silnikiem Deutz TCD 6.1 o pojemności 6,06 litra, co zapewnia wyjątkową efektywność paliwową i mocne osiągi w trudnym terenie. Towarzyszy mu większy brat, Fendt 930, współpracując przy orce, co jest możliwe dzięki optymalnemu rozkładowi mocy i zaawansowanej hydraulice. Zestawienie tych dwóch maszyn na polu podkreśla ich potencjał w wysokowydajnym rolnictwie, gdzie precyzyjne zarządzanie mocą i komfort pracy operatora są kluczowe dla maksymalizacji efektywności każdego hektara ziemi.

  • Like 2



Rekomendowane komentarze

Ja mam najmniejszą 0.06ha i porosła drzewami i bzem bo nie warto było tam nic robić. A gleba 3a. 

Największą 5,5ha dzierżawię od siostry ale do  co to za robota na działce 2,5 km długiej i szerokiej na 20 do 24m.

Swoje największe skupisko to 7,8ha przedzielone łukowatą drogą. Zaczyna się trapezem szerokim na 130m długim około 80m i zwęża się do 8m🤦‍♂️. Potem wygląda jak lejek o falistych brzegach. Z 8 m na końcu osiąga 109m. 

Oj jest wesoło to uprawiać.  Chyba obsadzę to porzeczką i  będzie spokój na lata.

Teraz najładniejszy kawałek zakupiony 3,92ha około 1100długi i 35m szeroki. Tylko budynki niepotrzebne.

1 godzinę temu, Agrest napisał:

Największą 5,5ha dzierżawię od siostry ale do  co to za robota na działce 2,5 km długiej i szerokiej na 20 do 24 m.

Kuźwa na takiej długiej działce to podczas orki to możesz komara przyciąć. 😴

Mam taką działkę w kształcie gumiaka 👢

 

12 minut temu, Piotrek1975 napisał:

10 arów łąka, orna 23 ary🧐

Moja najmniejsza działka to 6 i 7 ara ale tworzą jedną działkę. 

Partyzant85 napisał:

Ciągniki za grube bańki a na poprzeczce technika jak koniem - ile się do do miedzy i jodełka na 5 metrów

Hah, coś Ci wyjaśnię. Sprawa wygląda tak że wbijasz plug odrazy bo nie może się zagłębić potem, a jak dojeżdżasz do rowy to wiadomo że nie dojedziesz do końca bo trzeba by przez rów przejechać. Lubie słuchać słowa krytyki, zawsze zobaczę kogo co boli

agromichal napisał:

Sprawa wygląda tak że wbijasz plug odrazy bo nie może się zagłębić potem, a jak dojeżdżasz do rowy to wiadomo że nie dojedziesz do końca bo trzeba by przez rów przejechać.

normalna sprawa. A orzecie tylko w ten sposób czy co jakiś czas w poprzek? sąsiad z pola obok pole w kształcie kwadratu orze raz wzdłuż, raz w poprzek, zauważyłem, że tym sposobem mocno wyrównał nawodnienie działki. miał miejsca mocno bagienne, ale jak zaczął orac na zmianę woda została odprowadzona bruzdami. bardzo mnie zdziwiło takie zachowanie, ale widzę, że to zdaje egzamin.

Sorry ale zdjęcie pokazuje, że nie ma problemów z zagłębieniem. Co do ugniecionej ziemi na uwrociach - zamiast zawracać na fafnaście razy  z pługiem to zostawiasz sobie na 4-5 przejazdów  i mniej ugniatasz jadąc na raz niż z rewersem na kilka razy a i poprzeczka ładniej wychodzi bo nie przewracasz tego co zaorałeś w jodełkę oprócz ostatniego przejazdu od calizny bo jodełka zawsze wyjdzie przy zawieszanym pługu

Bananek napisał:

agromichal napisał:

Sprawa wygląda tak że wbijasz plug odrazy bo nie może się zagłębić potem, a jak dojeżdżasz do rowy to wiadomo że nie dojedziesz do końca bo trzeba by przez rów przejechać.

normalna sprawa. A orzecie tylko w ten sposób czy co jakiś czas w poprzek? sąsiad z pola obok pole w kształcie kwadratu orze raz wzdłuż, raz w poprzek, zauważyłem, że tym sposobem mocno wyrównał nawodnienie działki. miał miejsca mocno bagienne, ale jak zaczął orac na zmianę woda została odprowadzona bruzdami. bardzo mnie zdziwiło takie zachowanie, ale widzę, że to zdaje egzamin.

Robiny tak, że średnio co 3 sezon oramy a tak to bez orka, też się oraz a różne strony


Partyzant85 napisał:

Sorry ale zdjęcie pokazuje, że nie ma problemów z zagłębieniem. Co do ugniecionej ziemi na uwrociach - zamiast zawracać na fafnaście razy  z pługiem to zostawiasz sobie na 4-5 przejazdów  i mniej ugniatasz jadąc na raz niż z rewersem na kilka razy a i poprzeczka ładniej wychodzi bo nie przewracasz tego co zaorałeś w jodełkę oprócz ostatniego przejazdu od calizny bo jodełka zawsze wyjdzie przy zawieszanym pługu

Geniusz, a te gleboszowane poprzeczniaki to nie widać nie? Pozatym plugiem to jeszcze nie ugniatasz tak bardzo jak wóz przeładunkowy. Ale co ja ci będę opowiadać, powiedz mi na jakim obszarze gospodarzysz?


Bananek napisał:

agromichal napisał:

Sprawa wygląda tak że wbijasz plug odrazy bo nie może się zagłębić potem, a jak dojeżdżasz do rowy to wiadomo że nie dojedziesz do końca bo trzeba by przez rów przejechać.

normalna sprawa. A orzecie tylko w ten sposób czy co jakiś czas w poprzek? sąsiad z pola obok pole w kształcie kwadratu orze raz wzdłuż, raz w poprzek, zauważyłem, że tym sposobem mocno wyrównał nawodnienie działki. miał miejsca mocno bagienne, ale jak zaczął orac na zmianę woda została odprowadzona bruzdami. bardzo mnie zdziwiło takie zachowanie, ale widzę, że to zdaje egzamin.

No generalnie nie tyloo orkę ale też i uprawę przedsiewny itp stosuje się na skosy, głębosz, brony, jedynie siew I opryski rok w rok są tak samo


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v