Pług Vogel

To jednak nie pośredniczył🤭

5 minut temu, Marcin1975_11 napisał:

Witam ponownie.

Sprawa z pługiem dzisiaj się zakończyła pozytywnie. Przyjechał pan sprzedawca , ładnie przeprosił za zaistniałą sytuacje oraz oddał pieniądze za pług i elementy , które wymieniłem :).

A pług zabrał?

1 minutę temu, Rolnik1973 napisał:

A pług zabrał?

 

1 minutę temu, Rolnik1973 napisał:

A pług zabrał?

No zabrał . Tak dobrze , to nie jest

zaraz innemu człowiekowi wciśnie go.

Pierw pewnie będzie zmiana kolorystyczna i producent inny😎

Te pługi wyglądają na dość lekkie, warte są uwagi?

Edytowane 16 Stycznia 2021 przez GRZES1545

szczerze to wątpię że będzie jaka kolwiek zmiana, przytrzyma go chwilę aż trochę sprawa ucichnie a na wiosenne orki będzie ogłoszony i ktoś znów się natnie

gość z moich okolic trzeba będzie śledzić ogloszenie tego pana i w razie w wysłać to zdjęcie

Mi się trafił kolejny handlarz cwaniak. Kolega chciał u niego kupić ciągnik. Zadzwonił do niego wczoraj, zarezerwował go do poniedziałku do 17. W poniedziałek w południe razem z kolegą i jednym serwisantem wsiedliśmy w samochód i w drogę. Po przejechaniu prawie 200 km dzwonimy do gościa, żeby podał dokładny adres, bo już dojeżdżamy a. ten mówi, że sprzedał ten niby zarezerwowany ciągnik. Tak się nie robi. Koleś na olx wystawia sprzęty z dwóch kont:

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/M4Sn8/

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2rcQR/

Tak więc jakby co, to uważajcie na gościa. 

Było wpłacić zaliczkę to by nie sprzedał. 

No byś pojechał obejrzał i powiedział że nie pasuje i co? handlarz ma czekać tak na każdego? klient się trafia to sprzęt sprzedany. Było dzwonić przed wyjazdem lub wpłacać zaliczkę.

A czemu cwaniak? Bo sprzedał? Na tym handel polega. Co najwyżej trochę cham, że nie dał znać, że nie aktualne. A jak się jedzie w daleką drogę, to się dzwoni przed wyjazdem i potwierdza.

Czy cham? Ilu jest takich ludzi co dzwonią dopytają o wszystko, adres itp. już negocjacje ile się z ceny zejdzie. A później ani jednego na podwórku nie widać.

Dokładnie zawsze się dzwoni przed wyjazdem. Ilu już było takich kupców że rezerwują na słowo a potem nikt nie przyjechał.

Jak rezerwujesz płacisz zaliczkę i może kilka dni poczekać.

Kto płaci pieniądze ten kupuje. 

Byczka mi nie jeden rezerwował, a później bo maleństwo, bo nie taki bo za drogo. 

 

 

A zajechałem zobaczyłem cielaki, zapłaciłem za 4, przyjechałem za 2 godziny z transportem a rolnik że sprzedał bo dał ktoś 200 więcej i tak to robi rolnik rolnika w chuja to się dziwić handlarzom. Uczciwego znaleźć to chyba ze świecą szukać.

sprzedawałem teraz jaguara przyjechał jakiś gość z Mołdawii go oglądać, obejrzał mówi że bierze żeby nie sprzedawać za 3-4 dni przyjedzie z zaliczka w tym czasie miałem dwa telefony którzy chcieli przyjechać oglądać mówiłem że rezerwacja zapisałem sobie numery, w sobotę przyjechał dał zaliczkę papier spisaliśmy a tamtym oddzwoniłem że nie aktualne.

Albo to odezwali się handlarze albo po prostu lubimy jak nas r..chają. Skoro facet mówi, że rezerwuje do 17 i nie woła o zaliczkę to ja mu wierze i wywiązuję się z umowy. Skoro się nie wywiązał z tej umowy to cwaniak. Jak sprzedał to wystarczyłoby że zadzwonił, a nie przez niego goniliśmy 200 km. 

tez mogles zadzwonic przed wyjazdem i sie upewnic

chyba moj znajomy u tego goscia co wstawiles linki kupil jd 3 tygodnie temu

Ale po co zadzwonić skoro dotrzymywałem umowy. To gość powinien zadzwonić skoro nie dotrzymał. 

 

A jaką pewność on miał, że przyjedziesz? Trzeba było zadzwonić rano, zapytać czy jeszcze jest a nie jechać na pałe. Na jego miejscu każdy by sprzedał

Ten gość z linków to handlarz pełną gębą a nawet mordą.

@micgal39533, Człowieku, nie potrafisz zrozumieć prostej rzeczy, skoro nie miał pewności, że przyjadę to po co się umawiał. A jak się umówił to powinien tej umowy dotrzymać. Ale dla wielu taka prosta rzecz przerasta możliwości percepcji. Pozwalają na przysłowiową kradzież batonika ze sklepu, a potem się dziwią, że im ukradli cały magazyn. 

Też kiedyś auto zarezerwowałem. Miałem 5 klientów, a ten co zarezerwował nawet nie przyjechał. Miesiąc nie mogłem sprzedać tego samochodu później. 

Dnia 16.01.2021 o 11:14, Marcin1975_11 napisał:

Witam ponownie.

Sprawa z pługiem dzisiaj się zakończyła pozytywnie. Przyjechał pan sprzedawca , ładnie przeprosił za zaistniałą sytuacje oraz oddał pieniądze za pług i elementy , które wymieniłem :).

musi AF 🤣czyta

Tak kupiec to kupiec płaci i zabiera, nie ma sentymentów.

Ze zbożem tak samo chłopy robią.

Panie naworkuj ja za dwa dni przyjadę żeby było gotowe i tylko załadować.

2 lata mineło do dziś nie odebrał ani nie zadzwonił.

Inny brał jęczmień po 700 i mówi zostaw pan resztę ja zabiorę przyszło kosić nie zabrane po 500 innemu sprzedał aby było gdzie sypać

Teraz w dvpie mam zostaw nasyp.